Przemysław Mysiala zwycięża, Polacy ze zmiennym szczęściem na Contenders 26
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 22, maj 2019
23 zawodowe zwycięstwo zanotował polski weteran MMA Przemysław Mysiala (23-9-1) mieszkajacy na Wyspach Brytyjskich. Polak w sobotę 18-go majawystąpił na gali Contenders Norwich 26 w Norwich w hrabstwie Norfolk. Rywalem Polaka był liczący 34 lata Brazylijczyk Yuri Andrei (7-13) o przydomku "Urao" pochodzący z miejscowości Aracaju a stawką pas wagi półciężkiej (205 lbs./93,4 kg).
Polak znokautował Brazylijczyka w piątej rundzie obszerny prawym sierpowym, który musiał być potężnym wstrząsem, bo Andrei odszedł z pojedynku i usiadł bezradnie pod siatką, po czym sędzia widząc co się dzieje, zatrzymał walkę. To było pierwsze zwycięstwo 36-letniego Polaka od czasu jego pojedynku z innym Brazylijczykiem Wallysonem Carvalho na ACB 63 w lipcu 2017 roku.
W międzyczasie Mysiala wziął udział w programie The Ultimate Fighter, gdzie chory i nieprzygotowany odpadł po porażce z Maurice Greenem. Na szczęście ta walka jest traktowana jako pokazowa (exhibition bout - przyp. red.) i nie obciąża bilansu Polaka, który walczył już także w organizacji Bellator MMA i był mistrzem Fight Exclusive Night. Na pewno w materii wielkich organizacji Mysiala nie powiedział ostatniego słowa.
Podczas gali, gdzie w klatce odbywały się walki na zasadach Kickboxingu (K-1 Rules) i boksu, wystąpili i inni polscy zawodnicy. W bokserskim starciu wagi ciężkiej Jakub Adamski zdemolował Toby Daviesa przez nokaut w 2 rundzie. Niestety w głównej karcie walk w MMA Francuz Aurelien Raymond (2-0) uderzeniami rozbił Konrada Jaśkiewicza (1-1) występującego w wadze piórkowej (66,2 kg). Nie poszło Polakom także w formule K-1, gdzie występujący w wadze półśredniej (77 kg) Piotr Panczak, został znokautowany przez Seana Watsona w drugiej rundzie. Na pocieszenie zasługuje fakt, że Polak został trafiony niesamowitą obrotówką i raczej niewielu zawodników byłoby w stanie uniknąć tak kapitalnego uderzenia.
Polak znokautował Brazylijczyka w piątej rundzie obszerny prawym sierpowym, który musiał być potężnym wstrząsem, bo Andrei odszedł z pojedynku i usiadł bezradnie pod siatką, po czym sędzia widząc co się dzieje, zatrzymał walkę. To było pierwsze zwycięstwo 36-letniego Polaka od czasu jego pojedynku z innym Brazylijczykiem Wallysonem Carvalho na ACB 63 w lipcu 2017 roku.
W międzyczasie Mysiala wziął udział w programie The Ultimate Fighter, gdzie chory i nieprzygotowany odpadł po porażce z Maurice Greenem. Na szczęście ta walka jest traktowana jako pokazowa (exhibition bout - przyp. red.) i nie obciąża bilansu Polaka, który walczył już także w organizacji Bellator MMA i był mistrzem Fight Exclusive Night. Na pewno w materii wielkich organizacji Mysiala nie powiedział ostatniego słowa.
Podczas gali, gdzie w klatce odbywały się walki na zasadach Kickboxingu (K-1 Rules) i boksu, wystąpili i inni polscy zawodnicy. W bokserskim starciu wagi ciężkiej Jakub Adamski zdemolował Toby Daviesa przez nokaut w 2 rundzie. Niestety w głównej karcie walk w MMA Francuz Aurelien Raymond (2-0) uderzeniami rozbił Konrada Jaśkiewicza (1-1) występującego w wadze piórkowej (66,2 kg). Nie poszło Polakom także w formule K-1, gdzie występujący w wadze półśredniej (77 kg) Piotr Panczak, został znokautowany przez Seana Watsona w drugiej rundzie. Na pocieszenie zasługuje fakt, że Polak został trafiony niesamowitą obrotówką i raczej niewielu zawodników byłoby w stanie uniknąć tak kapitalnego uderzenia.