Łukasz Pławecki wypada z turnieju na Kunlun Fight 71
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: niedziela, 01, kwiecień 2018
Niestety w dziesiejszej gali Kunlun Fight 71, która ma miejsce w Qingdao we wschodnich Chinach, w prowincji Szantung - nie weźmie udziału polski kickboxer Łukasz Pławecki z Halnego Nowy Sącz, który był przewidzianym uczestnikiem 4-osobowego turnieju w wadze do 70 kg. Niestety Polak nie wykonał limitu wagowego wnosząc 2,8 kg więcej.
Pławecki miał zmierzyć się z 26-letnim Chińczykiem Kong Lingfengiem (12-9-1) a on i organizatorzy nie zgodzili się na walkę nawet po redukcji wypłaty. W tej sytuacji z Chińczykiem zmierzy się 28-letni Rosjanin Anatoly Moiseev (19-4), który stoczy tu czwarty pojedynek.
Pławecki miał toczyć szósty pojedynek w chińskiej organizacji. W 2016 roku Polak doszedł do finału tej imprezy. Tym razem miał rozpocząć na nowo w turnieju Clash of Titans, który rozpoczął się w na Kunlun Fight 70 i przewidzianych jest w nim 64 uczestników. Niestety już bez polskiego zawodnika, który nie ma co ukrywać - zmienia kategorię wagową na wyższą co zapowiadział już w Chinach.
"Moja walka na gali Kunlun Fight 71 nie odbędzie się. Organizacja oraz mój przeciwnik podjęli taką decyzję po tym jak nie udało mi się wypełnić limitu wagowego. Przeciwnik nie zgodził się na % wynagrodzenia i walka została anulowana. Miał takie prawo, tym bardziej że walczy dzięki temu od razu w finale turnieju.
Przed tą walką wiedziałem już, że kolejną stoczę w wyższej kategorii wagowej, ale ciagle wierzyłem ze uda mi się zrobić 70 kg. Niestety, robienie wagi nigdy nie było dla mnie łatwe, a biorąc pod uwagę wiek, wielogodzinne loty i zmiany klimatu, tym razem okazało się niemożliwe. Waga zatrzymała się na 72 kg. Nie byłem w stanie, bez narażania zdrowia, zrobić nawet 100 g więcej.
Traktuję to jako porażkę bez wyjścia do ringu, bo walka zaczyna się o wiele wcześniej niż gong. Ja swoją przegrałem. Wiele osób wspierało mnie w przygotowaniach, wiele osób mi kibicuje. Dziękuje wam i przepraszam.
Kolejną walkę stoczę już w wyższej kategorii wagowej o czym wiem od jakiegoś czasu, ale czekałem z oficjalnym ogłoszeniem do zakończenia przygody z Kunlun." - napisał w mediach społecznościowych zawodnik z Nowego Sącza.
Pławecki miał zmierzyć się z 26-letnim Chińczykiem Kong Lingfengiem (12-9-1) a on i organizatorzy nie zgodzili się na walkę nawet po redukcji wypłaty. W tej sytuacji z Chińczykiem zmierzy się 28-letni Rosjanin Anatoly Moiseev (19-4), który stoczy tu czwarty pojedynek.
Pławecki miał toczyć szósty pojedynek w chińskiej organizacji. W 2016 roku Polak doszedł do finału tej imprezy. Tym razem miał rozpocząć na nowo w turnieju Clash of Titans, który rozpoczął się w na Kunlun Fight 70 i przewidzianych jest w nim 64 uczestników. Niestety już bez polskiego zawodnika, który nie ma co ukrywać - zmienia kategorię wagową na wyższą co zapowiadział już w Chinach.
"Moja walka na gali Kunlun Fight 71 nie odbędzie się. Organizacja oraz mój przeciwnik podjęli taką decyzję po tym jak nie udało mi się wypełnić limitu wagowego. Przeciwnik nie zgodził się na % wynagrodzenia i walka została anulowana. Miał takie prawo, tym bardziej że walczy dzięki temu od razu w finale turnieju.
Przed tą walką wiedziałem już, że kolejną stoczę w wyższej kategorii wagowej, ale ciagle wierzyłem ze uda mi się zrobić 70 kg. Niestety, robienie wagi nigdy nie było dla mnie łatwe, a biorąc pod uwagę wiek, wielogodzinne loty i zmiany klimatu, tym razem okazało się niemożliwe. Waga zatrzymała się na 72 kg. Nie byłem w stanie, bez narażania zdrowia, zrobić nawet 100 g więcej.
Traktuję to jako porażkę bez wyjścia do ringu, bo walka zaczyna się o wiele wcześniej niż gong. Ja swoją przegrałem. Wiele osób wspierało mnie w przygotowaniach, wiele osób mi kibicuje. Dziękuje wam i przepraszam.
Kolejną walkę stoczę już w wyższej kategorii wagowej o czym wiem od jakiegoś czasu, ale czekałem z oficjalnym ogłoszeniem do zakończenia przygody z Kunlun." - napisał w mediach społecznościowych zawodnik z Nowego Sącza.