Poweekendowe podsumowania wydarzeń warto zacząć od gali Bellator 198 Fedor vs Mir, która w sobotę 28-go kwietnia odbyła się w hali Allstate Arena w Rosemont, niedaleko Chicago w USA. Wszystkich najbardziej interesowała forma dwóch byłych mistrzów Pride FC Fiodora Emelianenko (37-5 MMA, 1-1 BMMA) i UFC Franka Mira (18-12 MMA, 0-1 BMMA), którzy zmierzyli się w ćwierćfinale Turnieju Wagi Ciężkiej jaki organizacja Bellator MMA przeprowadza z udziałem weteranów Mieszanych Sztuk Walki.

41-letni Rosjanin potrzebował zaledwie 48 sekund, aby wyjść z kłopotów po ciosie, który posłał go na deski i złamał nos. Sprowadzenie w stylu Sambo liczącego 38 lat Amerykanina i ucieczka tego to kolejnych kilkaście sekund, po których popularny Fedor trafił lewym sierpowym w kombinacji i Mir w pozycji klęczącej zebrał grad uderzeń. Sędzia Mike Beltran musiał przerwać w tym momencie egzekucję Franka Mira, który doznał trzeciej porażki z rzędu i pierwszej na powitanie nowej organizacji.

Pojedynek obłożony był dużą dawką wydarzeń okołosportowych na fali polityki, która związana jest z tym co dzieje się w sprawie dochodzenia na temat kontaktów prezydenta Trumpa z Rosjanami. Emelianenko miał ciężka przeprawę z amerykańskimi służbami celnymi, ale nie dał się wyprowadzić z równowagi i starał się bagatelizować wszelkie związane z tym pytania i wydarzenia tak przed walką jak i po niej. Gwoli ścisłości prezydent Trump tym razem nie pojawił się na gali, jak to wcześniej bywało w przypadku gal Affliction we współpracy z M-1 Global.

Emelianenko spotka się w półfinale z Chaelem Sonnenem (30-15-1 MMA, 2-1 BMMA), o którym wyrażał się z szacunkiem i z którym stanął twarzą w twarz już po walce. Trudno powiedzieć czy będzie faworytem walki, bo Sonnen potrafi dobrać taktykę do rywala i jest wciąż bardzo niebezpieczny.

Niestety nie poszło dobrze polskiemu weteranowi Adamowi Maciejewskiemu (13-7-1 MMA, 0-1 BMMA). "Maja" przegrał na punkty z 32-letnim amerykańskim "obieżyświatem" Robem Morrowem (24-21-1 MMA, 1-0 BMMA). Polak miał debiutować na gali Bellator 175, ale ostatecznie stało się to dopiero teraz. Gala obfitował w efektowne poddania i oglądając można było naprawdę nacieszyć oczy kapitalnym BJJ jakie prezentowali fighterzy. Nie mogło to dziwić, jeśli walczyli tacy mistrzowie jak Rafael Lovato Jr. (8-0 MMA, 4-0 BMMA), który niezłego zawodniika Geralda Harrisa (23-6 MMA, 0-1 BMMA) z dobrym bilansem w UFC (3 wygrane 1 porażka) poddał w nieco ponad minutę. Także spadkobierca tradycji brazylijskich twórców BJJ Neiman Gracie (8-0 MMA, 6-0 BMMA) dusząc trójkątem rękoma Javiera Torresa (10-4 MMA, 0-1 BMMA) starał się nie być gorszy.  

Komplet wyników:

Main event
120,7 kg: Fedor Emelianenko (Rosja) pokonał Franka Mira (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:48 min)

Główna karta
66,8 kg: Emmanuel Sanchez (USA) pokonał Sam Sicilia (USA) przez poddanie (trójkątne duszenie rękami) w 1 rundzie (3:52 min)
85,2 kg: Rafael Lovato Jr. (USA) pokonał Geralda Harrisa (USA) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (1:11 min)
77,6 kg: Neiman Gracie (Brazylia) pokonał Javiera Torresa (USA) przez poddanie (trójkątne duszenie rękami) w 2 rundzie (3:18 min
79,4 kg: Dillon Danis (USA) pokonał Kyle Walkera (USA) przez poddanie (dźwignia na stopę) w 1 rundzie (1:38 min)

Pozostałe
77,1 kg: Sultan Umar (USA) pokonał Toma Angeloffa (USA) przez decyzje 3-0 (30-26, 30-27, 30-27)
120,6 kg: Robert Morrow (USA) pokonał Adama Maciejewskiego (Polska) przez decyzje 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
66,8 kg: kg: Adil Benjilany (USA) pokonał Coreya Jacksona (USA) przez decyzje 3-0 (29-28, 30-27, 30-27)
77,1 kg: Mark Stoddard (USA) pokonał Dan Stittgena (USA) przez poddanie (trójkątne duszenie nogami) w 2 rundzie (4:43 min)
60,8 kg: Eric Wisely (USA) pokonał Morgana Sickingera (USA) przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (1:12 min)
57,2 kg: Joey Diehl (USA) pokonał Nate Williamsa (USA) przez poddanie (trójkątne duszenie) w 1 rundzie (0:54 min)
66,8 kg: Asef Askar (USA) vs. Andrew Johnson (USA) - Remis (27-28 Askar, 28-28, 28-28)
77,1 kg: R’Mandel Cameron (USA) pokonał P.J. Cajigas (USA) przez decyzje 3-0 (30-27, 29-28, 29-28)