Babilon MMA 7: Michała Kita po thrillerze pokonuje Artura Głuchowskiego! Wyniki
- Kategoria: Wyniki Polska
- Opublikowano: sobota, 26, styczeń 2019
W piątkowy wieczór 25-go stycznia bokserski promotor Tomasz Babiloński przeprowadził kolejną galę Babilon MMA 7 Kita vs Głuchowski, która trafiła do Żyrardowa. W walce wieczoru zmierzyli się dwaj zawodnicy wagi cięzkiej: weteran wielu międzynarodowych organizacji Michał Kita (18-10, 1-0 BMMA) z Zabrza i niewidziany na zawodowej scenie od 2015 roku Artur Głuchowski (6-6, 0-1 BMMA) z Ankos MMA Poznań.
Pojedynek dostarczył spodziewanych emocji, gdyż sytuacja poczynając od końca pierwszej rundy zmieniała się w najmniej spodziewanych momentach. Mający przewagę optyczną Kita trafił podbródkowym pod koniec pierwszej rundy i tylko gong wyratował Głuchowskiego od porażki.
Później w kolejnym starciu kiedy wydawało się, że Zabrzanin dzieli i rządzi w oktagonie, został posłany na deski lewym sierpem i walczył o przetrwanie pod siatką. Udało mu się wybronić, ale sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Koniec walki zastał obu w klinczu pod siatką, ale niewątpliwie trzy rundy zostały zapisane na konto byłego pretendenta do pasa KSW i był to udany debiut w Babilon MMA.
W co-main event gali Daniel Rutkowski (7-2, 3-0 BMMA) dobrymi zapasami i kontrolą w parterze pokonał Łukasza Rajewskiego (8-5, 0-1 BMMA) na punkty. Nie było to bezbłędne zwycięstwo, bo niewiele brakowało by dał sie złapać na dźwignię na nogę, ale udało mu się uciec. Wygrywając trzecie starcie w BMMA zażądał walki o pas wagi piórkowej.
Z kolei czwartą walkę dla organizacji wygrał Kamil Oniszczuk (7-0, 4-0 BMMA), który zmusił do wycofania się z walki weterana kilkunastu organizacji Guilherme Cadenę Martinsa (25-16, 0-1 BMMA) z Brazylii. Przedstawicielowi Kraju Kawy, który walki traktuje wyjątkowo zarobkowo i nonszalancko (17 walk w 2018 roku, 12 wygranych), zerwał się bark i po przegranej pierwszej rundzie musiał się wycofać. Oniszczuk nie domagał się walki o pas, bo ten posiada jego klubowy kolega i przyjaciel Daniel Skibiński i tu rodzi się ciekawa sytuacja. Ale to już zmartwienie organizatora i klubu.
Komplet wyników:
Walka wieczoru
120,2 kg: Michał Kita (MMAsakra Gym Zabrze) pokonał Artura Głuchowskiego (Ankos MMA Poznań) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-28, 30-26)
Karta główna
65,8 kg: Daniel Rutkowski (Cross Fight Radom) pokonał Łukasza Rajewskiego (Czerwony Smok Poznań) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
77,1 kg: Kamil Oniszczuk (Ankos MMA Poznań) pokonał Guilherme Cadenę Martinsa (Brazylia) przez TKO (kontuzja) po 1 rundzie (5:00 min)
70,3 kg: Piotr Niedzielski (Czerwony Smok Poznań) pokonał Alexandra Gorshechnika (Ukraina) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
83,9 kg: Michał Pietrzak (Czerwony Smok Poznań) pokonał Mariusa Bagdonasa (Litwa) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (2:26 min)
Karta wstępna
67 kg: Dawid Śmiełowski (MMA Witkowo) pokonał Piotra Kacprzaka (Marga SFG Radom) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:46 min)
93 kg: Łukasz Sudolski (Berserkers Team Szczecin) pokonał Marcina Filipczaka (Octopus Pabianice) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:13 min)
Walki Pro-Am
55 kg: Kacper Michałowski pokonał Mateusza Nowakowskiego przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie
73 kg: Izabela Walczak pokonała Larę Fornal przez decyzję 3-0
Pojedynek dostarczył spodziewanych emocji, gdyż sytuacja poczynając od końca pierwszej rundy zmieniała się w najmniej spodziewanych momentach. Mający przewagę optyczną Kita trafił podbródkowym pod koniec pierwszej rundy i tylko gong wyratował Głuchowskiego od porażki.
Później w kolejnym starciu kiedy wydawało się, że Zabrzanin dzieli i rządzi w oktagonie, został posłany na deski lewym sierpem i walczył o przetrwanie pod siatką. Udało mu się wybronić, ale sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Koniec walki zastał obu w klinczu pod siatką, ale niewątpliwie trzy rundy zostały zapisane na konto byłego pretendenta do pasa KSW i był to udany debiut w Babilon MMA.
W co-main event gali Daniel Rutkowski (7-2, 3-0 BMMA) dobrymi zapasami i kontrolą w parterze pokonał Łukasza Rajewskiego (8-5, 0-1 BMMA) na punkty. Nie było to bezbłędne zwycięstwo, bo niewiele brakowało by dał sie złapać na dźwignię na nogę, ale udało mu się uciec. Wygrywając trzecie starcie w BMMA zażądał walki o pas wagi piórkowej.
Z kolei czwartą walkę dla organizacji wygrał Kamil Oniszczuk (7-0, 4-0 BMMA), który zmusił do wycofania się z walki weterana kilkunastu organizacji Guilherme Cadenę Martinsa (25-16, 0-1 BMMA) z Brazylii. Przedstawicielowi Kraju Kawy, który walki traktuje wyjątkowo zarobkowo i nonszalancko (17 walk w 2018 roku, 12 wygranych), zerwał się bark i po przegranej pierwszej rundzie musiał się wycofać. Oniszczuk nie domagał się walki o pas, bo ten posiada jego klubowy kolega i przyjaciel Daniel Skibiński i tu rodzi się ciekawa sytuacja. Ale to już zmartwienie organizatora i klubu.
Komplet wyników:
Walka wieczoru
120,2 kg: Michał Kita (MMAsakra Gym Zabrze) pokonał Artura Głuchowskiego (Ankos MMA Poznań) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-28, 30-26)
Karta główna
65,8 kg: Daniel Rutkowski (Cross Fight Radom) pokonał Łukasza Rajewskiego (Czerwony Smok Poznań) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
77,1 kg: Kamil Oniszczuk (Ankos MMA Poznań) pokonał Guilherme Cadenę Martinsa (Brazylia) przez TKO (kontuzja) po 1 rundzie (5:00 min)
70,3 kg: Piotr Niedzielski (Czerwony Smok Poznań) pokonał Alexandra Gorshechnika (Ukraina) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
83,9 kg: Michał Pietrzak (Czerwony Smok Poznań) pokonał Mariusa Bagdonasa (Litwa) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (2:26 min)
Karta wstępna
67 kg: Dawid Śmiełowski (MMA Witkowo) pokonał Piotra Kacprzaka (Marga SFG Radom) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:46 min)
93 kg: Łukasz Sudolski (Berserkers Team Szczecin) pokonał Marcina Filipczaka (Octopus Pabianice) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:13 min)
Walki Pro-Am
55 kg: Kacper Michałowski pokonał Mateusza Nowakowskiego przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie
73 kg: Izabela Walczak pokonała Larę Fornal przez decyzję 3-0