Czeska edycja gali Enfusion #75, odbyła się w dniu 1-go grudnia 2018 w hali Werk Arena w miejscowości Trinec we wschodnich Czechach i tym razem zawitali tam polscy zawodnicy. W gali udział wzięła dwójka polskich fighterów: Sylwia Juśkiewicz (4-3, 1 KO) z Human Fitness Philosophy Łódź i Adam ''Milimetr'' Kosut (5-0) z Shootboxer Poznań.

Juśkiewicz zmierzyła się z mistrzynią Europy Muaythai IFMA 2018 Moniką Chochlikovą (9-4 2 KO) ze Słowacji i ten pojedynek zapowiadaliśmy wcześniej.Bardzo zacięte trzy rundy tamtejsi sędziowie punktowali jako niejednogłośne zwycięstwo Słowaczki, co jest mocno kontrowersyjnym werdyktem.

O tym, że walka była bardzo trudna, przyznała sama Chochlikova w emocjonalnym wpisie po walce, ale jej zdaniem wygrała drugą i trzecią rundę pojedynku. Z tym zdaniem nie zgadza się polska ekipa, która czuła się skrzywdzona punktacją. Dla Juśkiewicz, która powróciła do Kickboxingu był to drugi występ w ramach organizacji Enfusion.

Adam Kosut wypunktował zdecydowanie Davida „Liona“ Křistka z Como-3 gym z czeskiego Cieszyna. To było piąte z rzędu zwycięstwo polskiego fightera, który wziął walkę w ostatnim momencie a mimo to zatrzymał czeskiego zawodnika, który słynie z nokautów.

Niestety na gali nie wystąpił Arkadiusz Wrzosek, który miał zmierzyć się ze słowackim wieżowcem Martinem Pacasem. Polak podpisał kontrakt z Glory Kickboxing i już za tydzień wystąpi w Rotterdamie na Glory 62, gdzie wystąpi w 8-osobowym turnieju wagi ciężkiej i zmierzy się z Benjaminem "Mister Gentleman" Adegbuyi. Rozczarowany zmianą rywala Pacas pokonał Ukraińca Yuriya Chernolvanenko na punkty było to ważne zwycięstwo po tym jak przegrał z Holendrem Rigtersem.