Gilbert Burns o przyczynach porażki na UFC 258 z Kamaru Usmanem
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 15, luty 2021
Brazylijski zawodnik MMA który był pretendentem do pasa mistrzowskiego wagi półśredniej Gilbert Burns (19-4 MMA, 12-4 UFC) przegrał przed czasem i skomentował swoją porażkę z Kamaru Usmanem (18-1 MMA, 13-0 UFC) na gali UFC 258 w Las Vegas (USA) w ostatnią sobotę 13-go lutego.
„Walka nie poszła tak, jak chciałem. Byłem zbyt zadowolony z powodu sukcesu na początku walki, kiedy trafiłem Usmana i ruszyłem do przodu, tak jak uwielbia to mój przyjaciel Cody Garbrand. Za wcześnie zacząłem się cieszyć a żeby zostać mistrzem, nigdy nie należy tego robić. Chcę zrobić to co zrobił Robbie Lawler w swoim czasie. Przegrał a potem natychmiast powrócił i zdobył tytuł mistrza” - powiedział Burns na konferencji prasowej.
Przypomnijmy, że walka na UFC 258 początkowo bardzo dobrze układała się dla 34-letniego Brazylijczyka. Zdołał na moment posłać na deski Usmana, który pogubił się w tej rundzie. Jednak później zdołał nawiązać walkę i w trzecim starciu rozbić obronę Burnsa, który ze łzami w oczach opuszczał okatagon UFC Apex. Podsumowanie gali TUTAJ.
„Walka nie poszła tak, jak chciałem. Byłem zbyt zadowolony z powodu sukcesu na początku walki, kiedy trafiłem Usmana i ruszyłem do przodu, tak jak uwielbia to mój przyjaciel Cody Garbrand. Za wcześnie zacząłem się cieszyć a żeby zostać mistrzem, nigdy nie należy tego robić. Chcę zrobić to co zrobił Robbie Lawler w swoim czasie. Przegrał a potem natychmiast powrócił i zdobył tytuł mistrza” - powiedział Burns na konferencji prasowej.
Przypomnijmy, że walka na UFC 258 początkowo bardzo dobrze układała się dla 34-letniego Brazylijczyka. Zdołał na moment posłać na deski Usmana, który pogubił się w tej rundzie. Jednak później zdołał nawiązać walkę i w trzecim starciu rozbić obronę Burnsa, który ze łzami w oczach opuszczał okatagon UFC Apex. Podsumowanie gali TUTAJ.