Niewykluczone jest, iż po okresie pandemii w Kickboxingu powrócą wielkie walki i wielkie rewanże. Za taki, może być uważane drugie starcie dwukrotnego mistrza K-1 MAX Buakawa Banchameka (239-24-12, 73 KO) i Brazylijczyka Andre Dida (2-4 KB, 6-4-1 MMA). Obaj zmierzyli się w 2009 roku podczas gali K-1 World MAX 2009 Final 16, gdzie Taj zwyciężył przez decyzję po dodatkowej rundzie. Nie podano dokładnej daty walki, ale odbędzie się ona w październiku na World Siam Stadium w Bangkoku w Tajlandii, najpradopodobniej w ramach organizacji MasFight.

Wiadomości o rewanżu pomiędzy Buakawem i Didą pojawiły się w mediach społecznościowych. Obaju zawodnicy potwierdzili pojedynek będący reminescencją dawnych dni chwały organizacji K-1 i obu zawodników, których oglądał i podziwiał wówczas cały świat sztuk walki.

Postać Buakawa jest doskonale znana każdemu szanującemu się sympatykowi formuły K-1 czy Muay Thai. To ikona tego sportu z wieloma sukcesami w Tajlandii, Japonii czy Chinach, ale walczył także w Europie i z niemalże całą światową czołówką kickboxerów. I choć 8-go maja skończył 38 lat, nadal jest w dobrej formie. Ostatni występ zanotował w październiku 2019 w Kambodży pokonując Chrisa Ngimbi na gali MasFight.

André Schervinski Amado bo tak brzmii pełne i prawdziwe nazwisko brazylijskiego weterana z polskimi korzeniami, wywodzi się z Kickboxingu, ale głównie walczył w MMA notując kilka sukcesów w Japonii, stąd zaproponowano mu kilka walk w K-1. Z najwiękkszych sukcesów na pewno odnotować trzeba lanie jakie zebrał od Didy zastrzelony w 2016 roku litweski gwiazdor  Remigijus Morkevičius. Ostatni pojedynek Brazylijczyka to wygrana z Li Yankun na K-1 World MAX 2014 World Championship Tournament Final. Dida informuje na swoim Instagramie, że będzie bronił honoru swojego kraju. „Walka jest spełnieniem marzeń, czas na zemstę” - napisał Dida, która przegrała pierwszą konfrontację z Buakawem.