KSW 37: Circus of Pain - relacja i wyniki na żywo
- Kategoria: Wyniki Polska
- Opublikowano: sobota, 03, grudzień 2016
Już o godzinie 19:00 rozpoczynamy relację z gali KSW 37: Circus of Pain, która zostanie przeprowadzona w krakowskiej Tauron Arenie. Na bardzo mocnej karcie walk uwagę zwracają zwłaszcza cztery ostatnie pojedynki, z których trzy toczyć się będą o pasy mistrzowskie federacji.
Największe zainteresowanie wzbudza jednak starcie w wadze ciężkiej między byłym strongmanem, Mariuszem Pudzianowskim (9-5), a raperem Pawłem Mikołajuwem (2-1), lepiej znanym pod przydomkiem ''Popek'', który wraca do MMA po ośmiu latach przerwy.
Tym niemniej o największą stawkę toczyć się będą trzy walki o tytuły KSW. W wadze ciężkiej Karol Bedorf (14-2) podejmie Fernando Rodriguesa Jr. (10-2) z Brazylii, w półśredniej Borys Mańkowski (18-5-1) spotka się z Anglikiem Johnem Maguire'em (24-8), natomiast w piórkowej Artur Sowiński (17-7) stanie naprzeciwko Marcina Wrzoska (11-3).
Wyniki:
Karta wstępna
68 kg: Roman Szymański vs Sebastian Romanowski
Obaj zaczęli od ostrej wymiany uderzeń, po chwilowym przestoju znowu rzucili się na siebie z pięściami. W dalszej części rundy obaj co jakiś czas wdawali się w podobne bijatyki, w których raz jeden, raz drugi radził sobie lepiej. Końcówka rundy to udane sprowadzenie Szymańskiego po przechwyceniu nogi Romanowskiego. Na starcie kolejnej Romanowski wysłał na deski Szymańskiego po lewym sierpowym i od razu poszedł za nim na ziemię. Potem przez niemal całą rundę szczecinianin był w parterze nad byłym mistrzem FEN, ale niewiele z tego wynikało. Na kilka sekund przed zakończeniem rundy Szymański w bardzo ładny sposób przetoczył oponenta. Na finałową rundę Szymański ruszył z impetem, m.in. atakując serią kolan w klinczu. Po chwili poznaniak miał już Romanowskiego w parterze, gdzie rozbijał go uderzeniami przede wszystkim z pozycji bocznej. Romanowski miał coraz większe problemy z obroną przed natarciem Szymańskiego i w samej końcówce walki został złapany w duszenie zza pleców. Próbował dzielnie przetrwać do gongu i nie odklepywał, lecz sędzia zauważył, że Romanowski nie reaguje i stracił przytomność, więc bój został przerwany na sekundy przed końcem! Dramatyczne otwarcie gali!
Wynik: Roman Szymański pokonał Sebastiana Romanowskiego przez techniczne poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie
80 kg: Robert Radomski (Polska) vs. David Zawada (Polska/Niemcy)
Zawada szybko zdobył sprowadzenie na Radomskim. W parterze pracował głównie z pozycji bocznej, ale bez większej szkody dla zdrowia przeciwnika. W drugiej rundzie sytuacja się odwróciła i to Radomski przeniósł walkę do parteru.
Poszedł nawet po dźwignię na nogę, lecz po niepowodzeniu tej akcji znowu ożywił się Zawada. Trenujący w Niemczech fighter zasypał Radomskiego gradem ciosów, co ostatecznie poskutkowało zakończeniem pojedynku.
Wynik: David Zawada pokonał Roberta Radomskiego przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie
69 kg: Filip Wolański (Polska) vs. Denilson Neves de Oliveira (Brazylia)
Całą pierwszą rundę obaj spędzili w stójce, gdzie często wchodzili w wymiany. Większą precyzję w nich wykazywał Wolański, trafiając chociażby podbródkowymi czy kolanami. Skutecznie również zapobiegł dążeniom Brazylijczyka do przeniesienia konfrontacji do parteru. Na drugą rundę de Oliveira wyszedł z zamiarem wywierania presji na Polaku, lecz przy zdecydowanej większości swoich ataków był regularnie kontrowany uderzeniami Wolańskiego. Tym niemniej ani na moment nie rezygnował, nie dając rywalowi choćby chwili na odpoczynek. W trzeciej rundzie tempo uległo wyraźnemu spowolnieniu, gdyż jej większą część obaj spędzili w klinczu. Zawodnik z ''Kraju Kawy'' dążył do przewrócenia Wolańskiego, co raz mu się nawet udało, lecz niewiele z tego zrobił. Potem do końca rundy próbował ponowić tę akcję, lecz już mu się to nie udało. Ostatecznie dzięki udanej rundzie pierwszej i drugiej to Wolański został ogłoszony zwycięzcą, chociaż po niejednomyślnym werdykcie.
Wynik: Filip Wolański pokonał Denilsona Nevesa de Oliveirę przez niejednogłośną decyzję 2-1 (30-27, 28-29, 30-27)
93 kg: Marcin Wójcik (Polska) vs. Marcin Łazarz (Polska)
Łazarz dążył do ustawienia sobie walki w stójce, lecz Wójcikowi udało się obalić go w konsekwencji udanej kombinacji zakończonej kopnięciem. Łazarz zdołał powrócić na nogi, ale tylko po to, żeby dać się złapać Wójcikowi w gilotynę, którą ten wykończył już na ziemi. Wójcik podtrzymuje świetną passę i coraz mocniej zaznacza swoją pozycję w wadze półciężkiej.
Wynik: Marcin Wójcik pokonał Marcina Łazarza przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 1 rundzie
70 kg: Łukasz Chlewicki (Polska) vs. Mansour Barnaoui (Francja)
Od startu rundy Barnaoui ruszył do przodu, a Chlewicki przemieszczał się przy siatce, odpierając ataki Francuza. Barnaoui nie cofał się ani na chwilę, a jego przewaga w klatce rosła z każdą sekundą. Wielkim atutem Francuza były łokcie i przyniosły one efekt, kiedy to po kolejnych celnych trafieniach nad łukiem brwiowym Chlewickiego pojawiło się głębokie rozcięcie. Sędzia po konsultacji z lekarzem przerwał bój, co bardzo nie spodobało się publiczności. Trzeba jednak przyznać, że do tego momentu Barnaoui bezapelacyjnie przeważał.
Wynik: Mansour Barnaoui pokonał Łukasza Chlewickiego przez TKO (przerwanie przez lekarza) w 1 rundzie
Walka o mistrzostwo KSW w wadze piórkowej
66 kg: Artur Sowiński (Polska) vs. Marcin Wrzosek (Polska)
Nieco odważniej zaczął Wrzosek, ale z czasem walka zaczęła się wyrównywać. Żaden z zawodników nie mógł narzucić rywalowi swoich warunków gry. Na rozpoczęcie drugiej rundy Wrzosek wystrzelił z ciosem, który wysłał Sowińskiego na deski. Potem trwało jednostronne rozbijanie ''Kornika'', a kolejne ciężkie uderzenia znajdowały się na głowie czempiona. Doprowadziły one do rozcięcia, ale przede wszystkim do całkowitego zamknięcia lewego oka Sowińskiego. W związku z tym walka została przerwana, co oczywiście spotkało się z ostrym protestem ze strony ''Kornika''. Wrzosek jednak znakomicie zaprezentował się w drugiej rundzie i stopniowo przełamywał oponenta, dzięki czemu został nowym mistrzem w limicie 66 kg.
Wynik: Marcin Wrzosek pokonał Artura Sowińskiego przez TKO (przerwanie przez lekarza) w 2 rundzie
Walka o mistrzostwo KSW w wadze półśredniej
77 kg: Borys Mańkowski (Polska) vs. John Maguire (Anglia)
Rządy w klatce szybko objął Mańkowski. Zepchnął Maguire'a pod siatkę, co ułatwiało mu regularne punktowanie uderzeniami i kopnięciami. Anglik w zasadzie nie podejmował żadnej próby odwrócenia sytuacji, czekał na to, co zrobi ''Diabeł Tasmański''. Druga runda to dalsza dominacja Mańkowskiego. Tym razem jednak udało mu się przenieść walkę do parteru, gdzie Maguire zupełnie nie istniał. Polak napierał swoimi uderzeniami i zdobył nawet dosiad. Scenariusz trzeciej rundy był bliźniaczo podobny do drugiej. Ponownie czempion KSW sprowadził rywala na ziemię i nie dał Anglikowi możliwości na jakąkolwiek odpowiedź i odwrócenie sytuacji. Jeszcze na sam finisz walki poznaniak poszedł po dźwignię na nogę, ale chwilę później starcie dobiegło końca. Wyraźnie lepszy w przekroju 15 minut był wciąż panujący mistrz KSW w kategorii półśredniej.
Wynik: Borys Mańkowski pokonał Johna Maguire'a przez decyzję 3-0
Druga walka wieczoru
120 kg: Mariusz Pudzianowski (Polska) vs. Paweł ''Popek Monster'' Mikołajuw (Polska)
Zgodnie z przewidywaniami był to szybki pojedynek. Pudzianowski wyznaczał tempo i to on był agresorem, ale mimo to Popkowi udało się trafić go mocnym ciosem sierpowym i było widać, że ''Pudzian'' go odczuł. Był to jednak jedyny przebłysk popularnego rapera, ponieważ Pudzianowski dalej robił swoje, a kolejne uderzenia dochodziły celu. Trafił Popka prawym sierpem, oponent padł na deski i Pudzianowski wykończył go serią uderzeń w parterze. Sensacji więc nie uświadczyliśmy.
Wynik: Mariusz Pudzianowski pokonał Pawła ''Popka Monstera'' Mikołajuwa przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:20 min)
Walka o mistrzostwo KSW w wadze ciężkiej
120 kg: Karol Bedorf (Polska) vs. Fernando Rodrigues Jr. (Brazylia)
Rodrigues postanowił nie kalkulować i mocno nacierał od samego startu. Bedorf z ogromnymi problemami wytrwał do końca pierwszej rundy, załamując się coraz mocniej pod ciężarem ciosów Brazylijczyka. W drugiej rundzie przewaga przybysza z Ameryki Południowej jeszcze urosła, a Bedorf koncentrował się na tym, żeby przetrwać. Rodrigues czuł, że walka układa się po jego myśli, a Polak stracił jeszcze więcej zapału po akcjach na korpus. Druga runda zakończyła męki ''Coco'', ponieważ został zastopowany po uderzeniach Brazylijczyka. Po raz drugi tego wieczora pas mistrzowski KSW zmienił właściciela i trzeba przyznać, że Rodrigues uczynił to w imponującym stylu.
Wynik: Fernando Rodrigues Jr. pokonał Karola Bedorfa przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie
Największe zainteresowanie wzbudza jednak starcie w wadze ciężkiej między byłym strongmanem, Mariuszem Pudzianowskim (9-5), a raperem Pawłem Mikołajuwem (2-1), lepiej znanym pod przydomkiem ''Popek'', który wraca do MMA po ośmiu latach przerwy.
Tym niemniej o największą stawkę toczyć się będą trzy walki o tytuły KSW. W wadze ciężkiej Karol Bedorf (14-2) podejmie Fernando Rodriguesa Jr. (10-2) z Brazylii, w półśredniej Borys Mańkowski (18-5-1) spotka się z Anglikiem Johnem Maguire'em (24-8), natomiast w piórkowej Artur Sowiński (17-7) stanie naprzeciwko Marcina Wrzoska (11-3).
Wyniki:
Karta wstępna
68 kg: Roman Szymański vs Sebastian Romanowski
Obaj zaczęli od ostrej wymiany uderzeń, po chwilowym przestoju znowu rzucili się na siebie z pięściami. W dalszej części rundy obaj co jakiś czas wdawali się w podobne bijatyki, w których raz jeden, raz drugi radził sobie lepiej. Końcówka rundy to udane sprowadzenie Szymańskiego po przechwyceniu nogi Romanowskiego. Na starcie kolejnej Romanowski wysłał na deski Szymańskiego po lewym sierpowym i od razu poszedł za nim na ziemię. Potem przez niemal całą rundę szczecinianin był w parterze nad byłym mistrzem FEN, ale niewiele z tego wynikało. Na kilka sekund przed zakończeniem rundy Szymański w bardzo ładny sposób przetoczył oponenta. Na finałową rundę Szymański ruszył z impetem, m.in. atakując serią kolan w klinczu. Po chwili poznaniak miał już Romanowskiego w parterze, gdzie rozbijał go uderzeniami przede wszystkim z pozycji bocznej. Romanowski miał coraz większe problemy z obroną przed natarciem Szymańskiego i w samej końcówce walki został złapany w duszenie zza pleców. Próbował dzielnie przetrwać do gongu i nie odklepywał, lecz sędzia zauważył, że Romanowski nie reaguje i stracił przytomność, więc bój został przerwany na sekundy przed końcem! Dramatyczne otwarcie gali!
Wynik: Roman Szymański pokonał Sebastiana Romanowskiego przez techniczne poddanie (duszenie zza pleców) w 3 rundzie
80 kg: Robert Radomski (Polska) vs. David Zawada (Polska/Niemcy)
Zawada szybko zdobył sprowadzenie na Radomskim. W parterze pracował głównie z pozycji bocznej, ale bez większej szkody dla zdrowia przeciwnika. W drugiej rundzie sytuacja się odwróciła i to Radomski przeniósł walkę do parteru.
Poszedł nawet po dźwignię na nogę, lecz po niepowodzeniu tej akcji znowu ożywił się Zawada. Trenujący w Niemczech fighter zasypał Radomskiego gradem ciosów, co ostatecznie poskutkowało zakończeniem pojedynku.
Wynik: David Zawada pokonał Roberta Radomskiego przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie
69 kg: Filip Wolański (Polska) vs. Denilson Neves de Oliveira (Brazylia)
Całą pierwszą rundę obaj spędzili w stójce, gdzie często wchodzili w wymiany. Większą precyzję w nich wykazywał Wolański, trafiając chociażby podbródkowymi czy kolanami. Skutecznie również zapobiegł dążeniom Brazylijczyka do przeniesienia konfrontacji do parteru. Na drugą rundę de Oliveira wyszedł z zamiarem wywierania presji na Polaku, lecz przy zdecydowanej większości swoich ataków był regularnie kontrowany uderzeniami Wolańskiego. Tym niemniej ani na moment nie rezygnował, nie dając rywalowi choćby chwili na odpoczynek. W trzeciej rundzie tempo uległo wyraźnemu spowolnieniu, gdyż jej większą część obaj spędzili w klinczu. Zawodnik z ''Kraju Kawy'' dążył do przewrócenia Wolańskiego, co raz mu się nawet udało, lecz niewiele z tego zrobił. Potem do końca rundy próbował ponowić tę akcję, lecz już mu się to nie udało. Ostatecznie dzięki udanej rundzie pierwszej i drugiej to Wolański został ogłoszony zwycięzcą, chociaż po niejednomyślnym werdykcie.
Wynik: Filip Wolański pokonał Denilsona Nevesa de Oliveirę przez niejednogłośną decyzję 2-1 (30-27, 28-29, 30-27)
93 kg: Marcin Wójcik (Polska) vs. Marcin Łazarz (Polska)
Łazarz dążył do ustawienia sobie walki w stójce, lecz Wójcikowi udało się obalić go w konsekwencji udanej kombinacji zakończonej kopnięciem. Łazarz zdołał powrócić na nogi, ale tylko po to, żeby dać się złapać Wójcikowi w gilotynę, którą ten wykończył już na ziemi. Wójcik podtrzymuje świetną passę i coraz mocniej zaznacza swoją pozycję w wadze półciężkiej.
Wynik: Marcin Wójcik pokonał Marcina Łazarza przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 1 rundzie
70 kg: Łukasz Chlewicki (Polska) vs. Mansour Barnaoui (Francja)
Od startu rundy Barnaoui ruszył do przodu, a Chlewicki przemieszczał się przy siatce, odpierając ataki Francuza. Barnaoui nie cofał się ani na chwilę, a jego przewaga w klatce rosła z każdą sekundą. Wielkim atutem Francuza były łokcie i przyniosły one efekt, kiedy to po kolejnych celnych trafieniach nad łukiem brwiowym Chlewickiego pojawiło się głębokie rozcięcie. Sędzia po konsultacji z lekarzem przerwał bój, co bardzo nie spodobało się publiczności. Trzeba jednak przyznać, że do tego momentu Barnaoui bezapelacyjnie przeważał.
Wynik: Mansour Barnaoui pokonał Łukasza Chlewickiego przez TKO (przerwanie przez lekarza) w 1 rundzie
Walka o mistrzostwo KSW w wadze piórkowej
66 kg: Artur Sowiński (Polska) vs. Marcin Wrzosek (Polska)
Nieco odważniej zaczął Wrzosek, ale z czasem walka zaczęła się wyrównywać. Żaden z zawodników nie mógł narzucić rywalowi swoich warunków gry. Na rozpoczęcie drugiej rundy Wrzosek wystrzelił z ciosem, który wysłał Sowińskiego na deski. Potem trwało jednostronne rozbijanie ''Kornika'', a kolejne ciężkie uderzenia znajdowały się na głowie czempiona. Doprowadziły one do rozcięcia, ale przede wszystkim do całkowitego zamknięcia lewego oka Sowińskiego. W związku z tym walka została przerwana, co oczywiście spotkało się z ostrym protestem ze strony ''Kornika''. Wrzosek jednak znakomicie zaprezentował się w drugiej rundzie i stopniowo przełamywał oponenta, dzięki czemu został nowym mistrzem w limicie 66 kg.
Wynik: Marcin Wrzosek pokonał Artura Sowińskiego przez TKO (przerwanie przez lekarza) w 2 rundzie
Walka o mistrzostwo KSW w wadze półśredniej
77 kg: Borys Mańkowski (Polska) vs. John Maguire (Anglia)
Rządy w klatce szybko objął Mańkowski. Zepchnął Maguire'a pod siatkę, co ułatwiało mu regularne punktowanie uderzeniami i kopnięciami. Anglik w zasadzie nie podejmował żadnej próby odwrócenia sytuacji, czekał na to, co zrobi ''Diabeł Tasmański''. Druga runda to dalsza dominacja Mańkowskiego. Tym razem jednak udało mu się przenieść walkę do parteru, gdzie Maguire zupełnie nie istniał. Polak napierał swoimi uderzeniami i zdobył nawet dosiad. Scenariusz trzeciej rundy był bliźniaczo podobny do drugiej. Ponownie czempion KSW sprowadził rywala na ziemię i nie dał Anglikowi możliwości na jakąkolwiek odpowiedź i odwrócenie sytuacji. Jeszcze na sam finisz walki poznaniak poszedł po dźwignię na nogę, ale chwilę później starcie dobiegło końca. Wyraźnie lepszy w przekroju 15 minut był wciąż panujący mistrz KSW w kategorii półśredniej.
Wynik: Borys Mańkowski pokonał Johna Maguire'a przez decyzję 3-0
Druga walka wieczoru
120 kg: Mariusz Pudzianowski (Polska) vs. Paweł ''Popek Monster'' Mikołajuw (Polska)
Zgodnie z przewidywaniami był to szybki pojedynek. Pudzianowski wyznaczał tempo i to on był agresorem, ale mimo to Popkowi udało się trafić go mocnym ciosem sierpowym i było widać, że ''Pudzian'' go odczuł. Był to jednak jedyny przebłysk popularnego rapera, ponieważ Pudzianowski dalej robił swoje, a kolejne uderzenia dochodziły celu. Trafił Popka prawym sierpem, oponent padł na deski i Pudzianowski wykończył go serią uderzeń w parterze. Sensacji więc nie uświadczyliśmy.
Wynik: Mariusz Pudzianowski pokonał Pawła ''Popka Monstera'' Mikołajuwa przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:20 min)
Walka o mistrzostwo KSW w wadze ciężkiej
120 kg: Karol Bedorf (Polska) vs. Fernando Rodrigues Jr. (Brazylia)
Rodrigues postanowił nie kalkulować i mocno nacierał od samego startu. Bedorf z ogromnymi problemami wytrwał do końca pierwszej rundy, załamując się coraz mocniej pod ciężarem ciosów Brazylijczyka. W drugiej rundzie przewaga przybysza z Ameryki Południowej jeszcze urosła, a Bedorf koncentrował się na tym, żeby przetrwać. Rodrigues czuł, że walka układa się po jego myśli, a Polak stracił jeszcze więcej zapału po akcjach na korpus. Druga runda zakończyła męki ''Coco'', ponieważ został zastopowany po uderzeniach Brazylijczyka. Po raz drugi tego wieczora pas mistrzowski KSW zmienił właściciela i trzeba przyznać, że Rodrigues uczynił to w imponującym stylu.
Wynik: Fernando Rodrigues Jr. pokonał Karola Bedorfa przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie