Połowicznie udał się start w kickboxerskim turnieju Yangames Fight Night Open Air 4 w stolicy Czech, Pradze, Michałowi Bławdziewiczowi. W czwartkowy wieczór 28-go lipca reprezentant Palestry Warszawa świetnie zaczął występy w 8-osobowym turnieju wagi ciężkiej demolując Czecha Michala Janáčka już w pierwszej rundzie.

W drugiej walce spotkał się z faworytem turnieju i jego późniejszym zwycięzcą Michalem Reissingerem. Ważący 119 kg rywal z Czech okazał się zaporą nie do przejścia i Polak po liczeniu w drugiej rundzie przegrał walkę. W finale Reissinger znokautował Włocha Alessandro Lamonica w drugiej rundzie.

22-letni Michał Bławdziewicz miał sporo startów i amatorskich i zawodowych w tym roku. W święta wielkanocne wygrał na międzynarodowej gali Rivalove 3 w Pilźnie w z czeskim zawodnikiem Pavel Plesincem. W czerwcu zdobył srebrny medal na MP K-1 Rules a już w lipcu uległ na punkty Mantasowi Rimdeice z Litwy na gali DSF Kickboxing Challenge. Tym nie mniej start w Czechach, trzeba potraktować jako sukces i inwestycję na przyszłość, bo Bławdziewicz to bardzo młody zawodnik jak na wagę ciężką i mający już spore doświadczenie.

Podczas kameralnej gali, która odbyła się na otwartym powietrzu w Złotych Łaźniach w Pradze walką wieczoru było starcie o pas WAKO-Pro w wadze +94,1 kg, gdzie weteran czeskiego K-1 Petr Vondráček pokonał niejednogłośną decyzją Sashę Polugica z Serbii. W innej walce doskonale znany fanom Kickboxingu Tomáš Hron wygrał przez RSC ze znanym z Glory Kirillem Kornilovem z Rosji. Zaskoczeniem może być też szybka wygrana Daniela Škvora nad Chorwatem Igor Mihaljevićem. Czech znokautował rywala już w pierwszej rundzie.