Po pięciu latach przerwy od czasu jak Joanna Jędrzejczyk zdobywała złoty medal Mistrzostw Świata Muaythai organizacji IFMA w meksykańskim Cancun ten wyczyn w sobotnią noc 19-go maja powtórzył polski zawodnik Łukasz Radosz z Poznania, który pokonał reprezentującego Rosję Armena Petrosiana na punkty. To życiowy sukces brązowego medalisty poprzednich MŚ w Szwecji w 2016 roku i udany rewanż za ówczesny przegrany półfinał z Petrosianem. To także jedyny medal jaki wywalczyła 5-osobowa skromna reprezentacja naszego kraju na najważniejszej światowej imprezie amatorskiego Muaythai.

Nazwa amatorskie mistrzostwa nie powinna nikogo zmylić, bowiem każdy kraj a w szczególności kraje byłego Bloku Wschodniego i Tajlandia wystawiły najmocniejsze składy oparte na w pełni zawodowych fighterach. Dość powiedzieć, że złoto w prestiżowej kategorii 71 kg zdobył słynny Yodwicha Por. Boonsit były mistrz Lumpinee i mistrz Top King Boxing a w finale pokonał wielokrotnego mistrza świata Andreia Kulebina z Białorusi.

Polak wyszedł do walki świetnie nastawiony psychiczne a przed starciem wsparcie specjalnie do niego przesłała sama Joanna Jędrzejczyk. Petrosian w półfinale pokonał Kanadyjczyka Timothy Lo w świetnym stylu, ale w walce z Polakim nie miał nic do powiedzenia i był stłamszony w tak ważnym dla tej dyscypliny klinczu a także w wymianach ciosów unikał walki będą non stop na wstecznym biegu. W drugiej rundzie Radosz efektownie wyciął rywala z nóg po przechwycie nogi. Do końca pojedynku Petrosian nie odnalazł się i nie nawiązała walki, stąd werdykt był "oczywistą oczywistością" i tak życiowy sukces Polaka i Polskiej Reprezentacji stał się faktem.

IFMA czyli International Federation of Muaythai Amateur - to największa światowa organizacja walk tajskiego boksu, która sankcjonowana jest przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOL). W naszym kraju reprezentowana jest przez Polski Związek Muaythai kierowany od wielu lat przez prezesa Rafała Szlachtę. Łukasz Radosz trenuje w poznańskim klubie Kohorta pod okiem trenera Grzegorza Waligóry a jego sympatią jest wielokrotna mistrzyni Polskie Natalia Leciejewska. Zarówno zawodnikowi jak i wszystkim, którzy przyczynili się do sukcesu zdobycia złotego medalu, gratulujemy w imieniu Redakcji.