Wygląda na to że kolejnym zawodnikiem MMA zakontraktowanym przez organizację DSF Kickboxing Challenge będzie blisko 38-letni weteran Michał Kita, który od czasu porażki z Victorem Pestą na gali XFN 3 w Czechach w czerwcu 2017 roku jest bezrobotny. W opublikowanym przez siebie zdjęciu i wpisie Kita potwierdził, iż wizytę złożył mu prezes organizacji Sławomir Duba.

Ten z kolei zapowiadał na ostatniej konferencji prasowej kolejne transfery i ewentualność brania rezerwowego zawodnika w przypadku kontuzji lub niedyspozycji Jerome Le Bannera lub Marcina Różalskiego. Przypomnijmy, że gala DSF Kickboxing Challenge 14 odbędzie się już 13 kwietnia na warszawskim Torwarze a Kita od kilku tygodni trenuje intensywnie także w warszawskim WCA Fight Team z czołówką polskich zawodników MMA jak choćby Mariusz Pudzianowski i także K-1 jak Piotr Strus.

Bardzo możliwe, że byłby to właśnie Michał Kita, który co prawda nie ma walk w Kickboxingu, ale za to 17 zwycięstw w MMA i jedną z najlepiej wytrenowanych technik bokserskich pośród polskich zawodników MMA. Tak więc zapewne wkrótce informacja zostanie oficjalnie ujawniona i zapewne także poznamy termin walki "Masakry" - bo taki przydomek nosi Kita.

Pochodzący z Zabrza Kita trzykrotnie walczył w organizacji KSW odnosząc jedno zwycięstwo nad Michałem Włodarkiem i ulegając Karolowi Bedorfowi, oraz Michałowi Andryszakowi na KSW 39: Colosseum. Wcześniej walczył w rosyjskiej M-1 Global i jednorazowo w organizacji Bellator MMA, gdzie uległ Edowi Hermanowi efektowną omoplatą. Wśród pokonanych przez Kitę zawodników byli m.in. weteran Valentijn Overeem, zawodnik UFC Alexei Olyinik czy były mistrz UFC Ricco Rodriguez.