Bellator 125: Melvin Manhoef demoluje! Wyniki & Video!
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: sobota, 20, wrzesień 2014
W nocy z piątku na sobotę 19 września miała miejsce kolejna gala Bellator 125, która odbyła się w hali Save Mart Center we Fresno w Kalifornii (USA). W walce wieczoru w klatce stanęli Holender Melvin Manhoef (29-11-1 MMA, 1-0 BMMA) i amerykański zawodnik Doug Marshall (18-8 MMA, 4-2 BMMA). Ta konfrontacja wzbudziła specjalne zainteresowanie polskich kibiców ze względu na fakt, iż Manhoef będzie następnym przeciwnikiem Michała Materli na gali KSW 29.
W starciu podczas gali Bellator 125, holenderski zawodnik udowodnił po raz kolejny biegłą znajomość w wyprowadzaniu kombinacji kickbokserskich. Potrzebował niecałych dwóch minut, żeby bezlitośnie rozprawić się z Dougiem Marshallem. Manhoef zafundował mu serie silnych lowkicków, uderzeń na twarz i żebra, co zaowocowało kolejnym zwycięstwem Holendra. Teraz zobaczymy go w Polsce po raz drugi od czasu pojedynku z Khalidovem.
W mniej medialnej konfrontacji zmierzyli się Javy Ayala (8-3 MMA, 3-0 BMMA) i Raphael Butler (8-1-1 MMA, 3-1-1 BMMA). Była to bardzo szybka walka, w której po agresywnym rozpoczęciu Ayala zmusił Butlera do obrony, obalił go, a zaraz potem zaszedł za plecy i udusił duszeniem mataleo. Cała walka trwała zaledwie około minuty.
Kolejna walka karty głównej, to brazylijsko - amerykańskie starcie Rafaela Carvalho (10-1 MMA, 1-0 BMMA). z Brianem Rogersem (11-6 MMA, 4-5 BMMA). Początek rundy należał zdecydowanie do Rogersa, który po kilku lowkickach i kombinacjach bokserskich sprowadził przeciwnika do parteru, gdzie spróbował duszenia gilotynowego. W połowie rundy role zupełnie się odwróciły i to Carvalho potężnym kolanem w klinczu ogłuszył Rogersa. Kolejne sekundy pojedynku minęły na cofaniu się ,,The Profesional Predatora'' jak nazywany jest Amerykanin i jego walce o utrzymanie się na nogach. Niestety po 3 minutach i 6 sekundach do gry musiał wkroczyć sędzia i przerwać egzekucję. Tym samym Rafael Carvalho zaliczył zwycięstwo podczas przedostatniej walki gali z Brianem Rogersem.
W pierwszej walce, głównej karty gali Bellator 125, wystąpili Goiti Yamauchi (18-2 MMA, 4-1 BMMA) i Martin Stapleton (13-4 MMA, 0-3 BMMA). Tuż po rozpoczęciu pierwszej rundy brazylijsko - japoński zawodnik Yamauchi zaatakował przeciwnika obaleniem za jedną nogę, co poskutkowało przeniesieniem walki do parteru. Brazylijczyk szybko znalazł się za plecami Anglika Stapleona i próbował duszenia, a także uderzeń. Na krótko przed końcem pierwszej odsłony pojedynku Goiti Yamauchi złapał odpowiedni chwyt i zmusił przeciwnika do poddania, zapewniając sobie szybkie zwycięstwo.
Ciekawe konfrontacje, były także udziałem zawodników eliminacyjnej karty walk. W pierwszym pojedynku gali zmierzyli się Granson Clark i George Zuniga. Pierwszy z nich rozpoczął bardzo agresywnie i zaatakował kolanem, co spowodowało cofnięcie się Zuningi do siatki, jednak tylko na chwilę, bo zaraz odpowiedział sierpami, które powaliły przeciwnika. Ground and pound dopełniły dzieła zniszczenia i Clark został pokonany w 34 sekundzie pierwszej rundy.
Kolejne starcie, to spotkanie Jesse Juareza i Rona Keslara, zaplanowane na trzy rundy po pięć minut. Pierwsza odsłona pojedynku została rozstrzygnięta na korzyść Juareza po tym, jak zaszedł za plecy przeciwnika, próbował duszenia, a po nieudanej próbie obijał go w parterze. Kolejna runda z takim samym wynikiem (10-9) została wygrana przez Keslara, który agresywnie zaatakował, obronił obalenie i kontrolował walkę w parterze kończąc rundę będąc w żółwiu za plecami przeciwnika. Rozstrzygająca runda zaczęła się podobnie do drugiej, gdzie Keslar miał przewagę w stójce i zdobył lepszą pozycję w parterze, jednak w połowie rundy role się odwróciły i to Juarez był ,,z góry'' zasypując przeciwnika ciosami. Próba duszenia i ciosy w parterze przyniosły Juarezowi zwycięstwo prze jednogłośną decyzję, wszyscy sędziowie punktowali 29-28.
Trzecia walka gali Bellator 125, to Jonny Bonilla-Bowman vs. Art Bacerra. Pierwsza runda została łatwo wygrana przez Becerre, który przważał w stójce wyprowadzając kilka kombinacji, a na koniec zaznaczył przewagę obalając przeciwnika (10-9 Bacerra). W koleknej odsłonie pojedynku Bacerra kontynuował irytowanie przeciwnika poruszając się wokół siatki i punktując ciosami prostymi, jednak Bonilla - Bowman znalazł sposób na ,,Mighty Mouse'' i udało mu się wygrać rundę 10-9 wielokrotnie obijając jego nogę low-kickami. Ostatnia runda toczy się podobnie ze strony nowojorczyka, który atakuje low-kickami nogę Bacerry. Ten jednak odpowiada kombinacją i na chwilę przejmuje przewagę. Runda, podobnie jak cała walka jest bardzo wyrównana, jednak Bonilla-Bowman pokazuje wyższość atakując na zmianę lewym sierpem i prawym lowkickiem, co przynosi mu zwycięstwo przez niejednogłośną decyzję - 29-28; 28-29; 29-28.
W czwartej walce zaprezentowali się Poppies Martinez i Julio Cesar Neves. Rozpoczął ją Martinez atakując rywala mocnym low-kickiem, jednak to Neves szybko przejął inicjatywę atakując lewym prostym i szukając dystansu, aż w końcu zaatakował kopnięciem obrotowym, które rzuciło Martineza na deski. Neves rozpoczął ground and pound, jednak nie widząc wyraźnego efektu dał przeciwnikowi wstać, po czym zaskoczył go latającym kolanem. Uderzenia młotkowe dopełniły zniszczeń i Julio Cesar Neves wygrał w pierwszej rundzie prze TKO.
Kolejną walką minionego wieczora było starcie Aarona Wilkinsona z Chrisem Honeycutem. Amerykanin szybko sprowadził swojego rywala do parteru, gdzie obijał do z pozycji dominującej. Używając łokci i krótkich ciosów atakował głowę i tyłów Wilkinsona. Na dwie minuty przed końcem rundy Amerykanin podniósł pozycję, aby zadawać mocniejsze uderzenia na żebra rywala. Honeycutt postraszył kimurą, jednak zaraz potem wrócił do dewastacji za pomocą ground and pound, które zapewniło mu zwycięstwo przez TKO.
Matthew Ramirez pokonał Oscara Ramireza (balacha)
Następnym wydarzeniem gali była walka Matthew Ramireza z Oscarem Ramirezem. Walka nie trwała długo, debiutantowi w Bellatorze wystarczyła niecała minuta, żeby poddać Oscara balachą na staw łokciowy.
Podczas imprezy mieliśmy także okazję zobaczyć starcie Joe Neala z Paulem Ruizą, którego przebieg wyglądał podobnie w dwóch pierwszych rundach, gdzie najpierw zawodnicy badali się przy pomocy lewych prostych i lowkicków, a potem Joe Neal sprowadzał walkę do parteru i tam kontrolował Ruiza. Obie rundy skończyły się w stójce po tym jak Kalifornijczyk wstawał z oponenta. Podobnie obie rundy zostały przez niego wygrane 10-9. W ostatniej odsłonie pojedynku Ruiz spróbował obalenia, jednak bezskutecznie. Neal odpowiedział tym samym i wylądował w gardzie przeciwnika, z której do końca rundy obijał do okazjonalnymi ciosami, uważając na poddania ze strony Ruiza. Ostateczny wynik walki to jednogłośne zwycięstwo Joe Neala, 30-27.
Komplet wyników:
Main event
84 kg: Melvin Manhoef (Holandia) pokonał Douga Marshala (USA) przez KO (uderzenie) w 1 rundzie (1:43 min)
Główna karta
84 kg: Rafael Carvalho (Brazylia) pokonał Briana Rogersa (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:03 min)
120 kg: Javy Ayala (USA) pokonał Raphaela Butlera (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (1:03 min)
66 kg: Goiti Yamauchi (Brazylia) pokonał Martina Stapletona (Anglia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (4:37 min)
Walki eliminacyjne
61 kg: Joe Neal pokonał Paula Ruiza przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
57 kg: Matthew Ramirez pokonał Oscara Ramireza przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (0:42 min)
77 kg: Chris Honeycutt pokonał Aarona Wilkinsona przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:45 min)
66 kg: Julio Cesar Neves pokonał Poppiesa Martineza przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:16 min)
66 kg: Jonny Bonilla-Bowman pokonał Arta Bacerra'e przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
77 kg: Jesse Juarez pokonuje Rona Keslara przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
84 kg: George Zuniga pokonał Gransona Clarka przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:34 min)
W starciu podczas gali Bellator 125, holenderski zawodnik udowodnił po raz kolejny biegłą znajomość w wyprowadzaniu kombinacji kickbokserskich. Potrzebował niecałych dwóch minut, żeby bezlitośnie rozprawić się z Dougiem Marshallem. Manhoef zafundował mu serie silnych lowkicków, uderzeń na twarz i żebra, co zaowocowało kolejnym zwycięstwem Holendra. Teraz zobaczymy go w Polsce po raz drugi od czasu pojedynku z Khalidovem.
W mniej medialnej konfrontacji zmierzyli się Javy Ayala (8-3 MMA, 3-0 BMMA) i Raphael Butler (8-1-1 MMA, 3-1-1 BMMA). Była to bardzo szybka walka, w której po agresywnym rozpoczęciu Ayala zmusił Butlera do obrony, obalił go, a zaraz potem zaszedł za plecy i udusił duszeniem mataleo. Cała walka trwała zaledwie około minuty.
Kolejna walka karty głównej, to brazylijsko - amerykańskie starcie Rafaela Carvalho (10-1 MMA, 1-0 BMMA). z Brianem Rogersem (11-6 MMA, 4-5 BMMA). Początek rundy należał zdecydowanie do Rogersa, który po kilku lowkickach i kombinacjach bokserskich sprowadził przeciwnika do parteru, gdzie spróbował duszenia gilotynowego. W połowie rundy role zupełnie się odwróciły i to Carvalho potężnym kolanem w klinczu ogłuszył Rogersa. Kolejne sekundy pojedynku minęły na cofaniu się ,,The Profesional Predatora'' jak nazywany jest Amerykanin i jego walce o utrzymanie się na nogach. Niestety po 3 minutach i 6 sekundach do gry musiał wkroczyć sędzia i przerwać egzekucję. Tym samym Rafael Carvalho zaliczył zwycięstwo podczas przedostatniej walki gali z Brianem Rogersem.
W pierwszej walce, głównej karty gali Bellator 125, wystąpili Goiti Yamauchi (18-2 MMA, 4-1 BMMA) i Martin Stapleton (13-4 MMA, 0-3 BMMA). Tuż po rozpoczęciu pierwszej rundy brazylijsko - japoński zawodnik Yamauchi zaatakował przeciwnika obaleniem za jedną nogę, co poskutkowało przeniesieniem walki do parteru. Brazylijczyk szybko znalazł się za plecami Anglika Stapleona i próbował duszenia, a także uderzeń. Na krótko przed końcem pierwszej odsłony pojedynku Goiti Yamauchi złapał odpowiedni chwyt i zmusił przeciwnika do poddania, zapewniając sobie szybkie zwycięstwo.
Ciekawe konfrontacje, były także udziałem zawodników eliminacyjnej karty walk. W pierwszym pojedynku gali zmierzyli się Granson Clark i George Zuniga. Pierwszy z nich rozpoczął bardzo agresywnie i zaatakował kolanem, co spowodowało cofnięcie się Zuningi do siatki, jednak tylko na chwilę, bo zaraz odpowiedział sierpami, które powaliły przeciwnika. Ground and pound dopełniły dzieła zniszczenia i Clark został pokonany w 34 sekundzie pierwszej rundy.
Kolejne starcie, to spotkanie Jesse Juareza i Rona Keslara, zaplanowane na trzy rundy po pięć minut. Pierwsza odsłona pojedynku została rozstrzygnięta na korzyść Juareza po tym, jak zaszedł za plecy przeciwnika, próbował duszenia, a po nieudanej próbie obijał go w parterze. Kolejna runda z takim samym wynikiem (10-9) została wygrana przez Keslara, który agresywnie zaatakował, obronił obalenie i kontrolował walkę w parterze kończąc rundę będąc w żółwiu za plecami przeciwnika. Rozstrzygająca runda zaczęła się podobnie do drugiej, gdzie Keslar miał przewagę w stójce i zdobył lepszą pozycję w parterze, jednak w połowie rundy role się odwróciły i to Juarez był ,,z góry'' zasypując przeciwnika ciosami. Próba duszenia i ciosy w parterze przyniosły Juarezowi zwycięstwo prze jednogłośną decyzję, wszyscy sędziowie punktowali 29-28.
Trzecia walka gali Bellator 125, to Jonny Bonilla-Bowman vs. Art Bacerra. Pierwsza runda została łatwo wygrana przez Becerre, który przważał w stójce wyprowadzając kilka kombinacji, a na koniec zaznaczył przewagę obalając przeciwnika (10-9 Bacerra). W koleknej odsłonie pojedynku Bacerra kontynuował irytowanie przeciwnika poruszając się wokół siatki i punktując ciosami prostymi, jednak Bonilla - Bowman znalazł sposób na ,,Mighty Mouse'' i udało mu się wygrać rundę 10-9 wielokrotnie obijając jego nogę low-kickami. Ostatnia runda toczy się podobnie ze strony nowojorczyka, który atakuje low-kickami nogę Bacerry. Ten jednak odpowiada kombinacją i na chwilę przejmuje przewagę. Runda, podobnie jak cała walka jest bardzo wyrównana, jednak Bonilla-Bowman pokazuje wyższość atakując na zmianę lewym sierpem i prawym lowkickiem, co przynosi mu zwycięstwo przez niejednogłośną decyzję - 29-28; 28-29; 29-28.
W czwartej walce zaprezentowali się Poppies Martinez i Julio Cesar Neves. Rozpoczął ją Martinez atakując rywala mocnym low-kickiem, jednak to Neves szybko przejął inicjatywę atakując lewym prostym i szukając dystansu, aż w końcu zaatakował kopnięciem obrotowym, które rzuciło Martineza na deski. Neves rozpoczął ground and pound, jednak nie widząc wyraźnego efektu dał przeciwnikowi wstać, po czym zaskoczył go latającym kolanem. Uderzenia młotkowe dopełniły zniszczeń i Julio Cesar Neves wygrał w pierwszej rundzie prze TKO.
Kolejną walką minionego wieczora było starcie Aarona Wilkinsona z Chrisem Honeycutem. Amerykanin szybko sprowadził swojego rywala do parteru, gdzie obijał do z pozycji dominującej. Używając łokci i krótkich ciosów atakował głowę i tyłów Wilkinsona. Na dwie minuty przed końcem rundy Amerykanin podniósł pozycję, aby zadawać mocniejsze uderzenia na żebra rywala. Honeycutt postraszył kimurą, jednak zaraz potem wrócił do dewastacji za pomocą ground and pound, które zapewniło mu zwycięstwo przez TKO.
Matthew Ramirez pokonał Oscara Ramireza (balacha)
Następnym wydarzeniem gali była walka Matthew Ramireza z Oscarem Ramirezem. Walka nie trwała długo, debiutantowi w Bellatorze wystarczyła niecała minuta, żeby poddać Oscara balachą na staw łokciowy.
Podczas imprezy mieliśmy także okazję zobaczyć starcie Joe Neala z Paulem Ruizą, którego przebieg wyglądał podobnie w dwóch pierwszych rundach, gdzie najpierw zawodnicy badali się przy pomocy lewych prostych i lowkicków, a potem Joe Neal sprowadzał walkę do parteru i tam kontrolował Ruiza. Obie rundy skończyły się w stójce po tym jak Kalifornijczyk wstawał z oponenta. Podobnie obie rundy zostały przez niego wygrane 10-9. W ostatniej odsłonie pojedynku Ruiz spróbował obalenia, jednak bezskutecznie. Neal odpowiedział tym samym i wylądował w gardzie przeciwnika, z której do końca rundy obijał do okazjonalnymi ciosami, uważając na poddania ze strony Ruiza. Ostateczny wynik walki to jednogłośne zwycięstwo Joe Neala, 30-27.
Komplet wyników:
Main event
84 kg: Melvin Manhoef (Holandia) pokonał Douga Marshala (USA) przez KO (uderzenie) w 1 rundzie (1:43 min)
Główna karta
84 kg: Rafael Carvalho (Brazylia) pokonał Briana Rogersa (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:03 min)
120 kg: Javy Ayala (USA) pokonał Raphaela Butlera (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (1:03 min)
66 kg: Goiti Yamauchi (Brazylia) pokonał Martina Stapletona (Anglia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (4:37 min)
Walki eliminacyjne
61 kg: Joe Neal pokonał Paula Ruiza przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
57 kg: Matthew Ramirez pokonał Oscara Ramireza przez poddanie (dźwignia na ramię) w 1 rundzie (0:42 min)
77 kg: Chris Honeycutt pokonał Aarona Wilkinsona przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:45 min)
66 kg: Julio Cesar Neves pokonał Poppiesa Martineza przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:16 min)
66 kg: Jonny Bonilla-Bowman pokonał Arta Bacerra'e przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
77 kg: Jesse Juarez pokonuje Rona Keslara przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
84 kg: George Zuniga pokonał Gransona Clarka przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:34 min)