Maciej Zembik i Wiktor Wiśniewski ulegają rywalom na Ironsports Fightnight 2018! Zwycięstwo Przemysława Dobielskiego!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 02, kwiecień 2018
Niestety nie udało się wygrać dwóm polskim zawodnikom Muay Thai: Maciejowi Zembikowi i Wiktorowi Wiśniewskiemu wygrać swoich zawodowych walk, które stoczyli w niedzielę 1-go kwietnia 2018 roku w przygranicznej miejscowości Niesky w Niemczech na gali Ironsports Fightnight 2018 o (ISFN 2018). Obaj przegrali mając bardzo dobrych i doświadczonych rywali. Zwycięstw odniósł w walce amatorskiej zanotował za to inny podopieczny Dawida Poloka, Przemysław Dobielski.
Zembik z Żarskiego Klubu Sportów Walki w walce wieczoru starł się z 4-krotnym mistrzem świata i zwycięzcą turnieju The World Games 2017 Igorem Liubchenko z ukraińskiej Odessy. Z kolei Wiktor Wiśniewski reprezentujący klub Corio Team Łódź z Raminem Haidari reprezentującym klub Ringside Berlin.
Dla Zembika było to prawdziwe wyzwanie, bowiem Liubchenko walczył już z takimi sławami jak choćby mistrz Rajadamnern Stadium i Lumpinee Stadium Pakorn. Polak miał w Muay Thai dobrą serię zwycięstw i był pełen nadziei na dobry występ, ale w starciu z Ukraińcem niewiele mógł wskórać. Jak sam napisał: "Wczoraj przegrałem na pkt z najbardziej utytułowanym zawodnikiem z jakim walczyłem. Mimo że Igor nie był jakimś mega mocnym fizycznym fighterem, to jego doświadczenie zdecydowało o werdykcie. Szybko zaczął wykorzystywać swoje atrybuty, i w drugiej rundzie posłał mnie na deski mocnym kolanem. I od tego momentu ...powinni go zamknąć za pastwienie się nade mną do końca walki. To dla mnie zaszczyt zawalczyć z takim zawodnikiem. Żyje, mam się dobrze i lecę dalej". Była to pierwsza porażka Polaka w trzecim występie w niemieckiej organizacji.
Także walczący w kategorii do 57 kg Wiktor Wiśniewski, o którego występie pisaliśmy, uległ w pięciorundowej batalii Raminowi Haidari, gdy lekarz zatrzymał walkę po rozcięciu czoła po uderzeniu łokciem. Dla Polaka był to zawodowy debiut na pełnych zasadach Muay Thai zawodnika Corio Team Łódź. Z kolei Przemysław Dobielski z ŻKSW pokonał niemieckiego fightera Kaia Schuriga na dystansie 3 rund po 2 minuty.
Zembik z Żarskiego Klubu Sportów Walki w walce wieczoru starł się z 4-krotnym mistrzem świata i zwycięzcą turnieju The World Games 2017 Igorem Liubchenko z ukraińskiej Odessy. Z kolei Wiktor Wiśniewski reprezentujący klub Corio Team Łódź z Raminem Haidari reprezentującym klub Ringside Berlin.
Dla Zembika było to prawdziwe wyzwanie, bowiem Liubchenko walczył już z takimi sławami jak choćby mistrz Rajadamnern Stadium i Lumpinee Stadium Pakorn. Polak miał w Muay Thai dobrą serię zwycięstw i był pełen nadziei na dobry występ, ale w starciu z Ukraińcem niewiele mógł wskórać. Jak sam napisał: "Wczoraj przegrałem na pkt z najbardziej utytułowanym zawodnikiem z jakim walczyłem. Mimo że Igor nie był jakimś mega mocnym fizycznym fighterem, to jego doświadczenie zdecydowało o werdykcie. Szybko zaczął wykorzystywać swoje atrybuty, i w drugiej rundzie posłał mnie na deski mocnym kolanem. I od tego momentu ...powinni go zamknąć za pastwienie się nade mną do końca walki. To dla mnie zaszczyt zawalczyć z takim zawodnikiem. Żyje, mam się dobrze i lecę dalej". Była to pierwsza porażka Polaka w trzecim występie w niemieckiej organizacji.
Także walczący w kategorii do 57 kg Wiktor Wiśniewski, o którego występie pisaliśmy, uległ w pięciorundowej batalii Raminowi Haidari, gdy lekarz zatrzymał walkę po rozcięciu czoła po uderzeniu łokciem. Dla Polaka był to zawodowy debiut na pełnych zasadach Muay Thai zawodnika Corio Team Łódź. Z kolei Przemysław Dobielski z ŻKSW pokonał niemieckiego fightera Kaia Schuriga na dystansie 3 rund po 2 minuty.