Walka wieczoru gali UFC 203 w Cleveland wywołała wiele emocji. Samo starcie w oktagonie między lokalnym bohaterem, Stipe Miocicem (16-2 MMA, 10-2 UFC) a Alistairem Overeemem (41-15 MMA, 6-4 UFC) o pas w wadze ciężkiej stało na wysokim poziomie i nie brakowało w nim dramaturgii oraz zwrotów akcji. Ostatecznie zakończyło się triumfem Miocica, ku radości widzów na trybunach. Nie mnie ciekawie było również już po wszystkim.

Kiedy Joe Rogan przeprowadzał wywiad w oktagonie z Overeemem, Holender docenił klasę przeciwnika, lecz zastrzegł po chwili, że jego zdaniem walka powinna zostać wcześniej przerwana, ponieważ czuł, jak Miocic klepał w momencie, jak znajdował się w duszeniu gilotynowym.

''Jest jedna rzecz, którą mogę powiedzieć o tym pojedynku. Uważam, że kiedy trafiłem go i poleciał na deski, a następnie poszedłem za nim i złapałem go w duszenie gilotynowe, to zdecydowanie czułem jak odklepywał. Sędzia tego nie zauważył i nie doskoczył do nas, wobec czego bój był kontynuowany. W mojej opinii klepał i to bardzo niefortunna sytuacja dla mnie. Myślę, że jestem lepszym fighterem, lecz nie w dniu dzisiejszym.''

Rogan słysząc te słowa postanowił dać szansę Overeemowi i poprosił, żeby na zamontowanym w hali ekranie odtworzony został moment, kiedy Holender trzymał czempiona w chwycie, żeby odnaleźć chwilę, w której Miocic rzekomo poddał się. Pierwsza powtórka nie wykazała, że takie zdarzenie miało w ogóle miejsce, na co publiczność od razu zareagowała buczeniem, a i sam zainteresowany nie potrafił wskazać dokładnego momentu.

Po chwili za prośbą Rogana pokazano powtórkę z innego ujęcia, która również niczego nie wykazała. Zmieszany tą sytuacją komentator gal UFC po prostu stwierdził fakt, iż odklepywanie przez Miocica nie miało miejsca. Overeem wobec obalenia swojej tezy nie bardzo wiedział, jak zareagować.

Z tych ujęć jasno wynikało, że Holender nie miał racji. Możliwe, że chciał usprawiedliwić swoje niepowodzenie. Istnieje także taka opcja, iż Overeem po zebraniu ciężkiego nokautu od Miocica w pełni nie kontaktował i stąd przyszła mu taka myśl do głowy. Niezależnie od tego, jakie były motywacje ''The Reema'', poprzez negatywną z jego perspektywy weryfikację tej sytuacji został zdemaskowany i narażony na falę nieprzychylnych mu komentarzy. Internauci nawet zastanawiają się, kto mocniej pokonał go ostatniego wieczora: Miocic czy Rogan.

Overeem z tej sytuacji powinien wyciągnąć następujący wniosek: skoro wygłasza odważną opinię, to niech liczy się z tym, iż może ona zostać sprawdzona.