free templates joomla

Marcin Frankiewicz podsumowuje Grappler Cup 3!

Multithumb found errors on this page:

There was a problem loading image http://sphotos-d.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/431353_352497554795258_83622120_n.jpg
Marcin FrankieiwczDwa tygodnie po turnieju Grappler Cup 3, na którym zobaczyliśmy blisko 150-ciu chwytaczy z całej Polski udało nam się porozmawiać z organizatorem zdobywającego z roku na rok coraz większą popularność turnieju, Marcinem Frankiewiczem. Główny trener w klubie Grappler w Mińsku Mazowieckim w wywiadzie dla naszego serwisu podsumowuje wspomniane zawody.

Redakcja: Witaj Marcin, w tym roku pojawiło się o wiele więcej startujących niż poprzednio. Jak myślisz, dlaczego?

Marcin Frankiewicz: Witam. Myślę ze Grappler ma już swoja mała markę i coraz więcej zawodników traktuje ten turniej poważnie a druga przyczyna jest to ze jest coraz więcej klubów których zawodnicy chcą się spróbować na zawodach.

Red: Dlaczego w zaawansowanych rozegrano tylko jedną kategorię?

MF: Przyczyna jest taka za wielu zaawansowanych zawodników startuje tylko na zawodach tak jak mistrzostwa polski czy puchar polski i to jest powód, o który pytasz. Mam nadzieje ze w przyszłym roku będzie lepiej (śmiech).

Red: Jak ocenisz zawody? Jak ocenisz start swoich zawodników i zawodniczek? Jesteś z nich zadowolony?

MF: Zawody oceniam bardzo pozytywnie tym bardziej, że było ponad 140 zawodników i zawodniczek! Rekord! Jeśli chodzi o zawodników z mojego klubu to jestem bardzo zadowolony ze wszystkich, a szczególnie z Katarzyny Kulmy i Bartka Raczyńskiego !!! Końcowa ocena to III miejsce w klasyfikacji drużynowej na 16 klubów!!!

Red: Co dalej? Będziesz kontynuował Grapplera czy może skupisz się bardziej na zawodach MMA, z którymi zadebiutowałeś wiosną?

MF: Jeśli chodzi o Grappler Cup to na pewno będzie kolejna edycja w przyszłym roku. W tym roku zorganizowaliśmy pierwszy turniej MMA W Mińsku Mazowieckim i jest plan na II edycje w przyszłym roku, chociaż ciągle chodzi mi po głowie I zawodowa gala MMA w naszym mieście. Mam nadzieje, że się uda, ale jak zawsze chodzi o pieniądze czyli sponsorów.

Red: Bez kogo nie udałoby Ci się zorganizować tych zawodów?

MF: Chciałbym podziękować wszystkim którzy brali udział w Grappler Cup 3, a w szczególności mojej żonce Ewelinie rademu Łukaszowi Łupińskiemu który po raz kolejny nam pomógł. Adamowi Żukowskiemu z JU-JITSU RUDA i jak zawsze Markowi Pindelskiemu i Karolinie Pindelskiej za pomoc. Oczywiście sponsorom czyli jak zawsze sklepowi MMANIAK.PL i wszystkim tym których nie wymieniłem. Pozdrawiam kocurów z klubu!