Steven Seagal: Randy Couture wie gdzie mnie szukać!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 04, grudzień 2012
Wielki mistrz aikido, który promuje obecnie swój system walki przy pomocy brazylijskich zawodników teamu Blackhouse, Steven Seagal brał udział w ostatnim programie Ariela Helwaniego, MMA Hour. Podczas nagrania 'Fritao' jak mawiają na niego Brazylijczycy, analizuje walkę GSP vs Silva oraz podnosi rękawicę, rzuconą przez Randy'ego Couture'a.
"Uważam GSP za naprawdę miłego faceta. Sądzę, że jest dobrym fighterem i osobą trenującą sztuki walki. Czy nazwałbym go wybitnym? Nie! Po prostu uważam, że jest dobry. Niektórzy rodzą się wybitni. Jednak myślę, że wraz z upływającym czasem GSP będzie coraz lepszy. Jedną z rzeczy na jakie patrzy mistrz oceniając zawodnika jest jego historia jako fightera. Chodzi o to, że wtedy zwraca się uwagę na najlepsze i najgorsze momenty w ich karierze. Gdy spojrzymy na najgorsze momenty w karierze Andersona, to wciąż są one imponujące. Gdy zbadamy najgorsze momenty GSP, to zwrócimy uwagę na to, co on zrobił z Shieldsem w Kanadzie. Po walce nie wyglądał najlepiej. Sądzę, że podczas pojedynku coś musiało mu się stać i mimo tego, że zdominował przeciwnika, to jednak nie wyglądał dobrze w tym pojedynku. Mimo wszystko uważam, że Anderson jest o wiele lepszym zawodnikiem i łatwo wygra walkę z GSP. Gdybym mógł podpowiadać Kanadyjczykowi, to odradzałbym mu tą walkę."
Uznawany za Ariela Helwaniego za wielkiego propagatora MMA w Stanach Zjednoczonych Seagal w drugiej części rozmowy poruszył temat wyzwania Randy'ego Couture'a. Były mistrz UFC w dwóch kategoriach wagowych powiedział, że nie wróci do oktagonu, jeśli nie zawalczy z Seagalem. 60-letni mistrz Aikido podejmuje rękawice:
"Zastanawiam się co on kombinuję wyzywając mnie do walki. Zawsze uważałem, że Randy jest moim przyjacielem i gentlemanem. Jestem trochę zmieszany jego słowami, ale każdy może mnie znaleźć o każdej porze w każdym miejscu. Jeśli on ma ochotę na walkę ze mną, to możemy walczyć kiedy tylko chce. Możemy zawalczyć za darmo, możemy walczyć bez świadków. Nie gram według zasad. Jestem człowiekiem honoru. Jestem gentlemanem, ale jestem też wojownikiem, a jeśli on chce ze mną walczyć, to wie gdzie mnie szukać."
"Uważam GSP za naprawdę miłego faceta. Sądzę, że jest dobrym fighterem i osobą trenującą sztuki walki. Czy nazwałbym go wybitnym? Nie! Po prostu uważam, że jest dobry. Niektórzy rodzą się wybitni. Jednak myślę, że wraz z upływającym czasem GSP będzie coraz lepszy. Jedną z rzeczy na jakie patrzy mistrz oceniając zawodnika jest jego historia jako fightera. Chodzi o to, że wtedy zwraca się uwagę na najlepsze i najgorsze momenty w ich karierze. Gdy spojrzymy na najgorsze momenty w karierze Andersona, to wciąż są one imponujące. Gdy zbadamy najgorsze momenty GSP, to zwrócimy uwagę na to, co on zrobił z Shieldsem w Kanadzie. Po walce nie wyglądał najlepiej. Sądzę, że podczas pojedynku coś musiało mu się stać i mimo tego, że zdominował przeciwnika, to jednak nie wyglądał dobrze w tym pojedynku. Mimo wszystko uważam, że Anderson jest o wiele lepszym zawodnikiem i łatwo wygra walkę z GSP. Gdybym mógł podpowiadać Kanadyjczykowi, to odradzałbym mu tą walkę."
Uznawany za Ariela Helwaniego za wielkiego propagatora MMA w Stanach Zjednoczonych Seagal w drugiej części rozmowy poruszył temat wyzwania Randy'ego Couture'a. Były mistrz UFC w dwóch kategoriach wagowych powiedział, że nie wróci do oktagonu, jeśli nie zawalczy z Seagalem. 60-letni mistrz Aikido podejmuje rękawice:
"Zastanawiam się co on kombinuję wyzywając mnie do walki. Zawsze uważałem, że Randy jest moim przyjacielem i gentlemanem. Jestem trochę zmieszany jego słowami, ale każdy może mnie znaleźć o każdej porze w każdym miejscu. Jeśli on ma ochotę na walkę ze mną, to możemy walczyć kiedy tylko chce. Możemy zawalczyć za darmo, możemy walczyć bez świadków. Nie gram według zasad. Jestem człowiekiem honoru. Jestem gentlemanem, ale jestem też wojownikiem, a jeśli on chce ze mną walczyć, to wie gdzie mnie szukać."