W kolejne kłopoty dostał się słynny rosyjski zawodnik MMA 38-letni Aleksander Emelianenko (28-7-1) walczący w wadze ciężkiej. Rosjanin został kolejny raz aresztowany za zakłócanie porządku po pijanemu w dniu 21 stycznia 2020. Doszło do niej w wypoczynkowej Anapie nad Morzem Czarnym. Aresztowanie potwierdził sąd miejski w Anapie i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w rejoinie Krasnodarskim, poinformował miejscowy portal kuban.kp.ru.

Według doniesień medialnych właśnie tutaj, w bazie sportowej młodszy z braci Emelianenko, przygotowywał się do pojedynku z Magomedem "Magą" Ismailovem na gali ACA w Moskwie. Miejscowi często widzieli, jak biegał w parku na nabrzeżu. Jak zauważono, pijany zawodnik, zaczął głośno zachowywać się w miejscu publicznym i zauważyła to policja. Ostatecznie zatrzymano go na 7 dni.

Organizacja ACA tak ponoć mocno przestrzegająca moralnych standardów, objawiła rosyjskim kibicom, iż absolutnie nie wpłynie to na planowany superfight z Ismailovem. Walka planowana jest na ma kwiecień 2020, więc na pewno do tego czasu Aleksander wytrzeźwieje. Warto przy tej okazji wspomnieć, iż Emelianenko w ubiegłym roku w marcu także był zatrzymany na 10 dni za pijaństwo, gdy swoim podarowanym przez byłego przyjaciela Ramzana Kadyrowa, złotym mercedesem szturmował po pijanemu park w Kisłowodsku. Wówczas skończyło się na grzywnie i krótkiej odsiadce. Kolejnej w jego życiu. Zapewne to nie jest jego ostatnie słowo w tej materii.