Japońska gwiazda MMA Norifumi ''Kid'' Yamamoto nie żyje!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 18, wrzesień 2018
Bardzo smutna wiadomość dotarła z Kraju kwitnacej Wiśni, gdzie w wieku zaledwie 41 lat odszedł Norifumi “Kid” Yamamoto (18-6), będący jednym z najbardziej znanych japońsdkich zawodników MMA. W sierpniu br. zawodnik poinformował o zdiagnozowaniu u niego raka i podjął swoją ostatnią walkę w życiu. Niestety w dniu 18-go sierpnia jego ukochany klub Krazy Bee oficjalnie poinformował o odejściu charyzmatycznego i bardzo lubianego zawodnika, prosząc o uszanowanie bólu i prywatności rodziny.
Yamamoto rozpoczął karierę w 2001 roku w jednej z najstarszych japońskich organizacji MMA Shooto. Był synem zapaśnika olimpijskiego z Monachium z 1972 roku i bratem dwóch sióstr, które odnosiły sukcesy na poziomie MŚ. ''Kid'' walczył w wadze piórkowej (66 kg), ale stopniowo przeszedł do lekkiej (70 kg). Podejmował się też walk z najwiekszymi gwiazdami K-1 jak Mike Zambidis czy Masato.
Stopniowo przeszedł też do innych organizacji walcząc na rodzimym rynku w K-1 Hero's, Dream a potem w zagranicznej, która zaproponowała mu walki czyli UFC, gdzie w debiucie zmierzył się ze słynnym Demetriousem Johnsonem. Później pokonał go mający japońskie korzenie Amerykanin Darren Uyenoyama i Vaughan Lee. Ostatnią walkę zakończoną nie rozstrzygniętym werdyktem.
Yamamoto rozpoczął karierę w 2001 roku w jednej z najstarszych japońskich organizacji MMA Shooto. Był synem zapaśnika olimpijskiego z Monachium z 1972 roku i bratem dwóch sióstr, które odnosiły sukcesy na poziomie MŚ. ''Kid'' walczył w wadze piórkowej (66 kg), ale stopniowo przeszedł do lekkiej (70 kg). Podejmował się też walk z najwiekszymi gwiazdami K-1 jak Mike Zambidis czy Masato.
Stopniowo przeszedł też do innych organizacji walcząc na rodzimym rynku w K-1 Hero's, Dream a potem w zagranicznej, która zaproponowała mu walki czyli UFC, gdzie w debiucie zmierzył się ze słynnym Demetriousem Johnsonem. Później pokonał go mający japońskie korzenie Amerykanin Darren Uyenoyama i Vaughan Lee. Ostatnią walkę zakończoną nie rozstrzygniętym werdyktem.
Ostatni pojedynek weterana japońskiego MMA to walka fatum z Romanem Salazarem na UFC 184, zakończona uderzeniem w oczy rywala i przerwana w drugiej rundzie. "Kid" liczył, że UFC da mu jeszcze jedną szansę, ale kolejne trzy walki w 2015 na UFC Fight Night 75: Barnett vs. Nelson i 2016 na UFC Fight Night 89: MacDonald vs. Thompson roku zostały zdjęte z fighcardu. To jednak dziś już nie ma znaczenia w obliczu śmierci. Cześć Jego pamięci.