Po sobotniej gali UFC 154 prezes organizacji UFC, Dana White, zdradził plany co do tymczasowego mistrza UFC w wadze koguciej, Renana Barao (29-1 MMA, 4-0 UFC). Chociaż Brazylijczyk podkreślał, że jest szczęśliwy z tego co obecnie osiągnął i chce poczekać, aż obecny mistrz, Dominick Cruz dojdzie do siebie i będą mogli stoczyć pojedynek o unifikację pasa w wadze koguciej. Nie wiadomo ile jeszcze potrwa absencja Cruza. Włodarze organizacji UFC stwierdzili, że dobrym pomysłem byłoby zestawienie Barao z Michaelem McDonaldem (15-1 MMA, 4-0 UFC).

"Nie chcemy, aby Barao czekał na powrót Cruza. Chcemy, aby wcześniej stoczył walkę o obronę pasa mistrzowskiego. Jego oponentem może być Michael McDonald." - powiedział Dana White

Barao zdobył pas mistrzowski po wygranej z Urijahem Faberem na UFC 149. Wydawało się, że kontuzja Dominicka Cruza jest już praktycznie wyleczona i już tylko miesiące dzielą nas do tego starcia. Minęły cztery miesiące i wydaje się, że Brazylijczyk będzie musiał stoczyć walkę z kimś innym. Nie jest do końca wiadomo, czy będzie to McDonald, czy inny z wyróżniających się zawodników w wadze koguciej.

Cruz jest kontuzjowany od października 2011. Kontuzji kolana nabawił się w czasie walki z Demetriousem Johnsonem. Pierwsze starcie Cruz vs. Barao było zaplanowane na gale UFC 148, ale w związku z tym, że Amerykanin nie wyleczył kontuzji do końca walka się nie odbyła. W najbliższych dniach powinniśmy poznać więcej szczegółów dotyczących kolejnej walki Renana Barao.