Podsumowanie końca stycznia i początku lutego w Muay Thai i K-1!
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: piątek, 07, luty 2014
Przełom stycznia i początek lutego w światowym Muay Thai i Kickboxingu obfitował w szereg gal w wielu krajach Europy i Azji. Szczególnie dotyczy to rynku włoskiego, francuskiego i tajskiego. Nie brakowało w nich gwiazd światowego formatu. Tylko we Włoszech dwie gale odbyte w sobotę 25-go stycznia, Thai Boxe Mania 2014 i Ring War zgromadziły kilkunastu aktualnych i byłych mistrzów świata.
O gali Thai Boxe Mania 2014 w Turynie pisaliśmy, natomiast równolegle w Accaro k. Mediolanu, pełny zaciąg pięciu tajskich mistrzów prawie rozbił europejski skład rywali. Prawie, bo w walce wieczoru Taj Kem Sitsongpeenong (120-23-4) zawiódł i drugi raz w karierze przegrał z Białorusinem Vitaliyem Gurkovem (91-12) na punkty. Pierwsza ich walka była półfinałem MŚ Muay Thai IFMA w Sankt Petersburgu w 2012 roku i nie była pojedynkiem zawodowym. 28-letniemu Białorusinowi przyznano wówczas zwycięstwo. Teraz pokazał, że nie był to przypadek a dodatkowo zdobył pas mistrza świata WBC Muay Thai, odbierając go Kemowi.
Wyprawa do Europy opłaciła się silnemu Saiyokowi Pumpanmuang (211-40-1), który rozciął uderzeniem łokciem Francuza Abdellaha Mabela (81-20-3) i po raz drugi w karierze wygrał z weteranem Muay Thai z nad Sekwany. Po porażce z Alim Nabiyevem, do gry powrócił brat Giorgio Petrosyana, Armen Petrosyan (60-9-1). Koniec 2013 roku nie był dla nich zbyt szczęśliwy, bowiem obaj przegrali solidarnie swoje walki, ale Armen zanotował aż pięć zwycięstw w całym roku i tylko jedna porażka obciąża jego konto. Tutaj jego ofiarą padł Włoch Davide Cattaneo i 2014 rok w rodzinie Petrosyanów zaczął się pomyślnie.
Na uwagę przy podsumowaniu walk stycznia zasługuje wyprawa słynnego Andreia Kulebina (50-11) do Tajlandii. Białorusin na gali Kunlun Fight 1 w Pattaya w dniu 25-go stycznia, wziął udział w czteroobowym turnieju wagi półśredniej i wszedł do finału wygrywając z Umarem Semata w pierwszej walce. W finale uległ na punkty Petchanongowi Banchamek z Tajlandii, ale to akurat przy wyrównanej walce dziwić nie powinno.
We Francji także sporo się działo. Analogiczny pas mistrza świata WBC Muay Thai w wadze do 81 kg zdobył Cheick Sidibe w dniu 1-go lutego. Krok w kierunku zdobycia pasa WMC wykonał jego rodak Djimé Coulibaly pokonując na gali Sock Muay 6, w hali Palais des Sports Auguste Delaune w Saint-Denis w dniu 1-go lutego, Anglika Stevena Hodge na punkty. Coulibaly został uznany za 2013 rok "Thaiboxerem Roku" we Francji. Tą walką potwierdził słuszność wyboru.
Kilka dni wcześniej (25-go stycznia) odbyła się też gala Muay Thai i K-1 Ligue Des Gladiateurs, która zgromadziła francuską czołówkę specjalistów Muay Thai i K-1. Kilka walk było eliminatorami do pasów organizacji WMC, ale walka wieczoru gdzie doświadczony 30-letni Yohan Lidon (74-28-1) z Team Nasser Kacem pokonał Igora Danisa ze Słowacji była już pojedynkiem o to trofeum. Trochę może to dziwić, bowiem Francuz przegrał trzy ostatnie pojedynki a od początku 2012 tylko trzy walki z dziesięciu może zapisać po swojej stronie. Pas kickboxerskiej WKA zdobył podczas tej gali zdobył też Bakari Tounkara z Akademia Boxes Villejuif, który w 2013 roku walczył z mistrzem olimpijskim w boksie Manusem Boonjumnong.
Z kolei na gali Explosion Fight Night 9 w Deols we Francji w walce wieczoru, na poły Francuz na poły Marokańczyk Karim Ghajji (87-10-1) uporał się z Nigelem Thomasem z Anglii, pokonując go na punkty. Stawką był pas mistrza świata ISKA w kategorii średniej. Na tej samej gali udany powrót zaliczył 28-letni Brice Guidon (29-10), który już w pierwszej rundzie zdemolował Thomasa Vanneste z Belgii. Tradycyjny turniej na zasadach K-1 jaki charakteryzuje tę galę, wygrał młody Jordan Levrat z klubu Villeurbanne. Poniżej wyniki gali z Francji i Włoch
Ligue Des Gladiateurs
MT 75 kg: Yohan Lidon (Francja) pokonał Igor Danisa (Słowacja) przez KO (prawy sierpowy) w 2 rundzie
K-1 75 kg: Bakari Tounkara (Académie des Boxes de Villejuif) pokonał Ricardo Fernendesa przez KO przez KO (kolano na tułów) w 2 rundzie
MT 67 kg: Houcine Bennoui (Team Nasser Kacem) pokonał Mehdi Zautout (Team Kamel Jemel) przez decyzję 3-0
MT 73 kg: Raphael Llodra (Mahmoudi Gym) pokonał Mohamed Houmera przez TKO w 2 rundzie
MT 67 kg: Bobo Sacko (Team Bilos) pokonał Morgan Adrara (Team Pitarresi) przez decyzję 3-0
K-1 71 kg: Christian Berthely (Académie des Boxes Villejuif) pokonał Philippe Salmona (Bingos) przez decyzję 3-0
65 kg: Yannick Reine (Académie des Boxes Villejuif) pokonał Mikaela Peynaud (Cenvint) przez decyzję 3-0
Ring War
68,5 kg: Vitaliy Gurkov (Białoruś) pokonał Kem Sitsongpeenong (Tajlandia) przez decyzję
72 kg: Nopparat Kheatkamtorn (Tajlandia) pokonał Luca Tagliarino (Włochy) przez decyzję
70 kg: Saiyok Pumpanmuang (Tajlandia) pokonał Abdallah Mabel (Francja) przez ТKО (rozcięcie) w 2 rundzie
71 kg: Armin Pumpanmuang (Tajlandia) pokonał Mickaela Piscitello (Francja) przez decyzję
71 kg: Armen Petrosyan (Włochy) pokonał Davide Cattaneo (Włochy) przez KO w 1 rundzie
65 kg: Angelo Campoli (Włochy) pokonał Chawana Dasri (Tajlandia) przez KO w 1 rundzie
O gali Thai Boxe Mania 2014 w Turynie pisaliśmy, natomiast równolegle w Accaro k. Mediolanu, pełny zaciąg pięciu tajskich mistrzów prawie rozbił europejski skład rywali. Prawie, bo w walce wieczoru Taj Kem Sitsongpeenong (120-23-4) zawiódł i drugi raz w karierze przegrał z Białorusinem Vitaliyem Gurkovem (91-12) na punkty. Pierwsza ich walka była półfinałem MŚ Muay Thai IFMA w Sankt Petersburgu w 2012 roku i nie była pojedynkiem zawodowym. 28-letniemu Białorusinowi przyznano wówczas zwycięstwo. Teraz pokazał, że nie był to przypadek a dodatkowo zdobył pas mistrza świata WBC Muay Thai, odbierając go Kemowi.
Wyprawa do Europy opłaciła się silnemu Saiyokowi Pumpanmuang (211-40-1), który rozciął uderzeniem łokciem Francuza Abdellaha Mabela (81-20-3) i po raz drugi w karierze wygrał z weteranem Muay Thai z nad Sekwany. Po porażce z Alim Nabiyevem, do gry powrócił brat Giorgio Petrosyana, Armen Petrosyan (60-9-1). Koniec 2013 roku nie był dla nich zbyt szczęśliwy, bowiem obaj przegrali solidarnie swoje walki, ale Armen zanotował aż pięć zwycięstw w całym roku i tylko jedna porażka obciąża jego konto. Tutaj jego ofiarą padł Włoch Davide Cattaneo i 2014 rok w rodzinie Petrosyanów zaczął się pomyślnie.
Na uwagę przy podsumowaniu walk stycznia zasługuje wyprawa słynnego Andreia Kulebina (50-11) do Tajlandii. Białorusin na gali Kunlun Fight 1 w Pattaya w dniu 25-go stycznia, wziął udział w czteroobowym turnieju wagi półśredniej i wszedł do finału wygrywając z Umarem Semata w pierwszej walce. W finale uległ na punkty Petchanongowi Banchamek z Tajlandii, ale to akurat przy wyrównanej walce dziwić nie powinno.
We Francji także sporo się działo. Analogiczny pas mistrza świata WBC Muay Thai w wadze do 81 kg zdobył Cheick Sidibe w dniu 1-go lutego. Krok w kierunku zdobycia pasa WMC wykonał jego rodak Djimé Coulibaly pokonując na gali Sock Muay 6, w hali Palais des Sports Auguste Delaune w Saint-Denis w dniu 1-go lutego, Anglika Stevena Hodge na punkty. Coulibaly został uznany za 2013 rok "Thaiboxerem Roku" we Francji. Tą walką potwierdził słuszność wyboru.
Kilka dni wcześniej (25-go stycznia) odbyła się też gala Muay Thai i K-1 Ligue Des Gladiateurs, która zgromadziła francuską czołówkę specjalistów Muay Thai i K-1. Kilka walk było eliminatorami do pasów organizacji WMC, ale walka wieczoru gdzie doświadczony 30-letni Yohan Lidon (74-28-1) z Team Nasser Kacem pokonał Igora Danisa ze Słowacji była już pojedynkiem o to trofeum. Trochę może to dziwić, bowiem Francuz przegrał trzy ostatnie pojedynki a od początku 2012 tylko trzy walki z dziesięciu może zapisać po swojej stronie. Pas kickboxerskiej WKA zdobył podczas tej gali zdobył też Bakari Tounkara z Akademia Boxes Villejuif, który w 2013 roku walczył z mistrzem olimpijskim w boksie Manusem Boonjumnong.
Z kolei na gali Explosion Fight Night 9 w Deols we Francji w walce wieczoru, na poły Francuz na poły Marokańczyk Karim Ghajji (87-10-1) uporał się z Nigelem Thomasem z Anglii, pokonując go na punkty. Stawką był pas mistrza świata ISKA w kategorii średniej. Na tej samej gali udany powrót zaliczył 28-letni Brice Guidon (29-10), który już w pierwszej rundzie zdemolował Thomasa Vanneste z Belgii. Tradycyjny turniej na zasadach K-1 jaki charakteryzuje tę galę, wygrał młody Jordan Levrat z klubu Villeurbanne. Poniżej wyniki gali z Francji i Włoch
Ligue Des Gladiateurs
MT 75 kg: Yohan Lidon (Francja) pokonał Igor Danisa (Słowacja) przez KO (prawy sierpowy) w 2 rundzie
K-1 75 kg: Bakari Tounkara (Académie des Boxes de Villejuif) pokonał Ricardo Fernendesa przez KO przez KO (kolano na tułów) w 2 rundzie
MT 67 kg: Houcine Bennoui (Team Nasser Kacem) pokonał Mehdi Zautout (Team Kamel Jemel) przez decyzję 3-0
MT 73 kg: Raphael Llodra (Mahmoudi Gym) pokonał Mohamed Houmera przez TKO w 2 rundzie
MT 67 kg: Bobo Sacko (Team Bilos) pokonał Morgan Adrara (Team Pitarresi) przez decyzję 3-0
K-1 71 kg: Christian Berthely (Académie des Boxes Villejuif) pokonał Philippe Salmona (Bingos) przez decyzję 3-0
65 kg: Yannick Reine (Académie des Boxes Villejuif) pokonał Mikaela Peynaud (Cenvint) przez decyzję 3-0
Ring War
68,5 kg: Vitaliy Gurkov (Białoruś) pokonał Kem Sitsongpeenong (Tajlandia) przez decyzję
72 kg: Nopparat Kheatkamtorn (Tajlandia) pokonał Luca Tagliarino (Włochy) przez decyzję
70 kg: Saiyok Pumpanmuang (Tajlandia) pokonał Abdallah Mabel (Francja) przez ТKО (rozcięcie) w 2 rundzie
71 kg: Armin Pumpanmuang (Tajlandia) pokonał Mickaela Piscitello (Francja) przez decyzję
71 kg: Armen Petrosyan (Włochy) pokonał Davide Cattaneo (Włochy) przez KO w 1 rundzie
65 kg: Angelo Campoli (Włochy) pokonał Chawana Dasri (Tajlandia) przez KO w 1 rundzie