Joanna Jędrzejczyk vs Michelle Waterson walką wieczoru na UFC Fight Night San Francisco
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 11, lipiec 2019
Wiele wskazuje na to, że była polska mistrzyni wagi słomkowej Joanna Jędrzejczyk (15-3 MMA, 9-3 UFC) swoją następną walkę stoczy z Amerykanką Michelle Waterson (17-6 MMA, 5-2 UFC) a pojedynek będzie main eventem gali UFC on ESPN+ 19 (UFC Fight Night San Francisco), która odbędzie się 12-go października w hali Chase Center w San Francisco, w stanie Kalifornia (USA).
Co prawda informacja nie została jeszcze w 100% potwierdzona oficjalnie przez UFC, ale jest to raczej już kwestia techniczna, bowiem informację podał słynnny Brett Okamoto z ESPN.com w dniu 3-go lipca a za nim wiele amerykańskich portali branżowych. To naturalna kolej rzeczy, bowiem z wszelkich kalkulacji wynikało, że od razu walki o pas z Andrade, Polka raczej nie otrzyma i musi pokonać zawodniczkę ze znaczącym bilansem.
Dla Polki jest to szalenie ważna walka o ile myśli jeszcze o atakowaniu pasa mistrzyni wagi słomkowej dzierżonego dziś przez fenomenalną Jessicę Andrade. Tę samą, którą Joanna już raz pokonała. Tymczasem jednak "JJ" jest po porażce z Valentiną Shevchenko i nieudanym ataku na drugi pas kategorii muszej dzierżony przez Ukrainkę reprezentującą Kirgistan i Peru. Mimo dobrej postawy uległa swojej odwiecznej rywalce z czasów walk w Muay Thai.
"Karate Hottie" jak nazywana jest Waterson jest na fali, bowiem ma za sobą trzy wygrane z rzędu pojedynki z Cortney Casey, Felice Herrig i naszą Karoliną Kowalkiewicz w tym roku na UFC on ESPN 2. W nieudanym dla niej 2017 roku przegrała z Rose Namajunas i Tecią Torres a więc korespondencyjnymi rywalkami, z którymi biła się i wygrywała Joanna Jędrzejczyk.
Polka przebywa obecnie w USA, gdzie będzie przygotowywać się do walki w American Top Team dowodzonym przez brazylijskiego trenera Conana Silveirę. Ostatnio Joanna była obecna w Las Vegas na UFC 239, gdzie kibicowała Janowi Błachowiczowi w walce z Luke Rockholdem i zażywała wypoczynku. Teraz czeka ją wzmożona praca nad formą pod okiem takich trenerów jak Katel Kubis czy Mike Brown w Coconut Creek na Florydzie.
Co prawda informacja nie została jeszcze w 100% potwierdzona oficjalnie przez UFC, ale jest to raczej już kwestia techniczna, bowiem informację podał słynnny Brett Okamoto z ESPN.com w dniu 3-go lipca a za nim wiele amerykańskich portali branżowych. To naturalna kolej rzeczy, bowiem z wszelkich kalkulacji wynikało, że od razu walki o pas z Andrade, Polka raczej nie otrzyma i musi pokonać zawodniczkę ze znaczącym bilansem.
Dla Polki jest to szalenie ważna walka o ile myśli jeszcze o atakowaniu pasa mistrzyni wagi słomkowej dzierżonego dziś przez fenomenalną Jessicę Andrade. Tę samą, którą Joanna już raz pokonała. Tymczasem jednak "JJ" jest po porażce z Valentiną Shevchenko i nieudanym ataku na drugi pas kategorii muszej dzierżony przez Ukrainkę reprezentującą Kirgistan i Peru. Mimo dobrej postawy uległa swojej odwiecznej rywalce z czasów walk w Muay Thai.
"Karate Hottie" jak nazywana jest Waterson jest na fali, bowiem ma za sobą trzy wygrane z rzędu pojedynki z Cortney Casey, Felice Herrig i naszą Karoliną Kowalkiewicz w tym roku na UFC on ESPN 2. W nieudanym dla niej 2017 roku przegrała z Rose Namajunas i Tecią Torres a więc korespondencyjnymi rywalkami, z którymi biła się i wygrywała Joanna Jędrzejczyk.
Polka przebywa obecnie w USA, gdzie będzie przygotowywać się do walki w American Top Team dowodzonym przez brazylijskiego trenera Conana Silveirę. Ostatnio Joanna była obecna w Las Vegas na UFC 239, gdzie kibicowała Janowi Błachowiczowi w walce z Luke Rockholdem i zażywała wypoczynku. Teraz czeka ją wzmożona praca nad formą pod okiem takich trenerów jak Katel Kubis czy Mike Brown w Coconut Creek na Florydzie.