Joanna Jędrzejczyk zwycięża Michelle Waterson w walce wieczoru na UFC Fight Night 161 Tampa
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: niedziela, 13, październik 2019
Ważne zawodowe zwycięstwo, przybliżające ją do ponownej walki o pas odniosła polska mistrzyni 31-letnia Joanna Jędrzejczyk (16-3 MMA, 10-3 UFC), która podczas gali UFC Fight Night 161 Tampa pokonała Amerykankę Michelle Waterson (17-7 MMA, 5-3 UFC). Polka w 5 rundowej batalii pokonała na punkty rywalkę. Punktacja była miażdżąca dla Amerykanki 50-45, 50-45, 49-46.
Gala UFC on ESPN+ 19 Joanna vs Waterson w Tampa Bay na Florydze była wielkim powrotem Joanny do formy, którą czarowała przed kilkoma lat w oktagonie Ultimate Fighting Championship. W hali Amalie Arena Joanna dała dobrą szkołę Waterson nie oddając ani rundy i fantastycznie broniąc się przed sprowadzeniami. Stójka była kluczowa, ale Joanna pokazała, że odrobiła lekcje i w innych płaszczyznach.
Pojedynek na początku toczony był w klinczu i tu Polka zdobywała przewagę sekundę po sekundzie. Waterson dodatkowo dostała kilka mocnych łokci i sama zaczęła się trzymać stójki. Tyle, że tu także nie była w stanie być równorzędną rywalką dla Olsztynianki. Jej frontalne kopnięcia w zamyśle miały trzymać Jędrzejczyk na dystans, ale przestraszona Amerykanka nawet nie była się w stanie zbliżyć. W trzecim starciu sytuacja była kluczowa, gdy Amerykance udało się zajść za plecy Polaki. Ta obroniła się a kontry tylko podkreśliły przewagę. Podobnie było w mistrzowskich starciach, ale i tu Waterson niewiele ugrała mimo ogromnej determinacji.
To był 13 pojedynek Joanny w UFC i nie okazał się on pechowy, poza złamaniem stopy w walce. 10 zwycięstwo stało się faktem i Polka dziękowała wszystkim w tym i Florydzie, gdzie mieszka, nazywając ją drugim domem. Po walce Waterson popłakała się, bo czuła, że zawiodła. Pocieszała ją Joanna nazywając prawdziwą wojowniczką. Zwycięzczynią jednak była Joanna i ona być może przystąpi do walki z aktualną mistrzynią Zhang Weili, ale gdzie i kiedy pokaże czas. Teraz czas leczenia ran i czas na odpoczynek.
Gala UFC on ESPN+ 19 Joanna vs Waterson w Tampa Bay na Florydze była wielkim powrotem Joanny do formy, którą czarowała przed kilkoma lat w oktagonie Ultimate Fighting Championship. W hali Amalie Arena Joanna dała dobrą szkołę Waterson nie oddając ani rundy i fantastycznie broniąc się przed sprowadzeniami. Stójka była kluczowa, ale Joanna pokazała, że odrobiła lekcje i w innych płaszczyznach.
Pojedynek na początku toczony był w klinczu i tu Polka zdobywała przewagę sekundę po sekundzie. Waterson dodatkowo dostała kilka mocnych łokci i sama zaczęła się trzymać stójki. Tyle, że tu także nie była w stanie być równorzędną rywalką dla Olsztynianki. Jej frontalne kopnięcia w zamyśle miały trzymać Jędrzejczyk na dystans, ale przestraszona Amerykanka nawet nie była się w stanie zbliżyć. W trzecim starciu sytuacja była kluczowa, gdy Amerykance udało się zajść za plecy Polaki. Ta obroniła się a kontry tylko podkreśliły przewagę. Podobnie było w mistrzowskich starciach, ale i tu Waterson niewiele ugrała mimo ogromnej determinacji.
To był 13 pojedynek Joanny w UFC i nie okazał się on pechowy, poza złamaniem stopy w walce. 10 zwycięstwo stało się faktem i Polka dziękowała wszystkim w tym i Florydzie, gdzie mieszka, nazywając ją drugim domem. Po walce Waterson popłakała się, bo czuła, że zawiodła. Pocieszała ją Joanna nazywając prawdziwą wojowniczką. Zwycięzczynią jednak była Joanna i ona być może przystąpi do walki z aktualną mistrzynią Zhang Weili, ale gdzie i kiedy pokaże czas. Teraz czas leczenia ran i czas na odpoczynek.