Kilka dni temu lokalną toruńską prasę obiegły zdjęcia jednego z zawodników Kickboxingu i Muay Thai Rafała Górki. Nie były to zwykle zdjęcia a fotografie zapierające dech w piersiach z sesji zawodnika na jednym z najbardziej malowniczych obiektów jakim jest most kolejowy im. Ernesta Malinowskiego w Toruniu. Zdjęcia zamieszczone w prasie były oszałamiające, dlatego spytaliśmy Rafała o motywację wejścia na obiekt i całej sesji. Okazało się, że sprawa jest głębsza.
Rafał chętnie odpowiedział i ujawnił: "Walcząc towarzyszy nam adrenalina a to sposób na lekkie jej podkręcenie. Zdarza się że wchodzę po dachach budynków podczas ich konstrukcji. Zdaję sobie sprawę że jest to niebezpieczne, ale jest to wyłącznie moja zajawka i nie nakłaniam do podobnego zachowania". Jak widać po zamieszczanych zdjęciach "szturmowanych" konstrukcji przez Rafała niejednego przyprawiłoby o palpitację serca a most choć przy wieżowcach etc. nie wydaje się być gigantycznym obiektem to jednak budzi wyobraźnię i szacunek.

Wejście na most było niebezpieczne a dla Rafała nie stanowiło to problemu. Torunianin jak widać mi i doświadczenie i jest w bardzo dobrej formie fizycznej. "Jestem w formie cały rok a więc byłem przygotowany na wejście. Znam ten most jak własną kieszeń a więc nie stanowiło to dla mnie większej trudności. Robiłem sesję na moście a więc trzeba było wskoczyć na górę" - powiedział zawodnik, który fizycznie prezentuje się znakomicie co można zobaczyć na zdjęciach z owej sesji.

Równie ciekawa jest historia Rafała i jego zainteresowania sportami walki. Można powiedzieć, że nie jest typowa a jego osiągnięcia budzą szacunek, choć w Polsce nie wszyscy kibice o nim wiedzą. "Przygodę ze sportami walki zacząłem przebywając na 9-letniej emigracji w Wielkiej Brytanii. Walczyłem na zasadach Muay Thai i K-1. Pierwsze 5 walk zawodowych walk odniosłem bez porażki co zaowocowało dużymi kontraktami Do największych swoich sukcesów w tych dyscyplinach mogę zaliczyć zwycięską walkę na legendarnym stadionie Lumpinee w Bangkoku w Tajlandii, pas Zawodowego Mistrza Europy w formule K-1, oraz pas mistrza Anglii Południowej federacji ISKA. Walczyłem dla największych organizacji Kickboxingu na świecie jakimi są K-1 Global, Enfusion, Superfight Series i wielu innych. Wygrywałem na Wembley i innych wielkich arenach. Pełniłem też funkcję trenera przez 3 lata w Oxfordzkiej Akademii Sztuk Walki" - przedstawił bogatą listę swoich dokonań, która jest imponująca.

Mocno działa na polu treningowym na rzecz innych ludzi i dzieli się doświadczeniem. "Prowadzę setki osób online. Pomagam w budowaniu wytrzymałości a także w poprawie sylwetki. Masa, redukcja, dynamika szybkość. Działam ze sportowcami, żołnierzami, strażakami a także ze wszystkimi którzy pragną poprawić swoją kondycję fizyczną" - opowiada i dodaje, że pochłania go to całkowicie i wypełnia czas pomiędzy treningami. Jak widać, jeśli go znajdzie, stara się wejść jak najwyżej i zrealizować marzenia.

34-letni Górka nie zamierza zwalniać tempa i szykuje się nie tylko do wejść na kolejne obiekty, ale przed wszystkim do kolejnej walki, o której poinformujemy naszych czytelników.