Bartosz Leśko vs Paweł Brandys kolejną walką na FEN 19
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 01, wrzesień 2017
Dla obu panów będzie to drugie starcie pod szyldem FEN. Lepsze wspomnienia z federacją ma Leśko, który podczas „Baltic Storm”, czyli 17. edycji, która odbyła się w Gdyni w maju tego roku, pokonał przed czasem Piotra Michalaka. Leśko poddał swojego rywala w drugiej rundzie, czym skradł serca trójmiejskiej publiczności. Tamto zwycięstwo było dla niego o tyle cenne, gdyż zostało odniesione przed własną publicznością. Jeden z bohaterów FEN 19 trenuje na co dzień w słynnym gdyńskim klubie „Mad Dogs”. Wszystkie pięć zwycięskich pojedynków odniesionych przed czasem są gwarancją niesamowitego widowiska.
Brandys jest bardziej doświadczony i ma na swoim koncie 10 stoczonych walk, z czego aż sześć z nich zwycieżył. Na uwagę zasługuje fakt, że aż pięć wygrał przed czasem – trzy przez nokaut, dwie przez poddanie. Jeszcze nie pod szyldem FEN mierzył się ze starym-dobrym znajomym wszystkich kibiców federacji, czyli Marcinem Naruszczką. W pierwszej walce był remis, w rewanżu to Naruszczka okazał się minimalnie lepszy i wygrał na punkty.
Dla Brandysa będzie to drugi występ podczas gali FEN. Do walki tej podejdzie w dobrym humorze, gdyż w maju tego roku pokonał Denisa Vygovskiego przez nokaut już w pierwszej rundzie. Zapowiada się emocjonujące starcie, które prawdopodobnie nie potrwa pełnego dystansu. To oznacza jedno – będzie się działo.
- Obiecywałem wielkie grzmoty i tak będzie we Wrocławiu. Leśko i Brandys z 11 wygranych wspólnie pojedynków aż 10 zakończyli przed czasem. Czy coś więcej muszę dodawać, żeby przekonywać o wyjątkowości tego starcia? Chyba nie – powiedział pewny siebie prezes FEN, Paweł Jóźwiak.