Prezes UFC Dana White potwierdził, że zwycięzca walki rewanżowej Conor McGregor (22-4 MMA, 10-2 UFC) kontra Dustin Poirier (27-6 MMA, 18-5 UFC) zostanie kolejnym pretendentem do tytułu mistrz UFC w wadze lekkiej (155 lbs/70,3 kg). Przypomnijmy, że do pojedynku dojdzie już 23-go stycznia na Yas Island w Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich podczas gali UFC 257.

„Ktokolwiek wygra walkę, prawdopodobnie będzie pretendentem do tytułu w następnej walce” - zacytował White'a BJ Penn.com. To zaskoczenie i nie. Wcześniej bowiem, były teorie, iż ta walka może stać się walką o pas mistrza, który zwakował słynny Khabib Nurmagomedov. Na szczęście takiego precedensu nie uczyniono. Wszak McGregor nie wygrał walki od 2016 roku w wadze lekkiej.

W swoim ostatnim pojedynku walczył z Donaldem Cerrone w wadze półśredniej (170 lbs/77,1 kg) pokonując go w pierwszej rundzie. W 2018 roku "zadusił" go sam Khabib Nurmagomedov, który nie znosi butnego irlandzkiego fightera. UFC oficjalnie jeszcze nie przyjęło do wiadomości wakatu pasa mistrzowskiego przez zawodnika z Dagestanu.

W przeszłości zarówno McGregor, jak i Poirier posiadali tytuły mistrzowskie. Conor był mistrzem UFC w dwóch kategoriach wagowych, a Dustin był tymczasowym mistrzem organizacji w kategorii lekkiej. Obaj walczyli ze sobą w w wadze piórkowej. Na początku swojej kariery w UFC, McGregor znokautował Poiriera w pierwszej rundzie podczas gali UFC 178.