Łukasz Radosz i Natalia Leciejewska w finałach Akademickich Mistrzostw Świata Muaythai FISU 2018
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 26, lipiec 2018
Z dwójki polskich fighterów walczących na Akademickich Mistrzostwach Świata Muaythai FISU 2018 (World University Muaythai Championships 2018), które rozpoczęły się W Pattaya w Tajlandii w dniu 23-go lipca, do dalszej rundy udało się tylko awansować mistrzowi świata z MŚ Muaythai IFMA z Cancun Łukaszowi Radoszowi z Kohorty Poznań. Odpadł niestety i wróci bez medalu jako jedyny Oskar Siegert z Muaythai Legion Bydgoszcz.
Siergert w środę walczył ze Zbilem Galiyevem z Kazachstanu i okazało się, że Kazach jest szalenie mocny. Zdobył przewagę w dwóch pierwszych rundach i mimo dobrej postawy Siegerta w trzeciej, kiedy to Polak się przebudził się i zaczął walczyć w swoim stylu. Finisz rozpoczął się niestety za późno i nie udało się wygrać. Faktem jest, że zaledwie 3 tygodnie wstecz Siegert walczył na ME IFMA w Pradze w Czechach i biorąc pod uwagę choćby przeloty i aklimatyzację można było spodziewać się, że mógł być nieco zmęczony. Medal ma już zapewniony Natalia Leciejewska z Kohorty Poznań, która dzień wczeniej wygrała walkę.
Jeśli chodzi o Łukasza Radosza to Polak bił się z niewygodnym Ali Fakihem z Libanu. Rywal w pierwszej i drugiej rundzie walczył mało czysto i bardzo defensywnie. Kluczem do zwycięstwa okazał się klincz i kolana bite właśnie w klinczu. Po liczeniach sędzia, który zobaczył, że rywal jest przełamywany i walka skończy sie nokautem zatrzymał pojedynek. Teraz Radosza w finale kategorii do 86 kg czeka Rosjanin Vitaliy Filipov. Walka Polaka od 2:33:00.
Siergert w środę walczył ze Zbilem Galiyevem z Kazachstanu i okazało się, że Kazach jest szalenie mocny. Zdobył przewagę w dwóch pierwszych rundach i mimo dobrej postawy Siegerta w trzeciej, kiedy to Polak się przebudził się i zaczął walczyć w swoim stylu. Finisz rozpoczął się niestety za późno i nie udało się wygrać. Faktem jest, że zaledwie 3 tygodnie wstecz Siegert walczył na ME IFMA w Pradze w Czechach i biorąc pod uwagę choćby przeloty i aklimatyzację można było spodziewać się, że mógł być nieco zmęczony. Medal ma już zapewniony Natalia Leciejewska z Kohorty Poznań, która dzień wczeniej wygrała walkę.
Jeśli chodzi o Łukasza Radosza to Polak bił się z niewygodnym Ali Fakihem z Libanu. Rywal w pierwszej i drugiej rundzie walczył mało czysto i bardzo defensywnie. Kluczem do zwycięstwa okazał się klincz i kolana bite właśnie w klinczu. Po liczeniach sędzia, który zobaczył, że rywal jest przełamywany i walka skończy sie nokautem zatrzymał pojedynek. Teraz Radosza w finale kategorii do 86 kg czeka Rosjanin Vitaliy Filipov. Walka Polaka od 2:33:00.