Colby Covington usunięty z American Top Team czyli historia chłopaka z Oregonu
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 27, maj 2020
Wygląda na to, że na dobre zakończyła się współpraca niedoszłego mistrza UFC wagi półśredniej Colby'ego Covingtona (15-2 MMA, 10-2 UFC) z klubem American Top Team w Coconut Creek na Florydzie (USA). 32-letni kontrowersyjny fighter został usunięty z listy zawodników na oficjalnej stronie klubu. On sam potwierdził ten fakt. Powodów jest bez liku a jednym z nich, m.in. medialny konflikt z naszą Joanną Jędrzejczyk.
To tylko wierzchołek góry lodowej z zachowań kontrowersyjnego fightera, znanego też z bałwochwalczej postawy wobec nie mniej kontrowersyjnego prezydenta USA Donalda Trumpa. Zresztą Covington dzięki poparciu prezesa Ultimate Fighting Championship Dana White był pierwszym zawodnikiem MMA przyjętym na prywatnej audiencji w Białym Domu a na jednej z jego walk obecny był i Donald Trump i synowie prezydenta.
To jednak już historia a w klubie stworzonym przez Dana Lamberta już z takimmi honorami witany nie będzie. Ba, nie będzie przyjmowany w ogóle, ale zachował się przyzwoicie dziękując byłemu klubowi i jego właścicielowi gdzie spędził prawie 10 lat kariery. „Chaos” potwierdził i poinformował o stworzeniu swojego klubu Colby Covington Incorporated. Nie jest wykluczone, że przeciągnie do siebie kilku szkoleniowców i zawodników z ATT. To jednak tylko domniemamnie oparte na jego sugestiach.
W pozostałych kwestiach zachowuje poprawność. „Szanuję Dana Lamberta bardziej niż kogokolwiek na świecie. Ten facet będzie miał mój szacunek do dnia mojej śmierci. Zawdzięczam mu wszystko. Dał mi szansę dziewięć, dziesięć lat temu, po college'u, by przychodzić na treningi w swoim klubie American Top Team na pełny gaz i dał pieniądze na jedzenie i mieszkanie. Nigdy mnie nie zostawił na lodzie. Dał mi wiele szans. Jestem bardzo wdzięczny za spędzony tam czas. Jestem wdzięczny Danowi Lambertowi jako osobie. Wszystko co dobre, jednak kiedyś się kończy" - powiedział Colby Covington mieszkający obecnie w Fort Lauderdale.
32-letni Colby Ray Covington to były zapaśnik słynnej ligi NCAA Division I Wrestling. Urodził się w Clovis w Kalifornii, ale w wieku 8 lat rodzina przeniosła się do Oregonu. Jego ojciec był zapaśnikiem a on sam w Oregonie. Początkowo reprezentował Thurston High School w Springfield przez cztery lata i wygrał mistrzostwo stanu o wadze 171 funtów jako senior. Później na krótko, reprezentował Uniwersytet Stanowy w Arizonie, ale z powodu słabych testów testów przeszedł do Iowa Central Community College, gdzie w dywizji 165 funtów zakończył sezon z rekordem 34-0. Tam poznał się z mistrzem wagi półciężkiej UFC Jonem Jonesem, z którym mieszkali w jednym pokoju w campusie.
Jego zdolność do kłopotów objawiła się już w 2007 roku gdy będąć jeszcze juniorem w 2007 roku na University of Iowa został aresztowany za uciekanie przed policją i prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Później powiedział: „To był naprawdę najgorszy moment w moim życiu, coś co naprawdę chciałbym móc cofnąć”. Z powodu jego aresztowania Covington został zawieszony na rok a były trener Jim Zalesky przekonał go Covington do przeniesienia się na Uniwersytet Stanowy w Oregonie. Kolejny zatarg z prawem to bójka z dwoma mężczyznami, na szczęście sprawę umorzono a on w NCAA zdobył w sezonie 5 miejsce i skończył socjologię (licencjat). Potem w 2011 roku trafił do ATT a pod okiem Mike'a Browne'a do UFC. W międzyczasie na zawodach FILA w 2013 roku zdobył złoty medal Mistrzostw Świata No-Gi w Grapplingu. W finale budapesztańskich zawodów pokonał Kamila Mitoska z Polski.
W debiucie w UFC pokonał Anying Wang a porażki doznał w trzeciej walce z rąk Brazylijczyka Warlleya Alvesa. Po pięciu walkach zdobył pas tymczasowy a sześciu kolejnych zwycięstwach, otrzymał upragnioną walkę o pas regularny z Kamaru Usmanem. Tu po blisko 5 rundach na 50 sekund przed końcem walki został znokautowany przez Nigeryjczyka w grudniu 2019 roku. Tak w skrócie przedstawia się historia Colby'ego Covingtona, chłopaka z rolniczego Oregonu, gdzie spędził większość życia, poza Kalifornią i Florydą.
To tylko wierzchołek góry lodowej z zachowań kontrowersyjnego fightera, znanego też z bałwochwalczej postawy wobec nie mniej kontrowersyjnego prezydenta USA Donalda Trumpa. Zresztą Covington dzięki poparciu prezesa Ultimate Fighting Championship Dana White był pierwszym zawodnikiem MMA przyjętym na prywatnej audiencji w Białym Domu a na jednej z jego walk obecny był i Donald Trump i synowie prezydenta.
To jednak już historia a w klubie stworzonym przez Dana Lamberta już z takimmi honorami witany nie będzie. Ba, nie będzie przyjmowany w ogóle, ale zachował się przyzwoicie dziękując byłemu klubowi i jego właścicielowi gdzie spędził prawie 10 lat kariery. „Chaos” potwierdził i poinformował o stworzeniu swojego klubu Colby Covington Incorporated. Nie jest wykluczone, że przeciągnie do siebie kilku szkoleniowców i zawodników z ATT. To jednak tylko domniemamnie oparte na jego sugestiach.
W pozostałych kwestiach zachowuje poprawność. „Szanuję Dana Lamberta bardziej niż kogokolwiek na świecie. Ten facet będzie miał mój szacunek do dnia mojej śmierci. Zawdzięczam mu wszystko. Dał mi szansę dziewięć, dziesięć lat temu, po college'u, by przychodzić na treningi w swoim klubie American Top Team na pełny gaz i dał pieniądze na jedzenie i mieszkanie. Nigdy mnie nie zostawił na lodzie. Dał mi wiele szans. Jestem bardzo wdzięczny za spędzony tam czas. Jestem wdzięczny Danowi Lambertowi jako osobie. Wszystko co dobre, jednak kiedyś się kończy" - powiedział Colby Covington mieszkający obecnie w Fort Lauderdale.
32-letni Colby Ray Covington to były zapaśnik słynnej ligi NCAA Division I Wrestling. Urodził się w Clovis w Kalifornii, ale w wieku 8 lat rodzina przeniosła się do Oregonu. Jego ojciec był zapaśnikiem a on sam w Oregonie. Początkowo reprezentował Thurston High School w Springfield przez cztery lata i wygrał mistrzostwo stanu o wadze 171 funtów jako senior. Później na krótko, reprezentował Uniwersytet Stanowy w Arizonie, ale z powodu słabych testów testów przeszedł do Iowa Central Community College, gdzie w dywizji 165 funtów zakończył sezon z rekordem 34-0. Tam poznał się z mistrzem wagi półciężkiej UFC Jonem Jonesem, z którym mieszkali w jednym pokoju w campusie.
Jego zdolność do kłopotów objawiła się już w 2007 roku gdy będąć jeszcze juniorem w 2007 roku na University of Iowa został aresztowany za uciekanie przed policją i prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Później powiedział: „To był naprawdę najgorszy moment w moim życiu, coś co naprawdę chciałbym móc cofnąć”. Z powodu jego aresztowania Covington został zawieszony na rok a były trener Jim Zalesky przekonał go Covington do przeniesienia się na Uniwersytet Stanowy w Oregonie. Kolejny zatarg z prawem to bójka z dwoma mężczyznami, na szczęście sprawę umorzono a on w NCAA zdobył w sezonie 5 miejsce i skończył socjologię (licencjat). Potem w 2011 roku trafił do ATT a pod okiem Mike'a Browne'a do UFC. W międzyczasie na zawodach FILA w 2013 roku zdobył złoty medal Mistrzostw Świata No-Gi w Grapplingu. W finale budapesztańskich zawodów pokonał Kamila Mitoska z Polski.
W debiucie w UFC pokonał Anying Wang a porażki doznał w trzeciej walce z rąk Brazylijczyka Warlleya Alvesa. Po pięciu walkach zdobył pas tymczasowy a sześciu kolejnych zwycięstwach, otrzymał upragnioną walkę o pas regularny z Kamaru Usmanem. Tu po blisko 5 rundach na 50 sekund przed końcem walki został znokautowany przez Nigeryjczyka w grudniu 2019 roku. Tak w skrócie przedstawia się historia Colby'ego Covingtona, chłopaka z rolniczego Oregonu, gdzie spędził większość życia, poza Kalifornią i Florydą.