Freddie Roach o boksie GSP!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 14, listopad 2012
Znany trener pięściarstwa, Freddie Roach brał udział w nagraniu ostatniej audycji radia serwisu Sherdog.com. Trener min: Manny’ego Pacquiao miał okazję przez jakiś czas współpracować z zawodnikami MMA: Andreiem Arlovskim czy GSP. Właśnie o Kanadyjczyka był pytany podczas nagrania i oto co sądzi on o boksie mistrza UFC w wadze półśredniej:
’’Georges jest mistrzem w tym co robi i jest w doskonałej formie. Przyszedł do mnie, by potrenować ze mną do tej walki, ale mnie nie zastał i pracował z Ericiem Brownem, który jest moim asystentem i dopiero co wygrał dwa pasy mistrza świata. Eric jest również fachowcem. Chciałbym oczywiście potrenować z Georgesem, ale tym razem się nie udało. Jednak uważam, że jest najlepszy i dalej będzie dominował w MMA’’
Freddie Roach nie zachwyca się boksem GSP. Znakomity trener widzi pewne braki w pięściach Kanadyjczyka, które jak się okazuje znikają, gdy obecny mistrz wagi półśredniej organizacji UFC po prostu wejdzie w walkę:
’’Chodzi o to, że GSP jest doskonale zbudowany, zwłaszcza jeśli chodzi o górne partie mięśniowe i to go trochę spowalnia. Ponadto trochę jest za bardzo spięty i za dużo myśli. Powinien się rozluźnić i dać swoim pięściom więcej swobody. Jeśli się rozluźni, to jego ciosy będą szybsze, celniejsze i będą robiły więcej szkody rywalowi. Myślę, że Georges jest jednym z tych zawodników, którzy są spięci na początku walki, ale z czasem się rozluźniają i jego ciosy stają się o wiele lepsze, kiedy zaczyna się rozluźniać.’’
Wszyscy narzekają na nudną walkę GSP vs Koscheck, gdzie Kanadyjczyk bił jedynie lewym prostym. Prowadzący Wild Card Gym Roach ma jednak swoje zdanie na ten temat. Po pierwsze wcale to nie był lewy prosty:
’’Koscheck zaczął walkę walcząc z daleka. Wyprowadził taki obszerny prawy. Powiedziałem Georgesowi, że jedyna rzecz jaką ma z nim zrobić, to nie oddawać mu pola i miał to robić używając prostego lub lewego sierpowego. Wiele z tych sierpów doszło celu. Takich sierpowych nie uczy wielu ludzi, bo to jest strasznie zapomniany cios. Mój trener mnie tego nauczył w czasach, gdy sam startowałem w boksie. GSP nie bił wcale prostym, tylko takim wewnętrznym sierpem. Przyjrzyjcie się dobrze ułożeniu stóp GSP i zobaczycie, że nie tak oczywiste jest zakwalifikowanie tego ciosu.’’
’’Georges jest mistrzem w tym co robi i jest w doskonałej formie. Przyszedł do mnie, by potrenować ze mną do tej walki, ale mnie nie zastał i pracował z Ericiem Brownem, który jest moim asystentem i dopiero co wygrał dwa pasy mistrza świata. Eric jest również fachowcem. Chciałbym oczywiście potrenować z Georgesem, ale tym razem się nie udało. Jednak uważam, że jest najlepszy i dalej będzie dominował w MMA’’
Freddie Roach nie zachwyca się boksem GSP. Znakomity trener widzi pewne braki w pięściach Kanadyjczyka, które jak się okazuje znikają, gdy obecny mistrz wagi półśredniej organizacji UFC po prostu wejdzie w walkę:
’’Chodzi o to, że GSP jest doskonale zbudowany, zwłaszcza jeśli chodzi o górne partie mięśniowe i to go trochę spowalnia. Ponadto trochę jest za bardzo spięty i za dużo myśli. Powinien się rozluźnić i dać swoim pięściom więcej swobody. Jeśli się rozluźni, to jego ciosy będą szybsze, celniejsze i będą robiły więcej szkody rywalowi. Myślę, że Georges jest jednym z tych zawodników, którzy są spięci na początku walki, ale z czasem się rozluźniają i jego ciosy stają się o wiele lepsze, kiedy zaczyna się rozluźniać.’’
Wszyscy narzekają na nudną walkę GSP vs Koscheck, gdzie Kanadyjczyk bił jedynie lewym prostym. Prowadzący Wild Card Gym Roach ma jednak swoje zdanie na ten temat. Po pierwsze wcale to nie był lewy prosty:
’’Koscheck zaczął walkę walcząc z daleka. Wyprowadził taki obszerny prawy. Powiedziałem Georgesowi, że jedyna rzecz jaką ma z nim zrobić, to nie oddawać mu pola i miał to robić używając prostego lub lewego sierpowego. Wiele z tych sierpów doszło celu. Takich sierpowych nie uczy wielu ludzi, bo to jest strasznie zapomniany cios. Mój trener mnie tego nauczył w czasach, gdy sam startowałem w boksie. GSP nie bił wcale prostym, tylko takim wewnętrznym sierpem. Przyjrzyjcie się dobrze ułożeniu stóp GSP i zobaczycie, że nie tak oczywiste jest zakwalifikowanie tego ciosu.’’