W ostatni czwartek, 19 maja 2016 roku w Paryżu miała miejsce gala Capital Fights, na której widzowie mogli zobaczyć walki w formułach K-1 i Muay Thai. W jednej z głównych konfrontacji, Yohan Lidon (87-33-1) mierzył się o pas mistrza świata K-1 federacji WKN w limicie 79,4 kg z Karapetem Karapetyanem (43-13-2).

W tym starciu Lidon z rundy na rundę rozkręcał się coraz bardziej. Od drugiej rundy zaczęła zaznaczać się przewaga Francuza, który pokazywał, że jest tego dnia świetnie dysponowany. Wrażenie mogły robić zwłaszcza jego middle kicki, którymi regularnie polował na wątrobę Karapetyana.

W czwartej rundzie Ormianin wybronił jedno z takich kopnięć, a po chwili widząc zbierającego się do powtórki przeciwnika, odsłonił wówczas głowę. Jak się tym razem okazało, bodajże po raz pierwszy w tym pojedynku, Lidon zaatakował wysokim kopnięciem. Jego efektem był ciężki nokaut, zafundowany Karapetyanowi. Jak wyliczyli francuscy dziennikarze, to trzynasty tytuł mistrza świata w dorobku 33-letniego Lidona!

Mniej szczęścia od niego miał jego klubowy kolega z Team Nasser Kacem w Lyonie, Dylan Salvador (39-15-1). W rywalizacji o pas mistrzowski Muay Thai organizacji WMC w kategorii do 66,6 kg, przegrał na punkty z Sensatarnem Sor Suradejem. Taj zapracował na swoje zwycięstwo głównie dzięki akcjom nożnym, utrzymującym oponenta na dystans. W końcowych fragmentach boju zwłaszcza kopnięcia na korpus zaczęły powodować, iż Salvador opadał z sił.

W innych starciach, jakie toczyły się o pasy mistrzowskie, Portugalczyk Diogo Neves sięgnął po tytuł w formule K-1 federacji ISKA w wadze do 72,5 kg po tym, jak pokonał na punkty Francuza Christiana Berthely'ego. Natomiast na zasadach Full Contact w limicie 71,8 kg, Edouard Bernadou z Francji wygrał przez TKO w dziewiątej rundzie zaplanowanego na dwanaście rund boju z Faridem Hakimi'm z Belgii.