W poniedziałek w telewizji Fuel TV został wyemitowany program Training Day: Inside Tristar Gym Live. W programie naturalnie mogliśmy zobaczyć zawodników kanadyjskiego klubu Tristar przygotowujących się do kolejnych starć. Oprócz Georgesa St. Pierre'a (22-2 MMA, 16-2 UFC) i Rory'ego MacDonalda w klubie można było spotkać Anglika, Dana Hardy'ego (25-10 MMA, 6-4 UFC), który pomaga obecnemu mistrzowi w przygotowaniach do walki z Carlosem Conditem.

Główny trener GSP, Firas Zahabi wypowiedział się na temat wizyty Dana "Outlaw" Hardy'ego.
"Hardy przybył do naszego klubu, aby pomóc Georgesowi w przygotowaniach do walki z Carlosem Conditem. Jego plusem jest to, że w przeszłości walczył z Carlosem. Hardy jest świetnym zawodnikiem co pokazał w swojej ostatniej walce. Zrobił widoczne postępy w parterze obalając raz po raz obalając Amira Sadollaha. Miejmy nadzieję, że współpraca przyniesie spodziewane efekty."

Hardy walczył z Conditem dwa lata temu w ramach gali UFC 120.  Niestety walka nie potoczyła się po myśli Anglika. Został znokautowany już w pierwszej rundzie pojedynku. Nie jest to pierwsza wizyta Anglika w Tristarze. Wcześniej w Kanadzie pojawił się przed poprzednim starciem GSP vs. Condit zaplanowanym na UFC 137. W związku z kontuzją kolana obecnego mistrza, St-Pierre'a pojedynek został odwołany, ale włodarze UFC zapewnili, że są w stanie poczekać, aż obecny mistrz dojdzie do pełni sprawności a pojedynek odbędzie się na przełomie 2012 i 2013 roku.

Do walki zostało dokładnie 11 dni. Patrząc na serię filmów zamieszczanych przez współpracowników kanadyjskiego mistrza, St. Pierre trenuje ciężej niż kiedykolwiek wcześniej. Po kontuzji kolana nie ma już śladu i wydaje się, że obecny mistrz będzie w życiowej formie. Dodatkowym smaczkiem jest to, że gala odbędzie się w jego rodzinnym Montrealu. Czy Carlos Condit będzie w stanie wygrać z powracającym po dłuższej przerwie St-Pierrem? Na to pytanie będziemy mogli odpowiedzieć już 17 listopada.