Kolejne efektowne zwycięstwo odnotował w piątek wieczorem 28-go września polski zawodnik MMA wagi półciężkiej Rafał Kijańczuk (5-0) z Chełma, który podczas gali Fight Night West 4 w Czechach zdemolował w 3 rundzie, bardzo doświadczonego Charlesa Andrade (34-42) z Brazylii. Zawodnik warszawskiego Berkut WCA Fight Team jest najskuteczniejszym zawodnikiem polskiego MMA w tym roku, albowiem była to nie tylko piąta wygrana, ale i piąta na przestrzeni 7,5 miesiąca!

Dla 25-letniego fightera to najdłużdzy pojedynek, bowiem w poprzednich czterech spedził w okatgonie raptem 6 minut z czego 5 minut w ostatniej walce a pozostałe 3 wygrał w imponującym czasie od 12 do 19 sekund uzyskując rekordowy wynik na skalę światową. Latem Polak podpisał kontrakt z rosyjską M-1 Global i w debiucie wygrał walkę w Chinach a potem w mateczniku organizacji Sankt Petersburgu podczas M-1 Challenge 96 końcu sierpnia. 

Kariera Kijańczuka wygląda impunująco a piątkowe zwycięstwo tylko pokazuje, że mamy do czynienia z talentem czystej wody w wadze, która jest jedną z bardziej prestiżowych i obserwowanych we współczesnym MMA. Polak dobrze się spisał i dodatkowo zdobył sporo doświadczenia w walce. Właśnie na to najbardziej stawiał, biorąc tę walkę o czym nie omieszkał nam powiedzieć w ostatnim wywiadzie.