Niezrobienie wagi i wyskoki z klatki, czyli różne powody zawieszeń zawodników po UFC 205
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 23, listopad 2016
NYSAC (New York State Athletic Commission) przy okazji gali UFC 205 postanowiła wlepić kilka czasowych kar dla zawodników, którzy w rozmaity sposób podpadli członkom tej komisji. Najmocniej dostało się Kelvinowi Gastelumowi (12-2 MMA, 7-2 UFC).
Zawodnik ten ostatecznie w ogóle nie wystąpił podczas historycznego eventu w Nowym Jorku, ponieważ nie po raz pierwszy w swojej karierze natrafił na problemy ze ścinaniem wagi. W związku z tym nie podszedł w ogóle do oficjalnego ważenia przed niedoszłym starciem z Donaldem Cerrone. Za to uchybienie decyzją NYSAC Gastelum będzie odpoczywać od MMA przez pół roku. Po tym okresie należy się spodziewać, iż nie otrzyma on zgody na dalsze starty w wadze półśredniej i będzie musiał przejść do średniej.
Nieco inaczej wyglądała sprawa z Thiago Alvesem (21-11 MMA, 13-8 UFC). On co prawda również nie osiągnął wymaganego limitu, w tym przypadku wagi lekkiej, przekraczając go aż o 3 kg. Do jego pojedynku jednak doszło, lecz nadwyżka kilogramów nie pomogła mu w rywalizacji z Jimem Millerem, ponieważ przegrał w niej na punkty. Brazylijczyk otrzymał zakaz występów przez najbliższe trzy miesiące.
Kara spotkała także Yoela Romero (13-1 MMA, 8-0 UFC). Kubańczyk po efektownym zwycięstwie nad Chrisem Weidmanem wyskoczył z klatki. Nie byłoby może w tym nic złego gdyby nie to, iż taka praktyka na terenie stanu Nowy Jork jest zakazana przed ogłoszeniem oficjalnego werdyktu. Dlatego też fighter z Kuby został ukarany dwumiesięcznym zawieszeniem. Nie powinien to być duży kłopot dla Romero, który może stać się kolejnym oponentem dla mistrza wagi średniej, Michaela Bispinga.
Zawodnik ten ostatecznie w ogóle nie wystąpił podczas historycznego eventu w Nowym Jorku, ponieważ nie po raz pierwszy w swojej karierze natrafił na problemy ze ścinaniem wagi. W związku z tym nie podszedł w ogóle do oficjalnego ważenia przed niedoszłym starciem z Donaldem Cerrone. Za to uchybienie decyzją NYSAC Gastelum będzie odpoczywać od MMA przez pół roku. Po tym okresie należy się spodziewać, iż nie otrzyma on zgody na dalsze starty w wadze półśredniej i będzie musiał przejść do średniej.
Nieco inaczej wyglądała sprawa z Thiago Alvesem (21-11 MMA, 13-8 UFC). On co prawda również nie osiągnął wymaganego limitu, w tym przypadku wagi lekkiej, przekraczając go aż o 3 kg. Do jego pojedynku jednak doszło, lecz nadwyżka kilogramów nie pomogła mu w rywalizacji z Jimem Millerem, ponieważ przegrał w niej na punkty. Brazylijczyk otrzymał zakaz występów przez najbliższe trzy miesiące.
Kara spotkała także Yoela Romero (13-1 MMA, 8-0 UFC). Kubańczyk po efektownym zwycięstwie nad Chrisem Weidmanem wyskoczył z klatki. Nie byłoby może w tym nic złego gdyby nie to, iż taka praktyka na terenie stanu Nowy Jork jest zakazana przed ogłoszeniem oficjalnego werdyktu. Dlatego też fighter z Kuby został ukarany dwumiesięcznym zawieszeniem. Nie powinien to być duży kłopot dla Romero, który może stać się kolejnym oponentem dla mistrza wagi średniej, Michaela Bispinga.