free templates joomla

UFC on ESPN+ 24: Blaydes demoluje Dos Santosa! Wyniki

Curtis BleydesW w nocy z soboty na niedzielę 25-go stycznia w hali PNC Arena w Raleigh w Północnej Karolinie (USA) odbyła się gala UFC on ESPN+ 24: Blaydes vs. Dos Santos, która była drugą imprezą organizacji Ultimate Fighting Championship w nowym 2020 roku. Walką wieczoru UFC Fight Night 166 Raleigh było starcie w wadze ciężkiej Amerykanina Curtisa Blaydesa (13-2 MMA, 8-2 UFC) i Juniora Dos Santosa (21-7 MMA, 15-6 UFC) z Brazylii.

Pojedynek rozegrał się dość szybko, bo już w pierwszej rundzie. Co prawda Blaydes sfaulował rywala celowo bijąc go w krocze przy siatce, ale były mistrz szybko doszedł do siebie. Wystarczyło to do toczenia równorzędnej walki, ale gołym okiem było widać, że były mistrz wagi ciężkiej nie czyta dobrze walki.

Wykorzystał to w 2 rundzie28-letni Amerykanin, trafiając kombinacją lewy - prawy i było po walce, bo JDS stał i chwiał się. Cofnał się do siatki, ale tam dopadł go Blaydes. Sędzia przerwał w ostatnim momencie chwiejącego się na nogach 35-letniego "Cigano".

Trzeba przyznać, że powrót po 7 miesiącach JDS nie wypadł okazale. Najpierw infekcja, w miedzyczasie występy w brazylijskiej edycji "Tańca z Gwiazdami" nie wpłynęły pozytywnie na jego formę. Z kolei Blaydes wygrał trzecią walkę z rzędu i przebąkuje już o walce o pas, zapominając jednak, że dwukrotnie przegrał z "lepszą wersją siebie" Francisem Ngannou. Inna sprawa, że Amerykanin ma na koncie zwycięstwa nad Alistairem Overeemem, Alexeyem Oleinikiem czy choćby naszym Danielem Omielańczukiem. Na pewno ma wielką chrapkę, ale trzecia walka z N'Gannou będzie możliwa kiedy "Predator" wyjdzie zwycięskoz walki z innym silnorękim Jarzinho Rozentruikiem. A to już w marcu tego roku na gali UFC on ESPN 8.

Świetnie spisał się także inny rodak Blaydesa, Michael Chiesa (16-4 MMA, 10-4 UFC), który bił się z byłym mistrzem wagi lekkiej Rafaelem dos Anjosem (29-13 MMA, 18-11 UFC). Amerykanin uparcie sprowadzał Juniora Dos Anjosa i kontrolował wydarzenia. Były mistrz przeważał tylko w stójce okopując głównie łykę rywala, ale nie był w stanie utrzymać walki w tej płaszczyźnie. Ostatecznie Chiesa zwyciężył wysoko na punkty.
 
Z kolei Alex Perez (23-5 MMA, 5-1 UFC) idealnie wypracował sobie pozycję pod w miarę szybkie poddanie trójkątnym duszeniem Jordana Espinosy (14-7 MMA, 1-2 UFC). Walka trwała zaledwie 2,5 minuty, gdy sędzia przerwał pojedynek, bo Espinoza nie zdążył klepnąć na znak poddanie i odpłynął. Perez za poddanie został wyróżniony bonusem "Performance of the Night" i otrzymał dodatkowo 50 tysięcy dolarów.

Taki sam bonus powędrował do otwierającego galę i debiutującego mw UFC Brazylijczyka Herberta Burnsa (10-2 MMA, 1-0 UFC), który znoakutował kopnięciami kolanem innego debiutanta Nate'a Landwehra (13-3 MMA, 0-1 UFC) w nieco ponad minutę. Bonus za "Najlepszą Walkę Wieczoru" ("Fight of the Night") otrzymali z kolei uczestnicy drugiej walki gali z karty wstępnej, Brett Johns (16-2 MMA, 4-2 UFC) i Tony Gravely (19-6 MMA, 0-1 UFC).

Na gali błysnęła także była mistrzyni kobiecej Invicta FC Angela Hill (11-7 MMA, 6-7 UFC), która zablokowała w dosiadzie Hannah Cifers (10-4 MMA, 2-2 UFC) i rozbiła ją brutalnie łokciami i uderzeniami. W głównej karcie udanie debiutował 28-letni Jamahal Hill (7-0 MMA, 1-0 UFC), który chyba na dobre odprawił z UFC Serba Darko Stosica (13-4 MMA, 1-3 UFC). Serb dopiero w trzeciej rundzie pokazał swoje możliwości sprowadzając Amerykanina, ale w pierwszej i drugiej rundzie dawał się potwornie obijać w stójce. To zadecydowało o wysokiej punktacji 30-27 na rzecz Hilla.

Imprezę UFC Fight Night 166 Raleigh w hali PNC Arena w Raleigh w Północnej Karolinie obejrzało 14,533 fanów, którzy wnieśli 1,303,320 dolarów do kas. Warty podkreślenia jest też fakt, iż w naszym typowaniu gali, udało nam sie trafnie przewidzieć 11 z 12 pojedynków.

Komplet wyników:

Main event
120,7 kg: Curtis Blaydes (USA) pokonał Juniora Dos Santosa (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (1:06 min)

Karta główna
77,6 kg: Michael Chiesa (USA) pokonał Rafaela dos Anjosa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 29-28)
57,2 kg: Alex Perez (USA) pokonał Jordana Espinosę (USA) przez poddanie (trójkątne duszenie rękami) w 1 rundzie (2:33 min)
52,6 kg: Angela Hill (USA) pokonała Hannah Cifers (USA) przez TKO (uderzenia & łokcie) w 1 rundzie (4:26 min)
93,4 kg: Jamahal Hill (USA) pokonał Darko Stosica (Serbia) przez decyzję 3-0 (29-27, 29-27, 29-27)

Karta wstępna
84,4 kg: Bevon Lewis (USA) pokonał Dequana Townsenda (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
66,2 kg: Arnold Allen (USA) pokonał Nika Lentza (USA) przez decyzję 3-0 (29-29, 29-28, 30-27)
57,2 kg: Justine Kish (Rosja) pokonała Lucię Pudilovą (Czechy) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
61,7 kg: Montel Jackson (USA) pokonał Felipe Colaresa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-26, 30-26, 30-25)
61,7 kg: Sara McMann (USA) pokonała Linę Lansberg (Szwecja) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-26, 30-25)
61,7 kg: Brett Johns (Walia) pokonał Tony'ego Gravely (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (2:53 min)
66,2 kg: Herbert Burns (Brazylia) pokonał Nate'a Landwehra (USA) przez KO (kolana & uderzenia) w 1 rundzie (2:43 min)