free templates joomla

Toyota Marathon Muay Thai Tournament: Kem Sitsongpeenong zdobywa milion bathów!

Kem Mistrz świata organizacji WBC Muay Thai i były mistrz stadionu Rajadamnern Kem Sitsongpeenong (115-20-3), triumfował w prestiżowym ośmioosobowym turnieju Toyota Marathon Muay Thai Tournament "Thailand vs Japan", który w dniu 28 września odbył się w Chang Mai w Tajlandii. W finale Kem pokonał na punkty swojego rodaka Sirimongkola Sitanuparpa.

Turniej przeprowadzono w kategorii średniej 154 funty (70 kg) a nagrodą był czek na 1 mln bathów co daje pokaźnę kwotę 30 tysięcy dolarów. Do tego także zwycięzca dostał auto Toyotę Vigo Champ. I kto mówi, że w Tajlandii mało płacą za walki? Jednak wygrać z koalicją Tajów jest niezmiernie ciężko. Poza zwycięzcą skład który występował był na prawdę mocny. Przynajmniej ze strony Tajów. Poza dwoma wspomnianymi walczyli: Prakaysiang Gaiyanghadaogym i Thepsutin Pumphanmuang. Japońskie Muay Thai reprezentowali: Kasuya Takeda, Namoto Mashafumi, Chimichi Takeru i zawodnik o przydomku,"Tsunami Fist".

W pierwszych walkach Prakaysiang Gaiyanghadaogym zatyrzymał Namoto Mashafumi a Sirimongkol Sitanuparp zdemolował wspomnianego Tsunami Fist. W półfinale Kemwygrał z Thepsutinem Pumphanmuang a Kasuya Takeda wygrał z rodakiem, Chimichi Takeru.

Później Kem wygrał z Prakaysiangiem po wyrównanym boju. Z kolei Sirimongkol poszedł na wymianę ciosów z Japończykiem Takedą i ten zakończył turniej na deskach już w pierwszej rundzie. W finale Kem and Sirimongkol dali pokaz twardości, bowiem widać było, iż zostawili sporo zdrowia we wcześniejszych walkach. Kem przechytrzył dynamicznego rywala tak w stójce jak i klinczu zadając przy tym sprytne uderzenia łokciami i podcięciami sprowadzając go na deski.

Dla Taja nie jest to pierwszy triumf w podobnym turnieju, bowiem w 2011 roku wygrał Isuzu Cup i także dostał tam auto, mimo że wcześniej przegrał z Sudsakornem. Jednakże wówczas rywala wykluczono z rywalizacji za udział w galach w Europie, które kolidowały z turniejem i tak Kem powrócił do gry i wykorzystał szansę na zarobienie sporych pieniędzy i oczywiście półcieżąrówki.

 Kem dwa tygodnie temu walczył w amatorskich MŚ IFMA (World Muay Thai Championships IFMA) gdzie o wejście do finału bił się z Witalijem Gurkowem (Vitaly Hurkou - przyp. red.). Przegrał po dość dyskusyjnym werdykcie i na pocieszenie ostał dostał mu się brązowy medal. W czerwcu wygrał zawodową walkę z Alexem Asumu, zdobywając pas WBC Muay Thai. Na turnieju Golden Glory Final 16 70kg Max Tournament odpadł z rywalizacji po klęsce z Davitem Kiria z Gruzji będą w jednej z rund liczony na deskach. Poniżej dwa pojedynki z gali w Chang Mai.