Łukasz Klinger vs. Francis Carmont na gali Bellator 158 w Londynie!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 06, lipiec 2016
W przyszłym tygodniu, 16 lipca 2016 roku, druga siła światowego MMA, a więc organizacja Bellator MMA, zawita po raz pierwszy na Wyspy Brytyjskie. Choć pełna karta walk gali Bellator 158 została już ogłoszona wcześniej, to doszło na niej do jednej, istotnej z punktu widzenia polskich fanów zmiany. A mianowicie w main cardzie tego wydarzenia zobaczymy Łukasza Klingera (7-2 MMA, 0-0 BMMA), który w limicie wagi półciężkiej zmierzy się z Francisem Carmontem (24-11 MMA, 2-1 BMMA).
Pierwotnie Carmont, pochodzący z Francji, ale trenujący w Kanadzie w słynnym Tristar Gym, miał spotkać się w klatce z lokalnym zawodnikiem, Lintonem Vassellem (16-5 MMA, 5-2 BMMA). Anglik doznał jednak bliżej nieokreślonej kontuzji, wobec czego jego występ przed właśną publicznością stał się niemożliwy.
Zastępstwo przyszło z Northampton, z miasta położonego 100 km od Londynu, gdzie aktualnie mieszka i trenuje Klinger. Oryginalnie pochodzi on z Przemyśla, ale obecnie przebywa w Anglii. Reprezentuje tam klub Blood, Sweat & Tears MMA. Zdecydowaną większość ze swoich zawodowych bojów stoczył w Wielkiej Brytanii, dwukrotnie walczył w Polsce, a ostatnio w Bułgarii.
Kwietniowa wyprawa do tego kraju zakończyła się jego błyskawiczną porażką przez KO z Atanasem Djambazovem. W grudniu ubiegłego roku obecnie 32-letni Klinger zanotował swój ostatni sukces, kiedy to w pierwszej rundzie poddał dźwignią na rękę Andrew Clampa na gali ICE FC 10. Nagranie tego starcia możecie zobaczyć poniżej.
Carmont to bardzo doświadczony przeciwnik. 34-letni Francuz w przeszłości pięciokrotnie gościł na eventach KSW, jedyną porażkę ponosząc z Karolem Bedorfem. W 2011 roku został zwerbowany do UFC, gdzie przez trzy lata zaliczył dziewięć walk. Miał fenomenalne wejście, ponieważ triumfował w sześciu pierwszych pojedynkach (m.in. z Magnusem Cedenbladem czy Lorenzem Larkinem), potem jednak zanotował trzy niepowodzenia (np. z Ronaldo Souzą), po których włodarze UFC zdecydowali się go zwolnić.
Od ubiegłego roku Carmont jest fighterem Bellatora. Na dzień dobry uporał się z Guilherme Vianą, następnie po wygranej nad Anthony'm Ruizem wszedł z pozycji rezerwowego do finału turnieju w kategorii do 93 kg, lecz tam uległ przez nokaut po 135 sekundach Philowi Davisowi. Najbliższa konfrontacja będzie pierwszą, jaką stoczy w bieżącym roku.
Dla debiutującego w Bellatorze Klingera będzie to wielka okazja, żeby pokazać się przed szerszą niż do tej pory publicznością. Sprzyjać temu będzie również umiejscowienie walki na głównej karcie, co zawsze wiąże się z dodatkowym prestiżem. Udany występ przeciwko dobrze znanemu w świecie MMA rywalowi może otworzyć przed nim nowe perspektywy rozwoju w tym sporcie.
Pierwotnie Carmont, pochodzący z Francji, ale trenujący w Kanadzie w słynnym Tristar Gym, miał spotkać się w klatce z lokalnym zawodnikiem, Lintonem Vassellem (16-5 MMA, 5-2 BMMA). Anglik doznał jednak bliżej nieokreślonej kontuzji, wobec czego jego występ przed właśną publicznością stał się niemożliwy.
Zastępstwo przyszło z Northampton, z miasta położonego 100 km od Londynu, gdzie aktualnie mieszka i trenuje Klinger. Oryginalnie pochodzi on z Przemyśla, ale obecnie przebywa w Anglii. Reprezentuje tam klub Blood, Sweat & Tears MMA. Zdecydowaną większość ze swoich zawodowych bojów stoczył w Wielkiej Brytanii, dwukrotnie walczył w Polsce, a ostatnio w Bułgarii.
Kwietniowa wyprawa do tego kraju zakończyła się jego błyskawiczną porażką przez KO z Atanasem Djambazovem. W grudniu ubiegłego roku obecnie 32-letni Klinger zanotował swój ostatni sukces, kiedy to w pierwszej rundzie poddał dźwignią na rękę Andrew Clampa na gali ICE FC 10. Nagranie tego starcia możecie zobaczyć poniżej.
Carmont to bardzo doświadczony przeciwnik. 34-letni Francuz w przeszłości pięciokrotnie gościł na eventach KSW, jedyną porażkę ponosząc z Karolem Bedorfem. W 2011 roku został zwerbowany do UFC, gdzie przez trzy lata zaliczył dziewięć walk. Miał fenomenalne wejście, ponieważ triumfował w sześciu pierwszych pojedynkach (m.in. z Magnusem Cedenbladem czy Lorenzem Larkinem), potem jednak zanotował trzy niepowodzenia (np. z Ronaldo Souzą), po których włodarze UFC zdecydowali się go zwolnić.
Od ubiegłego roku Carmont jest fighterem Bellatora. Na dzień dobry uporał się z Guilherme Vianą, następnie po wygranej nad Anthony'm Ruizem wszedł z pozycji rezerwowego do finału turnieju w kategorii do 93 kg, lecz tam uległ przez nokaut po 135 sekundach Philowi Davisowi. Najbliższa konfrontacja będzie pierwszą, jaką stoczy w bieżącym roku.
Dla debiutującego w Bellatorze Klingera będzie to wielka okazja, żeby pokazać się przed szerszą niż do tej pory publicznością. Sprzyjać temu będzie również umiejscowienie walki na głównej karcie, co zawsze wiąże się z dodatkowym prestiżem. Udany występ przeciwko dobrze znanemu w świecie MMA rywalowi może otworzyć przed nim nowe perspektywy rozwoju w tym sporcie.