W końcu lipca br. organizacja Glory Kickboxing, która od niedawna ma nowych/starych właścicieli zapowiedziała powrót na rynek walk w formule K-1 dwoma wydarzeniami Glory 76 i Glory 77. Dwudniowe wydarzenie ma się odbyć 2 i 3 października 2020 w wypoczynkowej miejscowości Katwijk aan Zee, nieopodal Amsterdamu. To druga odpowiedź na kryzys jaki organizacja przeszła po zmianie prawnej, gdy poprzedniej spółce groził zarząd komisaryczny i przeprzejęła ją założona 14 maja 2020 roku firma GSUKCO Limited zarejestrowana w Wielkiej Brytanii.

Niezależnie od tych perturbacji, zrzuconych na karb koronawirusa i szalejącej pandemii, restart Glory Kickboxing w planach wygląda imponująco. Pierwsza z imprez Glory 76 to mocno obsadzony 4-osobowy turniej wagi średniej (85 kg) z udziałem takich gwiazd jak Yousri Belgaroui, Matěj Peňáz, Ertugrul Bayrak i Ulric Bokeme. Zwycięzca ma zagwarantowane starcie z mistrzem Alexem Pereirą na kolejnych wydarzeniach. Gdzie i kiedy na razie nie wiadomo.

W pozostałych starciach organizacja zapowiada występy Nordine Mahieddine, Juniora Tafa, Luke'a Whelana, Mohameda Hendouf, Alima Nabiyeva i Eyevana Danenberga, który niegdyś walczył w Polsce. Najciekawiej jednak prezentuje się druga gala Glory 77 z trzecim starciem słynnego Badra Hari (106-14,92 KO) z mistrzem wagi ciężkiej Rico Verhoevenem (56-10, 17 KO).  Powrót Badra to najbardziej pożądana wiadomość przez fanów walk na zasadach K-1. Tym samym też odwołano jego walkę z Benjaminem Adegbuyi, która choć sportowo wygląda nieźle to marketingowo, dość słabo.

Dla polskich fanów istotna informacja to powrót Arkadiusza Wrzoska (12-5, 7 KO), którego nazwisko organizacja wymieniła oficjalnie. Poza nim jest jego niedoszły rywal Chorwat Antonio Plazibat (18-3, 11 KO). Prawdopodobnie ten pojedynek zostanie utrzymany, tym bardziej, że triumfator turnieju K-1 World GP, aktualnie nie trenuje już tylko w chorwackim Ameno Gym, ale także w Mike's Gym z Badrem Harim pod okiem Mike Passeniera.

Podsumowując i pomijając mało przejrzystą sprawę ze zmianami prawnymi w skali globalnej, od Singapuru do Londynu, właścicielami organizacji fizycznie pozostają multimilionerzy Pierre Andurand i Scott Rudmann. Łowcą talentów pozostaje Robbie Timmers a szefem produkcji, Bill Borson. Marketingiem i współpracą z partnerami ma dowodzić Jon Martone a wcześniejszy matchmeker Cor Hemmers, ma być Starszym Nadzorcą i Ambasadorem Kickboxingu. Zobaczymy czy ten zespół zdoła utrzymać ten holenderski okręt na powierzchni.