Derrick Lewis vs. Travis Browne nową walką wieczoru UFC Fight Night 105 w Halifax
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 24, styczeń 2017
Wobec wykreślenia początkowo ogłoszonego main eventu [TUTAJ LINK] między Juniorem dos Santosem i Stefanem Struve z karty walk zaplanowanej na 19 lutego 2017 roku gali UFC Fight Night 105 w Halifax, potrzebny był nowy. Też będzie to bój w wadze ciężkiej, a spotkają się w nim Derrick Lewis (17-4 MMA, 8-2 UFC) i Travis Browne (18-5-1 MMA, 9-5-1 UFC).
Pierwotnie pojedynek numeru osiem (Lewis) z numerem dziewięć (Browne) rankingu UFC w kategorii cięzkiej był częścią fight cardu gali UFC 208, która odbędzie się tydzień wcześniej. Oznacza to, iż ze względu na nową rangę starcie to z trzyrundowego może przerodzić się nawet w pięciorundowe, o ile oczywiście wcześniej nie zakończy się ono przed czasem. A jest to bardzo prawdopodobne, ponieważ konfrontacje z udziałem tych zawodników niezwykle rzadko kończą się odczytaniem kart punktowych.
Lewis w ostatnich miesięcach radzi sobie świetnie, zwyciężając w pięciu kolejnych bojach. Poczynając od końcówki 2015 roku, wygrywał z Viktorem Pestą, Damianem Grabowskim, Gabrielem Gonzagą (cała trójka pokonana przez KO/TKO), Roy'em Nelsonem (decyzja) i wreszcie z Shamilem Abdurakhimovem przez techniczny nokaut w czwartej rundzie. Dla ''Czarnej Bestii'' rywalizacja z Browne'em będzie drugim z rzędu występem w walce wieczoru eventu UFC.
Browne w odróżnieniu od niego musi sobie radzić z passą dwóch kolejnych porażek, poniesionych z rąk Caina Velasqueza i Fabricio Werduma. Jego ostatnia wygrana to sukces z Mattem Mitrione na początku 2016 roku. Prywatnie partner Rondy Rousey niedawno opuścił gym Glendale Fighting Club, kończąc tym samym współpracę z trenerem Edmondem Tarverdyanem, którego obwinia się za ostatnie niepowodzenia Browne'a i Rousey. Czy odbuduje się w Blackhouse Gym okaże się już za niespełna miesiąc.
Pierwotnie pojedynek numeru osiem (Lewis) z numerem dziewięć (Browne) rankingu UFC w kategorii cięzkiej był częścią fight cardu gali UFC 208, która odbędzie się tydzień wcześniej. Oznacza to, iż ze względu na nową rangę starcie to z trzyrundowego może przerodzić się nawet w pięciorundowe, o ile oczywiście wcześniej nie zakończy się ono przed czasem. A jest to bardzo prawdopodobne, ponieważ konfrontacje z udziałem tych zawodników niezwykle rzadko kończą się odczytaniem kart punktowych.
Lewis w ostatnich miesięcach radzi sobie świetnie, zwyciężając w pięciu kolejnych bojach. Poczynając od końcówki 2015 roku, wygrywał z Viktorem Pestą, Damianem Grabowskim, Gabrielem Gonzagą (cała trójka pokonana przez KO/TKO), Roy'em Nelsonem (decyzja) i wreszcie z Shamilem Abdurakhimovem przez techniczny nokaut w czwartej rundzie. Dla ''Czarnej Bestii'' rywalizacja z Browne'em będzie drugim z rzędu występem w walce wieczoru eventu UFC.
Browne w odróżnieniu od niego musi sobie radzić z passą dwóch kolejnych porażek, poniesionych z rąk Caina Velasqueza i Fabricio Werduma. Jego ostatnia wygrana to sukces z Mattem Mitrione na początku 2016 roku. Prywatnie partner Rondy Rousey niedawno opuścił gym Glendale Fighting Club, kończąc tym samym współpracę z trenerem Edmondem Tarverdyanem, którego obwinia się za ostatnie niepowodzenia Browne'a i Rousey. Czy odbuduje się w Blackhouse Gym okaże się już za niespełna miesiąc.