Nieco wyeksploatowany temat zawirowań związanych z gwiazdą UFC Conorem McGregorem (19-3, 17 KO) z Irlandii, oraz zastępczy temat jego walki z byłym mistrzem świata w pięciu kategoriach wagowych 39-letnim amerykańskim bokserem Floydem Mayweatherem Jr. (49-0, 26 KO) powrócił do gry! Zresztą co tu dużo mówić, nie tylko powrócił, ale według niektórych dobrze poinformowanych może się ziścić a za wszystkim stoi potężny koncern FOX.

Ekspert i legenda amerykańskiej stacji telewizyjnej FOX Sports Colin Cowherd porzucił prasie sensacyjną wiadomość, że pojedynek bokserski pomiędzy Floydem Mayweatherem a 27-letnim mistrzem UFC w wadze w piórkowej nie tylko dojdzie do skutku, ale odbędzie się we wrześniu br. w Las Vegas w Nevadzie.

"Według moich informacji, walka pomiędzy Floydem i Conorem odbędzie się. Wszystko zmieniło się pod koniec ubiegłego tygodnia. Dostałem telefon, a następnie wysłano mi coś coś tam wczoraj i sobotę. Rezerwujemy arena w Las Vegas. To nastąpi we wrześniu. Mamy Fox, UFC, boks, Floyda i Conora. To przyniesie ogromne zyski dla wszystkich" - powiedział Cowherd o mitycznej walce Conora McGregora i Floyda Mayweathera.

Abstrahując od zysków, o ile w ogóle dojdzie do skutku to przedsięwzięcie to z grubsza walka skończy się wiadomo jak i będzie niewątpliwą stratą wizerunkową dla MMA. No chyba, że byłby to dwumecz i po bokserskim starciu doszłoby do walki MMA, ale ostrożny nie tylko w ringu i w interesach - Mayweather na pewno takiej opcji nie bierze pod uwagę a niewątpliwie, on tu rozdaje karty. Oczywiście z całym szacunkiem dla McGregora, który za wszelką cenę chce zrobić coś spektakularnego po blamażu z Diazem i po relegowaniu go z karty walk UFC 200. Być może w tym szaleństwie jest jakaś metoda i sposób na "bycie na szczycie".