Trzy zwycięstwa zawodników Szkoły Walki Drwala na Pit Cage Fighting 14 na Słowacji!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: niedziela, 19, czerwiec 2016
W dniu wczorajszym, 18 czerwca 2016 roku w Lewoczy na Słowacji, miała miejsce gala MMA Pit Cage Fighting 14, na której wystąpiło aż trzech zawodników, reprezentujących krakowską Szkołę Walki Drwala. Cała trójka w komplecie wygrała swoje pojedynki i to już w pierwszych rundach.
Świetnie spisał się m.in. Sebastian Kotwica (5-2), który niedawno powrócił ze Stanów Zjednoczonych, gdzie trenował w słynnym Jackson Wink MMA Academy w Albuquerque. Z krótkim wyprzedzeniem przyjął propozycję walki w limicie wagi lekkiej (70 kg) z Michaelem Vodovozovem (3-2), izraelskim fighterem trenującym na co dzień w czeskim Brnie. Kotwica już na starcie posadził oponenta na deski po lewym bezpośrednim. Po tej akcji nie zamierzał mu odpuszczać, ponieważ po chwili przyparł go do siatki, gdzie rozbijał go kolejnymi uderzeniami do czasu, aż nie przerwał tego sędzia.
Pozostali przedstawiciele krakowskiego teamu triumfowali zaś przez poddania. W kategorii półciężkiej (93 kg) Kamil Wojciechowski (5-0) zmusił do odklepania Dusana Glezgo (2-1) z Czech po americanie, natomiast w lekkiej pochodzący z Ukrainy Nikolay Ivkov (3-2) zastopował Słowaka Martina Mihalika (3-6) skuteczną dźwignią na nogę, a dokładniej tzw. taktarovem.
Świetnie spisał się m.in. Sebastian Kotwica (5-2), który niedawno powrócił ze Stanów Zjednoczonych, gdzie trenował w słynnym Jackson Wink MMA Academy w Albuquerque. Z krótkim wyprzedzeniem przyjął propozycję walki w limicie wagi lekkiej (70 kg) z Michaelem Vodovozovem (3-2), izraelskim fighterem trenującym na co dzień w czeskim Brnie. Kotwica już na starcie posadził oponenta na deski po lewym bezpośrednim. Po tej akcji nie zamierzał mu odpuszczać, ponieważ po chwili przyparł go do siatki, gdzie rozbijał go kolejnymi uderzeniami do czasu, aż nie przerwał tego sędzia.
Pozostali przedstawiciele krakowskiego teamu triumfowali zaś przez poddania. W kategorii półciężkiej (93 kg) Kamil Wojciechowski (5-0) zmusił do odklepania Dusana Glezgo (2-1) z Czech po americanie, natomiast w lekkiej pochodzący z Ukrainy Nikolay Ivkov (3-2) zastopował Słowaka Martina Mihalika (3-6) skuteczną dźwignią na nogę, a dokładniej tzw. taktarovem.