UFC 230: Adam Wieczorek ulega Marcosowi Rogerio de Lima!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: niedziela, 04, listopad 2018
Niestety nie udało sie wygrać trzeci raz z rzędu polskiemu zawodnikowi MMA wagi ciężkiej Adamowi Wieczorkowi (10-2 MMA, 2-1 UFC), który w ostatniej chwili został zakontraktowany do walki z Brazylijczykiem Marcosem Rogerio de Lima (16-5-1 MMA, 5-3 UFC) na gali UFC 230 Cormier vs. Lewis, która odbyła się 3-go listopada w hali Madison Square Garden w Nowym Jorku (USA). Polak po trzech rundach uległ przez decyzję przez decyzję w stosunku 30-27 u wszystkich sędziów.
Pojedynek zaczął się dobrze dla "Siwego", który zdołał obalić rywala i przejąć kontrolę z góry. Jednak moment nieuwagi wystarczył by bardziej doświadczony Marcosem Rogerio de Lima zdołał przetoczyć i uzyskać przewagę. Bardzo mocno naciskał na Polaka, który po podniesieniu zaczął bić się w stójce. Jednak to nie Polak obalał a właśnie Brazyliczyk, który naciskał straszliwie. Dodatkowo dominował w stójce, więc jasne było, że walka zakończyć się dobrze nie może dla zawodnika z Chorzowa.
Ewidentnie było widać, że 26-letni Polak nie jest w dobrej formie kondycyjnej i najprawdopodobnie zawiodła aklimatyzacja. Do końca walki dało to Brazylijczykowi przewagę i możliwość jej prowadzenia pod swoje dyktando. De Lima wygrał zasłużenie pojedynek w debiucie w wadze cięzkiej w UFC. Polakowi na otarcie łez pozostaje fakt, że być może UFC doceni fakt wzięcia walki na dwa tygodnie przed.
Pojedynek zaczął się dobrze dla "Siwego", który zdołał obalić rywala i przejąć kontrolę z góry. Jednak moment nieuwagi wystarczył by bardziej doświadczony Marcosem Rogerio de Lima zdołał przetoczyć i uzyskać przewagę. Bardzo mocno naciskał na Polaka, który po podniesieniu zaczął bić się w stójce. Jednak to nie Polak obalał a właśnie Brazyliczyk, który naciskał straszliwie. Dodatkowo dominował w stójce, więc jasne było, że walka zakończyć się dobrze nie może dla zawodnika z Chorzowa.
Ewidentnie było widać, że 26-letni Polak nie jest w dobrej formie kondycyjnej i najprawdopodobnie zawiodła aklimatyzacja. Do końca walki dało to Brazylijczykowi przewagę i możliwość jej prowadzenia pod swoje dyktando. De Lima wygrał zasłużenie pojedynek w debiucie w wadze cięzkiej w UFC. Polakowi na otarcie łez pozostaje fakt, że być może UFC doceni fakt wzięcia walki na dwa tygodnie przed.