We wtorek 7-go stycznia odbył się pierwszy wielki tegoroczny event Muay Thai na Lumpinee Boxing Stadium w stolicy Tajlandii, Bangkoku. Galę Petchpiya Fight organizował promotor Piyarath Wachiraratanawong a walką wieczoru było starcie Petchboonchu i mistrza Rajadamnern, Pakorna o tytuł mistrza Tajlandii w wadze lekkiej. Jak zawsze w Tajlandii o zwycięstwie nie zawsze decyduje to kto jest w danym momencie lepszym zawodnikiem a to jakie układy rządzą sędziami i ich decyzjami. Pakorn jako mistrz konkurencyjnego Rajadamnern, nie mógł liczyć na pobłażliwość sędziów Lumpinee.

Pojedynek z technicznego punktu widzenia stał na fantastycznym poziomie. Oczywiście z punktu widzenia zasad Muay Thai i technik w nim dominujących. Obaj są mistrzami klinczu i walka z nimi jest koszmarem dla każdego zawodnika. Pierwsza runda należała do Petchboonchu, dzięki celnym uderzeniom łokciem. Druga do Pakorna, który lepiej bije boksersko i kopie. Trzecia jest remisowa ze wskazaniem na Petchboonchu.

Czwartą Pakorn otwiera trzema widowiskowymi obaleniami Petchboonchu, który jest wręcz ośmieszony. Odpowiada jednym podcięciem, ale przegrywa rundę ewidentnie. Piąta to nawała ciosów Pakorna i podcięcie marzeń, po którym Petchboonchu, robi niemal salto w powietrzu. Ogólnie robi lepsze wrażenie, ale decyzja sędziego jest natychmiastowa jak to w Tajlandii i widać, że podjęta niemal jeszcze lub nawet przed walką. Wygrywa weteran Petchboonchu i trudno się pogodzić z tą decyzją.

Na odmiennym, żenującym poziomie stał zaś pojedynek najlepszego fightera 2012 i 2013 roku w Tajlandii, Yodwicha Por. Boonsit i Chamuaktonga Sor. Yupinda. Tę żenadę trudno nazwać walką. To był chyba najgorszy występ w karierze okrzykniętego jako największy talent tajskiego boksu, młodego jeszcze nadal 17-letniego zawodnika Seangmorakot Gym. Poza groźnymi minami i pełną nonszalancji postawą nie było w tej walce nic co byłoby warte odnotowania. Była to lekcja szarpania się a nie czystej walki i należy poważnie obawiać się czy talent dwukrotnego już mistrza Lumpinee - nie jest przereklamowany. Wygrana była darem niebios i sędziów, ale o walce trzeba jak najszybciej zapomnieć.

Komplet wyników:

126 lbs.: Teelek Kiatchongkao pokonał Superballa Teemuangloei przez TKO w 4 rundzie
126 lbs.: Ponmongkol K.T.Gym pokonał Phetngarma Kiatkamphon przez decyzję
117 lbs.: Prajanchay Por.Phetnamtong pokonał Mondama Sor.Weraphon przez decyzję
128 lbs.: Pettawee Sor Kittichai pokonał Kaewkungwan Gaiyanghaadao przez decyzję
132 lbs.: Singdam Kiatmoo9 pokonał Kongsaka Sitboonme przez decyzję
126 lbs.: Sam-A Gaiyabghaadao pokonał Nongbeer Chokngarmwong przez decyzję
135 lbs.: Yodwicha Por. Boonsit pokonał Chamuaktong Sor.Yupinda przez decyzję

Main Event
133 lbs.: Petchboonchu Borplaboonchu pokonał Pakorna PK Saenchai gym przez decyzję