Artem Lobov: Conor McGregor pokonałby Floyda Mayweathera w boksie przed końcem szóstej rundy!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 02, marzec 2017
O możliwym, choć dość mało realnym na ten moment starciu bokserskim między wielokrotnym mistrzem świata w tej dyscyplinie, Floydem Mayweatherem, a czempionem UFC, Conorem McGregorem, powiedziano już więcej niż o licznych bojach, które faktycznie się dokonały. W jego temacie w programie ''The MMA Hour'' wypowiedział się tym razem klubowy kolega McGregora ze Straight Blast Gym, Artem Lobov (13-12-1 MMA, 2-2 UFC).
Irlandzko-rosyjski zawodnik w ostatnim czasie został niespodziewanie ogłoszony uczestnikiem walki wieczoru gali UFC Fight Night 108 w Nashville, w której podejmie jednego z lepszych fighterów wagi piórkowej, Cuba Swansona (24-7 MMA, 9-3 UFC). Należy przypuszczać, że wsparcie ze strony aktualnego mistrza UFC pomogło mu w tej promocji. Sam Lobov zaś służy poparciem dla najpopularniejszego zawodnika MMA na świecie i przekonuje, że Irlandczyk rozprawiłby się z Mayweatherem przed czasem.
''Będąc szczerym, to zdaję sobie sprawę, że narażę się na sporą dawkę negatywnych komentarzy, ale nie widzę takiej opcji, że Mayweather przetrwa powyżej szóstej rundy. A jeśli byłby to Pacquiao, to nie wydaje mi się, żeby dał radę przejść drugą rundę. To ja przewidziałem, że Conor skończy Aldo poniżej minuty. Jest nagranie, na którym Conor wciąż mówił o czterech minutach, a ja mu na to: ''zapomnij o czterech minutach, to nie wyjdzie poza jedną minutę'' i tyle właśnie wystarczyło.''
''Jestem pewien, że otrzymam dużo nienawiści, ale uwierzcie mi, że wiem coś o tym. Sparuję z Conorem od dawna i obserwuję ten sport od wielu lat, dzięki czemu rozumiem co nieco.''
Opinia Lobova może być bez znaczenia, bo prawdopodobieństwo przeprowadzenia konfrontacji Mayweathera z McGregorem nie jest duże. Tym niemniej reprezentowane przez niego stanowisko jest bardzo odważne. Gdyby nakreślony przez niego scenariusz spełniłby się, wiktoria Conora nad Floydem w rywalizacji pięściarskiej i to przez nokaut byłaby z pewnością ogromną sensacją.
Irlandzko-rosyjski zawodnik w ostatnim czasie został niespodziewanie ogłoszony uczestnikiem walki wieczoru gali UFC Fight Night 108 w Nashville, w której podejmie jednego z lepszych fighterów wagi piórkowej, Cuba Swansona (24-7 MMA, 9-3 UFC). Należy przypuszczać, że wsparcie ze strony aktualnego mistrza UFC pomogło mu w tej promocji. Sam Lobov zaś służy poparciem dla najpopularniejszego zawodnika MMA na świecie i przekonuje, że Irlandczyk rozprawiłby się z Mayweatherem przed czasem.
''Będąc szczerym, to zdaję sobie sprawę, że narażę się na sporą dawkę negatywnych komentarzy, ale nie widzę takiej opcji, że Mayweather przetrwa powyżej szóstej rundy. A jeśli byłby to Pacquiao, to nie wydaje mi się, żeby dał radę przejść drugą rundę. To ja przewidziałem, że Conor skończy Aldo poniżej minuty. Jest nagranie, na którym Conor wciąż mówił o czterech minutach, a ja mu na to: ''zapomnij o czterech minutach, to nie wyjdzie poza jedną minutę'' i tyle właśnie wystarczyło.''
''Jestem pewien, że otrzymam dużo nienawiści, ale uwierzcie mi, że wiem coś o tym. Sparuję z Conorem od dawna i obserwuję ten sport od wielu lat, dzięki czemu rozumiem co nieco.''
Opinia Lobova może być bez znaczenia, bo prawdopodobieństwo przeprowadzenia konfrontacji Mayweathera z McGregorem nie jest duże. Tym niemniej reprezentowane przez niego stanowisko jest bardzo odważne. Gdyby nakreślony przez niego scenariusz spełniłby się, wiktoria Conora nad Floydem w rywalizacji pięściarskiej i to przez nokaut byłaby z pewnością ogromną sensacją.