Remisem zakończyła się walka polskiego zawodnika MMA wagi ciężkiej Łukasza Parobca (13-7-1) z niepokonanym Anglikiem Chi Lewisem-Parrym (6-0-1, 2 NC), która w czwartkowy wieczór 28-go czerwca odbyła się na gali BAMMA Fight Night London: McKee Vs. Brazier.

Mimo późnego rozpoczęcia kariery w MMA 34-letni Anglik to wschodząca gwiazda wagi ciężkiej na brytyjskim rynku. W ostatnim pojedynku walczył o tymczasowy pas wagi ciężkiej z bardzo doświadczonym Stavem Economou i walka została przerwana i unieważniona po uderzeniach łokciami, gdzie Lewis-Parry uderzał w zabroniony sposób z 12-stej na 6-tą. na dodatek uderzał w tył głowy. Anglik to w przeszłości fighter American Kickboxing Academy, gdzie trenował.

Polak liczacy 38 lat miał za sobą dwie porażki w ostatnich walkach, ale w obu rywale, w tym i rodak Karol Celiński musieli sporo się napracować by pokonać twardego kickboxera. Pochodzący ze Stargardu Szczecińskiego fighter ma na koncie tytuł mistrza świata w Kickboxingu w organizacji ISKA i tytuł mistrza Cage Ring Championship. To łączy go z Anglikiem, bo "Chopper" jak nazywany jest Chi Lewis-Parry to były zawodnik organizacji Glory Kickboxing z 4 zwycięstwami na koncie i tylko jedną porażką. To świadczy o tym, że Polak okazał się nie gorszym zawodnikiem niż potężnie zbudowany Anglik.