Jeff Mayweather, wuj i zarazem trener słynnego boksera Floyda Mayweathera Jr. przyznał, że ostatnie informacje o możliwości walki pomiędzy jego bratankiem i słynnym Conorem McGregorem to marketingowa blaga, na którą dały się złapać brukowce i media niskiego lotu zainteresowane nie rzetelną informacją a sensacją i podniesieniem statystyk.

Sam pomysł walki był podgrzewany przez m.in. przez ojca Floyda, Mayweathera Sr., który na kanale Mayweather Boxing Channel podgrzewał atmosferę, nakręcając w wywiadzie widzów na możliwość takiego pojedynku.

Oliwy do ognia dodawał też prezes UFC Dana White, który zapowiadał spotkanie z Irlandczykami w następnym tygodniu jeśli potwierdzi się, że Floyd Mayweather jest naprawdę zainteresowany walką z "Notoriousem" a jedyne co musi zrobić to odebrać telefon. Niestety, ten nie odbiera i chyba nie zamierza odebrać.

Jednak finalnie, Jeff Mayweather odkrył z rozbrajającą szczerością i właściwym sobie wdziękiem, że nie ma absolutnie żadnej szansy, że do takiej walki dojdzie. "On nie zamierza walczyć z jakimkolwiek pie....ym Conor McGregorem! To był żart!".

Pytany, dlaczego Floyd sam dystrybuował takie plotki, od razu ujawnił, że "Money" zrobił to ze względów marketingowych. "To reklama ... Mówię wam, że Floyd po prostu bawi się z nim. Bawi się ze społecznością. Nie będzie żadnej walki z pojb..nym Conorem McGregorem. Conor McGregor nie dostanie szansy bycia pobitym i unicestwionym przez Floyda. To jest fakt. On nie będzie walczyć z Conor,em niech wyczyści się to g.... On nie zamierza walczyć z żadnym Conorem McGregorem".