TUF 24: Hiromasa Ogikubo daje pierwsze zwycięstwo Team Benavidez! Podsumowanie 2 odcinka!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 08, wrzesień 2016
Jesteśmy po drugim epizodzie programu ''The Ultimate Fighter 24'' (TUF 24), w którym szesnastu mistrzów różnych organizacji w wadze muszej rywalizuje o prawo walki z Demetriousem Johnsonem o tytuł UFC. W osiągnięciu tego celu mogą liczyć na wsparcie ze strony dwójki głównych trenerów w tym sezonie: Josepha Benavideza oraz Henry'ego Cejudo.
W poprzednim odcinku, który otworzył zmagania, świetnie wystartował zespół dowodzony przez Cejudo. Najpierw Brazylijczyk Alexandre Pantoja poddał duszeniem zza pleców Meksykanina Brandona Moreno, a następnie Kai Kara-France z Nowej Zelandii w ekspresowym tempie zastopował uderzeniami Amerykanina Terrence'a Mitchella.
Team Benavidez liczył na przełamanie w trzecim pojedynku pierwszej rundy. Tym razem tę drużynę reprezentował rozstawiony z numerem 5 Hiromasa Ogikubo, czyli mistrz japońskiej federacji Shooto. W przeciwnym narożniku w klatce stanął Nkazimulo Zulu (nr 12), zawodnik z RPA, który jest czempionem afrykańskiej organizacji EFC.
Przybysz z ''Czarnego Lądu'' od początku starcia starał się wykorzystać przewagę wzrostu i zasięgu do ustawienia sobie przeciwnika przy pomocy ciosów prostych i kopnięć. Wychodziło mu to całkiem dobrze, ale do czasu, gdy Ogikubo zdobył obalenie. Chociaż Zulu sporadycznie atakował łokciami z dołu, to jednak walkę w parterze zdominował Japończyk, któremu udało się przejść gardę oponenta i poszedł po duszenie zza pleców. Afrykańczyk jednak dzielnie się bronił i zdołał przetrwać pierwszą rundę.
Druga runda miała bardzo podobny obraz do poprzedniej. Zulu dobrze sobie radził na dystansie, ale w momencie, gdy został on skrócony, Ogikubo zaliczył kolejne udane sprowadzenie. Tym razem już nie dał żadnych szans Zulu i przy następnym podejściu do skończenia go przez duszenie przeciwnik skapitulował poprzez odklepanie. Dzięki temu fighter z Japonii zapewnił swojemu zespołowi premierową wiktorię w show.
Wynik:
57,2 kg: #5 Hiromasa Ogikubo (Japonia/Team Benavidez) pokonał #12 Nkazimulo Zulu (RPA/Team Cejudo) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie
W następnym odcinku poznamy ćwierćfinałowego rywala dla Ogikubo. Będzie nim albo Damacio Page (Team Benavidez) bądź Adam Antolin (Team Cejudo).
W poprzednim odcinku, który otworzył zmagania, świetnie wystartował zespół dowodzony przez Cejudo. Najpierw Brazylijczyk Alexandre Pantoja poddał duszeniem zza pleców Meksykanina Brandona Moreno, a następnie Kai Kara-France z Nowej Zelandii w ekspresowym tempie zastopował uderzeniami Amerykanina Terrence'a Mitchella.
Team Benavidez liczył na przełamanie w trzecim pojedynku pierwszej rundy. Tym razem tę drużynę reprezentował rozstawiony z numerem 5 Hiromasa Ogikubo, czyli mistrz japońskiej federacji Shooto. W przeciwnym narożniku w klatce stanął Nkazimulo Zulu (nr 12), zawodnik z RPA, który jest czempionem afrykańskiej organizacji EFC.
Przybysz z ''Czarnego Lądu'' od początku starcia starał się wykorzystać przewagę wzrostu i zasięgu do ustawienia sobie przeciwnika przy pomocy ciosów prostych i kopnięć. Wychodziło mu to całkiem dobrze, ale do czasu, gdy Ogikubo zdobył obalenie. Chociaż Zulu sporadycznie atakował łokciami z dołu, to jednak walkę w parterze zdominował Japończyk, któremu udało się przejść gardę oponenta i poszedł po duszenie zza pleców. Afrykańczyk jednak dzielnie się bronił i zdołał przetrwać pierwszą rundę.
Druga runda miała bardzo podobny obraz do poprzedniej. Zulu dobrze sobie radził na dystansie, ale w momencie, gdy został on skrócony, Ogikubo zaliczył kolejne udane sprowadzenie. Tym razem już nie dał żadnych szans Zulu i przy następnym podejściu do skończenia go przez duszenie przeciwnik skapitulował poprzez odklepanie. Dzięki temu fighter z Japonii zapewnił swojemu zespołowi premierową wiktorię w show.
Wynik:
57,2 kg: #5 Hiromasa Ogikubo (Japonia/Team Benavidez) pokonał #12 Nkazimulo Zulu (RPA/Team Cejudo) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie
W następnym odcinku poznamy ćwierćfinałowego rywala dla Ogikubo. Będzie nim albo Damacio Page (Team Benavidez) bądź Adam Antolin (Team Cejudo).