W sobotnią noc 4-go listopada fanów MMA czeka niesamowite wydarzenia jakim będzie gala UFC 217 Bisping vs St-Pierre w Nowym Jorku w USA. W słynnej hali The Theater na Madison Square Garden do walki przystąpią największe światowe gwiazdy MMA. Zapraszamy do śledzenia wyników na żywo i relacji z głównych walk gali.
A główne wydarzenie to trzy walki o pasy mistrza. Wśród nich jest i walka naszej Joanny Jędrzejczyk (14-0 MMA, 8-0 UFC) z Rose Namajunas (6-3 MMA, 4-2 UFC) o pas wagi słomkowej. Polka po raz siódmy przystąpi do obrony pasa.

W ostatniej walce wieczoru Brytyjczyk Michael Bisping (30-7 MMA, 20-7 UFC) zmierzy się z Kanadyjczykiem Georgesem St-Pierre (25-2 MMA, 19-2 UFC) a wcześniej Cody Garbrandt (11-0 MMA, 6-0 UFC) o pas wagi koguciej bić będzie się z T.J. Dillashaw (14-3 MMA, 10-3 UFC). Zapraszamy serdecznie:

Undercard
61,7 kg: Ricardo Carcacinha Ramos (Brazylia) pokonał Aiemanna Zahabi (Kanada) przez KO (obrotowy łokieć) w 3 rundzie (1:58 min)
120,7 kg: Curtis Blaydes (USA) pokonał Alexeya Oliynyka (Rosja) przez TKO (zatrzymanie lekarza) w 2 rundzie (1:58 min)
77,6 kg: Randy Brown (Jamajka) pokonał Mickeya Galla (USA) przez decyzję 3-0(29-28, 29-28, 29-27)
93,4 kg: Ovince Saint Preux (USA) pokonał Coreya Andersona (USA) przez KO (lewy highkick) w 3 rundzie (1:25 min)
120,7 kg: Mark Godbeer (Anglia) pokonał Walta Harrisa (USA) przez dyskwalifikację (kopnięcie po komendzie stop) w 1 rundzie (4:29 min)
70,8 kg: James Vick (USA) pokonał Joe Duffy (Irlandia) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:59 min)

Główna karta

Johny Hendricks (18-8 MMA, 13-8 UFC) vs Paulo Costa (11-0 MMA, 3-0 UFC)
Już początek walki jest bardzo ciężki dla Johny Hendricksa. Brazylijczyk doskonale ustawia krzyżowymi kopnięciami i uderzeniami Amerykanina. Ten kilka razy próbuje swoich zapaśniczych umiejętności, ale Borachinia bez problemu obronił te próby sprowadzeń i dalej robi swoje. Dwa razy udaje się Hendricksowi wykonać kombinację uderzeń i kopnięć, ale na Brazylijczyku nie robi to wrażenia i zachęca do wymian Johny'ego. Pierwszą rundę kończy mocnymi kopnięciami na tułów. W drugim starciu Brazylijczyk przyspiesza i zwiększa siłę uderzeń. Pod siatką udaje mu się trafić Amerykanina a ten idzie po obalenie, które Paulo Costa skutecznie broni i po chwili udaje mu się na ziemi rozbić uderzeniami byłego mistrza wagi półśredniej.
Wynik: Paulo Costa (Brazylia) pokonał Johny Hendricksa (USA) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (1:23 min)

77,6 kg: Stephen Thompson (13-2-1 MMA, 8-2-1 UFC), Jorge Masvidal (32-12 MMA, 9-5 UFC)
Obaj nie kwapią się na początku pierwszej rundy do walki. Ustawiony w bocznej pozycji Stephen Thompson kontroluje bocznymi kopnięciami Jorge Masvidala. Ten szuka niskich stopujących kopnięć na zatrzymanie rywala, ale to Thompson jest skuteczniejszy w pierwszej odsłonie. Trafia częściej nie tylko kopnięciami, ale i uderzeniami. Masvidal próbuje obalenia, ale nie przynosi to skutku. W drugiej rundzie Thompson zdołał raz posłać na deski przeciwnika ale daje mu wstać. Wygrywa i drugie starcie w tej walce. Trzecia odsłona to pełna kontrola Thompsona i duża pasywność rywala. W połowie rundy obaj idą na wymiany, ale Thompson wychodzi na nich lepiej, punktując pochodzącego z Kuby Amerykanina. Pod koniec rośnie jego przewaga, mimo tego, że Masvidal atakuje do końca. Równo z gongiem przechwytuje nogę i swobodnie rzuca rywala na matę.
Wynik: Stephen Thompson (USA) pokonał Jorge Masvidala (USA) przez decyzję 3-0 (30-26,30,27,30,27)

Joanna Jedrzejczyk (14-1 MMA, 8-1 UFC) vs Rose Namajunas (7-3 MMA, 5-2 UFC)
Walka zaszokowała wszystkich. Wyglądało na to, że wychodząc do walki nasz Joanna rozerwie Rose na strzępy. Dużo gestów, modlitw na pokaz, brakowało tylko różańca, ale skończyło się na worku pokutnym...ale do rzeczy. Polka tylko pozornie sprawiała "wczytaną do walki". Jej ciosy były o metr za daleko od celu. Za to Namajunas pokazała psychikę ze stali. Od razu przeszła do rzeczy i starała się trafić Jędrzejczyk. Już po chwili trafiła i posłała ją na deski! Próbowała dobić lub utrzymać w parterze a być może poddać. Polka jakimś cudem wstała i podjęła walkę. Była w tym momencie kompletnie zagubiona. To była woda na młyn Namajunas, która lewym sierpem posłała Polkę ponownie na deski. Kolejne ciosy w parterze były destrukcyjne i John McCarthy zmuszony był zatrzymać walkę. Świat został zaszokowany przez skromną Rose Namajunas a JJ otrzymała zasłużoną lekcję pokory! Dodatkowo Rose wygrywa przed czasem w koronnej płaszczyźnie Polki czyli w stójce, nie dając jej żadnych szans w tym pojedynku.
Wynik: Rose Namajunas (USA) pokonała Joannę Jędrzejczyk (Polska) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:03 min)

Cody Garbrandt (11-1 MMA, 6-1 UFC), T.J. Dillashaw (15-3 MMA, 11-3 UFC)
Naładowany emocjami pojedynek dwóch byłych kolegów z jednego zespołu zaczął się nadspodziewanie spokojnie, jednak po chwili nabrał tempa i szybkości. Obaj starali się trafić siebie nawzajem silnymi technikami i ciosami sierpowymi. Nieco szybszy wydawał się być Cody Garbrandt. Pod sam koniec pierwszej rundy potwierdził to celnym trafieniem i posłaniem na deski TJ Dillashawa ten instynktownie łapał za nogi i w tym momencie uratował go gong.
W drugiej rundzie obaj próbowali różnych sztuczek i pomysłów na walkę, ale to Dillashaw udanie trafił prawym sierpem i bezwzględnie dobił kilkoma uderzeniami zdezorientowanego rywala, zmuszając sędziego Dana Miragliottę do przerwania walki.
Wynik: T.J. Dillashaw (USA) pokonał Cody Garbrandta (USA) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie

Main event
Michael Bisping (30-7 MMA, 20-7 UFC), Georges St-Pierre (25-2 MMA, 19-2 UFC)
Najbardziej oczekiwany pojedynek ostatnich miesięcy w światowym MMA zaczął się od ataków GSP, które z minuty na minutę wyglądały coraz lepiej. Bisping był nieco zagubiony, wolniejszy i nie reagował na akcje Kanadyjczyka. Ten podłączył go już przed upływem trzech minut walki bardzo mocnym ciosem. GSP nie próbował od razu sprowadzać swojego rywala i skupił się na mocnych ciosach. Do celu doszedł superman punch, który rzucił Anglika na siatkę. W odpowiedzi ten zrewanżował się także mocnym uderzeniem Kanadyjczykowi.
W drugiej rundzie Kanadyjczyk zaczął próbować swoich firmowych sprowadzeń. Dwukrotnie Bispingowi udawało się wstawać i kontynuować walkę. Będąc też z dołu rozbił twarz GSP uderzeniami łokciem. Kanadyjczyk mocno krwawił i były obawy co do jego stanu, jednak trzecie starcie pokazało kto jest prawdziwym mistrzem.
Po jednej z akcji Bisping poszedł na deski, a GSP zdołał pójść za nim i po chwili wpiąć się za plecy, gdzie założył duszenie "mataleo". Po krótkim oporze Bisping został spacyfikowany i uduszony. Nie klepał i to spowodowało, że odpłynął z tego pojedynku. Na szczęście John McCarthy był na posterunku i przerwał pojedynek. To był prawdziwy Powrót Króla.
Wynik: Georges St-Pierre (Kanada) pokonał Michaela Bispinga (Anglia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (4:23 min)