Jon Jones wakuje pas UFC i czeka na zwycięzcę walki Reyes vs Błachowicz w 2021 roku!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 01, czerwiec 2020
Mistrz wagi półciężkiej i zarazem najwybitniejszy współczesny zawodnik MMA Jones "Bones" Jones (26-1 MMA, 20-1 UFC) poinformował, iż rezygnuje z tytułu mistrza UFC w odpowiedzi na zarzuty i stanowisko prezesa Ultimate Fighting Championship, który zarzucił mu żądania zbyt wielkich pieniędzy m.in. za przejście do wagi ciężkiej i walkę z nigeryjskim bombardierem Francisa Ngannou.
Informację Jones przekazał poprzez sopołecznościowy Twitter w serii wpisów i odpowiedzi. Amerykanin zapowiedział oczekiwanie na wynik walki Dominick Reyes vs Jan Błachowicz i powrót do walki z jednym z nich w 2021 roku. Zsugerował także pojedynek z Israelem Adesanyą, mistrzem wagi średniej z Nigerii, z którym uprawia medialne przytyki od dłuższego czasu.
32-letni Jones zarzucił także kłamstwa prezesowi UFC, który powiedział na konferencja prasowej po ostatniej gali UFC on ESPN 9 Woodley vs Burns. W tym czasie prezydent potwierdził, że Jones zażądał gaży nawet do 30 milionów dolarów, i oskarżył Jonesa o niszczenie własnego wizerunku. "Prawdopodobnie zarobiłbym więcej w pierwszej walce bokserskiej niż w w trzech kolejnych walkach w UFC łącznie" - napisał Jones na Twitterze i zarzucił gierki i kłamstwa Danie White.
W lutym 2020 Jones pokonał Reyesa i utrzymał pas mistrzowski. Wynik walki wywołał kontrowersje wśród ekspertów i fanów. Wielu uważało zwycięstwo Jonesa za pomyłkę sędziowską i żądało rewanżu. Jones za którym ciągnęły się wcześniejsze skandale z dopingiem, alkoholem, narkotykami i spowodowaniem wypadku, po walce znów zaliczył zatrzymanie w stanie nietrzeźwym w aucie przez policję w Albuquerque w Nowym Meksyku.
Post Jonesa jest nadal dostępny na jego koncie na Twitterze, co sugeruje, że nie zniknie i nie okaże się to kolejną medialną burzą. Możliwe, że skomplikuje się i zarazem wyjaśni się sytuacja z walką o pas Jana Błachowicza i oponentem nie będzie Jones, tylko Dominick Reyes, którego Jones wyraźnie nie chce w następnej walce. Warto też pamiętać, że formalnie kontrakty nie podpisuje i nie rozwiązuje się via Twitter, chociaż przyjacielowi Dany White, prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi czasem tak się wydaje, ale sama UFC jest bardzierj pragmatyczna.
Jones prowadzi w rankingu najlepszych zawodników UFC bez podziału na kategorie wagowe. Jest też zawodnikiem, który ma 11 obron pasa mistrzowskiego zdobytego w walce z Mauricio Rua w 2011 i OSP w 2015 roku. Miał też na koncie zdobycie pasa tymczasowego. Pas odzyskiwał po odbraniu mu wskutek dopingu w 2017 roku. Zaliczył też trzykrotny wybór na Zawodnika Roku (2010, 2011, 2012).
Informację Jones przekazał poprzez sopołecznościowy Twitter w serii wpisów i odpowiedzi. Amerykanin zapowiedział oczekiwanie na wynik walki Dominick Reyes vs Jan Błachowicz i powrót do walki z jednym z nich w 2021 roku. Zsugerował także pojedynek z Israelem Adesanyą, mistrzem wagi średniej z Nigerii, z którym uprawia medialne przytyki od dłuższego czasu.
32-letni Jones zarzucił także kłamstwa prezesowi UFC, który powiedział na konferencja prasowej po ostatniej gali UFC on ESPN 9 Woodley vs Burns. W tym czasie prezydent potwierdził, że Jones zażądał gaży nawet do 30 milionów dolarów, i oskarżył Jonesa o niszczenie własnego wizerunku. "Prawdopodobnie zarobiłbym więcej w pierwszej walce bokserskiej niż w w trzech kolejnych walkach w UFC łącznie" - napisał Jones na Twitterze i zarzucił gierki i kłamstwa Danie White.
W lutym 2020 Jones pokonał Reyesa i utrzymał pas mistrzowski. Wynik walki wywołał kontrowersje wśród ekspertów i fanów. Wielu uważało zwycięstwo Jonesa za pomyłkę sędziowską i żądało rewanżu. Jones za którym ciągnęły się wcześniejsze skandale z dopingiem, alkoholem, narkotykami i spowodowaniem wypadku, po walce znów zaliczył zatrzymanie w stanie nietrzeźwym w aucie przez policję w Albuquerque w Nowym Meksyku.
Post Jonesa jest nadal dostępny na jego koncie na Twitterze, co sugeruje, że nie zniknie i nie okaże się to kolejną medialną burzą. Możliwe, że skomplikuje się i zarazem wyjaśni się sytuacja z walką o pas Jana Błachowicza i oponentem nie będzie Jones, tylko Dominick Reyes, którego Jones wyraźnie nie chce w następnej walce. Warto też pamiętać, że formalnie kontrakty nie podpisuje i nie rozwiązuje się via Twitter, chociaż przyjacielowi Dany White, prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi czasem tak się wydaje, ale sama UFC jest bardzierj pragmatyczna.
Jones prowadzi w rankingu najlepszych zawodników UFC bez podziału na kategorie wagowe. Jest też zawodnikiem, który ma 11 obron pasa mistrzowskiego zdobytego w walce z Mauricio Rua w 2011 i OSP w 2015 roku. Miał też na koncie zdobycie pasa tymczasowego. Pas odzyskiwał po odbraniu mu wskutek dopingu w 2017 roku. Zaliczył też trzykrotny wybór na Zawodnika Roku (2010, 2011, 2012).