free templates joomla

Mistrzyni Świata w Kickboxingu Sandra Drabik napadnięta na MP w Boksie

Sandra DrabikDo fatalnego zdarzenia doszło podczas toczących się w ostatni weekend Mistrzostw Polski w Boksie, które odbyły się w Grudziądzu. Po sobotnich walkach półfinałowych jak poinformowała jedna z uczestniczek, wielokrotna mistrzyni świata i Europy w Kickboxingu Sandra Drabik - została zaatakowana przez jedną z uczestniczek zawodów i jej koleżankę.

Drabik to jedna z najbardziej utytułowanych polskich zawodniczek Kickboxingu i jedna z najlepszych w polskim boksie.Zawodniczka Sportowego Klubu Kick Boxing Kielce, wskutek kontuzji po zaatakowaniu zmuszona była wycofać się z walki o złoty medal. Bezpośrednim powodem ataku było zwycięstwo nad Ewelinę Wicherską z PKB Poznań. Rywalka nie była w stanie pogodzić się z porażką, już po werdykcie a dalej było tylko gorzej.

Sandra Drabik w niedzielę 12-go marca opublikowała oświadczenie na swoim koncie na facebooku. "W dniu wczorajszym po wygranej walce półfinałowej Zawodniczka SK KICK BOXING KIELCE została napadnięta przez Uczestniczkę zawodów oraz jej koleżankę prawdopodobnie w celu wyeliminowania Sandry z dalszej rywalizacji w Mistrzostwach Polski. Sprawa skierowana jest na Policję. Z przykrością informujemy, iż Sandra Drabik nie może wziąć udziału w walce finałowej z powodu uszkodzenia ciała. SKKBK Kielce."

W efekcie jak opisała sytuację dla Echo Dnia: "Razem z koleżanką poszłam na górę po kamerę, bo poprosił o to trener. Tam podeszły do mnie dwie zawodniczki. Ta uczestniczka zawodów i jej koleżanka, która trenuje MMA. Najpierw znowu były wyzwiska, później doszło do szamotaniny. Zostałam uderzona w twarz. Powalona na ziemię. Tam jedna z tych zawodniczek wykręciła mi rękę, założyła tak zwaną dźwignię. Moja koleżanka nie była mi w stanie pomóc, więc zawołała trenera, żeby odciągnął tę agresywną zawodniczkę ode mnie" - w efekcie doznała urazu i musiała wycofać się z niedzielnych finałów, gdzie miała bronić tytułu mistrzyni Polski.

Po ataku i pobycie w szpitalu złożyła zeznania na policji składając zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Tuż po okazało się, że jedna z uczestniczek domniemanej napaści opisanej przez Sandrę Drabik także złożyła zawiadomienie i tak z jednej sprawy zrobiły się dwie o przeciwstawnej interpretacji wydarzeń feralnego sobotniego popołudnia 11-go marca.

Trener Sportowego Klubu Kick Boxing Marek Soboń powiedział Echu Dnia: "Mamy zaświadczenie ze szpitala o tych obrażeniach. Mamy też świadków, którzy będą zeznawać w tej sprawie. W poniedziałek skontaktujemy się z naszym adwokatem. Wyślemy pismo do Polskiego Związku Bokserskiego, w którym będziemy się domagać wyjaśnienia tej sprawy. Będziemy też żądać dożywotniej dyskwalifikacji dla Eweliny Wicherskiej. Takie sytuacje absolutnie nie powinny się zdarzać".

Obecnie trwają czynności śledcze, które prowadzi policja z Grudziądza i sprawa idzie dwutorowo. W kierunku opisanym przez Sandrę Drabik jak też i jej oponentkę. To w aspekcie prawnym. W kwestii decyzji PZB, na pewno reakcja będzie szybsza. Będziemy informować o tej sprawie.