Bellator 98: Alexander Shlemenko pozostaje mistrzem! Wyniki
- Kategoria: Wyniki Świat
- Opublikowano: niedziela, 08, wrzesień 2013
W sobotnią noc 7-go września miała miejsce gala Bellator 98, która odbyła się w hali Mohegan Sun Arena w Uncasville, w stanie Connecticut. Głównym wydarzeniem gali była obrona pasa mistrzowskiego wagi średniej (84 kg) przez rosyjskiego zawodnika MMA Alexandra Shlemenko (48-7 MMA, 9-1 BMMA), który spotkał się z Amerykaninem Brettem Cooperem (19-9 MMA, 6-4 BMMA). Rosjanin toczył dziesiąty pojedynek w BFC, podobnie jak jego rywal, ale w odróżnieniu od Coopera, miał tylko jedną porażkę na koncie ze słynnym Kubańczykiem Hectorem Lombardem. Tym razem także zachował czyste konto pokonując na punkty w nieprawdopodobnie ciężkim pojedynku rywala na punkty.
Pięciorundowy bój zaczął się od dwóch wyraźnie przegranych rund przez Rosjanina, który przepuścił dużą ilość uderzeń, był porozcinany i o dziwo przegrywał walkę w swojej koronnej płaszczyźnie czyli stójce. W wymianach ciosów, nie sprawdzała się tak zwana rosyjska szkoła boksu i Sambo. Shlemenko inkasował podbródkowe i sierpy a jego słynne backfisty cięły powietrze. Był też obalany i choć wstawał to jednak widać było, że za wszelką cenę unika parteru. W tej odsłonie był bardzo bliski drugiej porażki w BFC.
W trzeciej było już trochę lepiej, bo w swoim stylu zaczął monotonnie nękać rywala nie dając mu szansy na odpoczynek. Mimo to także w tej rundzie dał się obalić. Wreszcie w czwartej odsłonie, zaczęła funkcjonować jego lewa ręka i sierpem posłał na deski Coopera, ale ten cudem się wybronił z opresji i w połowie rundy zaczął odzyskiwać siły. Końcówka jednak należała do Shelemenko a w piątej rundzie zdominował pojedynek ciosami i trzema obaleniami. Była to jedna z najcięższych walk w jego karierze i prawdziwa uczta dla fanów MMA, którzy dzięki stacji Spike TV mogą oglądać gale Bellator FC.
Mimo dobrego widowiska nie w sposób się jednak nie odnieść się do porównań z organizacją UFC. Bellator będący dziś numerem dwa światowego MMA w tej kategorii, wyraźnie odstaje poziomem walk. Nasz Mamed Khalidov, nie byłby tu bez szans na tytuł mistrza i warto by polsko-czeczeński wojownik wziął to pod uwagę. BFC, którą przejął medialny gigant Viacom, dysponuje dziś ogromnym budżetem i choć siatka płac nie wzrosła dramatycznie, to jest to kwestia czasu, patrząc na transfery zawodników z UFC do Bellatora. Quinton Jackson, Tito Ortiz, Cheick Kongo i wielu innych to nadal elita MMA i wielkie nazwiska. Wśród nich jest Shlemenko, ale patrząc na poziom jaki zaprezentował w sobotni wieczór, każdy nowy zawodnik wagi średniej z UFC, jaki trafi do BFC, będzie dla niego poważnym zagrożeniem.
Zagrożeniem dla Shlemenko nie musi być także zwycięzca ruszającego turnieju wagi średniej, jaki odbył się podczas gali. Swoje walki wygrali znani już z występów w BFC Mikkel Parlo (10-1 MMA, 2-1 BMMA), który pokonał Briana Rogers (10-6 MMA, 3-4 BMMA). Także perspektywiczny Jason Butcher (7-0 MMA, 4-0 BMMA) Jason Ward (7-1 MMA, 3-1 BMMA) i
Perry Filkins (8-1 MMA, 2-0 BMMA) przeszli dalej.
Komplet wyników:
Main event
84 kg: Alexander Shlemenko pokonał Bretta Coopera przez decyzje 3-0 (48-47, 48-47, 48-47)
Główna karta
84 kg: Mikkel Parlo pokonał Briana Rogersa przez decyzje 3-0 (30-27, 30-26, 30-26)
84 kg: Jason Butcher pokonał Giva Santana przez TKO (uderzenia w parterze) w 2 rundzie (1:12 min)
84 kg: Brennan Ward pokonał Justina Torreya przez TKO (uderzenia w parterze) w 2 rundzie (3:28 min)
84 kg: Perry Filkins pokonał Jeremy Kimballa przez poddaniew (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (4:18 min)
70 kg: Derek Anderson pokonał Patricky Freire przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Eliminacyjna karta
93 kg: Mike Mucitelli vs. Jeff Nader - No-Contest (uderzenie w oko) w 1 rundzie
120 kg: Josh Diekmann pokonał Parkera Portera przez TKO (uderzenia w parterze) w 1 rundzie (1:12 min)
70 kg: Ryan Quinn pokonał Brylana Van Artsdalena przez poddanie (trójkątne duszenie) w 1 rundzie (2:34 min)
66 kg: Matt Bessette pokonał Nicka Piedmonta przez TKO (uderzenia w parterze) w 1 rundzie (1:41 min)
61 kg: Rico Disciullo pokonał Glenna Allaire przez TKO (uderzenie łokciem) w 1 rundzie (1:21 min)
Pięciorundowy bój zaczął się od dwóch wyraźnie przegranych rund przez Rosjanina, który przepuścił dużą ilość uderzeń, był porozcinany i o dziwo przegrywał walkę w swojej koronnej płaszczyźnie czyli stójce. W wymianach ciosów, nie sprawdzała się tak zwana rosyjska szkoła boksu i Sambo. Shlemenko inkasował podbródkowe i sierpy a jego słynne backfisty cięły powietrze. Był też obalany i choć wstawał to jednak widać było, że za wszelką cenę unika parteru. W tej odsłonie był bardzo bliski drugiej porażki w BFC.
W trzeciej było już trochę lepiej, bo w swoim stylu zaczął monotonnie nękać rywala nie dając mu szansy na odpoczynek. Mimo to także w tej rundzie dał się obalić. Wreszcie w czwartej odsłonie, zaczęła funkcjonować jego lewa ręka i sierpem posłał na deski Coopera, ale ten cudem się wybronił z opresji i w połowie rundy zaczął odzyskiwać siły. Końcówka jednak należała do Shelemenko a w piątej rundzie zdominował pojedynek ciosami i trzema obaleniami. Była to jedna z najcięższych walk w jego karierze i prawdziwa uczta dla fanów MMA, którzy dzięki stacji Spike TV mogą oglądać gale Bellator FC.
Mimo dobrego widowiska nie w sposób się jednak nie odnieść się do porównań z organizacją UFC. Bellator będący dziś numerem dwa światowego MMA w tej kategorii, wyraźnie odstaje poziomem walk. Nasz Mamed Khalidov, nie byłby tu bez szans na tytuł mistrza i warto by polsko-czeczeński wojownik wziął to pod uwagę. BFC, którą przejął medialny gigant Viacom, dysponuje dziś ogromnym budżetem i choć siatka płac nie wzrosła dramatycznie, to jest to kwestia czasu, patrząc na transfery zawodników z UFC do Bellatora. Quinton Jackson, Tito Ortiz, Cheick Kongo i wielu innych to nadal elita MMA i wielkie nazwiska. Wśród nich jest Shlemenko, ale patrząc na poziom jaki zaprezentował w sobotni wieczór, każdy nowy zawodnik wagi średniej z UFC, jaki trafi do BFC, będzie dla niego poważnym zagrożeniem.
Zagrożeniem dla Shlemenko nie musi być także zwycięzca ruszającego turnieju wagi średniej, jaki odbył się podczas gali. Swoje walki wygrali znani już z występów w BFC Mikkel Parlo (10-1 MMA, 2-1 BMMA), który pokonał Briana Rogers (10-6 MMA, 3-4 BMMA). Także perspektywiczny Jason Butcher (7-0 MMA, 4-0 BMMA) Jason Ward (7-1 MMA, 3-1 BMMA) i
Perry Filkins (8-1 MMA, 2-0 BMMA) przeszli dalej.
Komplet wyników:
Main event
84 kg: Alexander Shlemenko pokonał Bretta Coopera przez decyzje 3-0 (48-47, 48-47, 48-47)
Główna karta
84 kg: Mikkel Parlo pokonał Briana Rogersa przez decyzje 3-0 (30-27, 30-26, 30-26)
84 kg: Jason Butcher pokonał Giva Santana przez TKO (uderzenia w parterze) w 2 rundzie (1:12 min)
84 kg: Brennan Ward pokonał Justina Torreya przez TKO (uderzenia w parterze) w 2 rundzie (3:28 min)
84 kg: Perry Filkins pokonał Jeremy Kimballa przez poddaniew (duszenie zza pleców) w 3 rundzie (4:18 min)
70 kg: Derek Anderson pokonał Patricky Freire przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
Eliminacyjna karta
93 kg: Mike Mucitelli vs. Jeff Nader - No-Contest (uderzenie w oko) w 1 rundzie
120 kg: Josh Diekmann pokonał Parkera Portera przez TKO (uderzenia w parterze) w 1 rundzie (1:12 min)
70 kg: Ryan Quinn pokonał Brylana Van Artsdalena przez poddanie (trójkątne duszenie) w 1 rundzie (2:34 min)
66 kg: Matt Bessette pokonał Nicka Piedmonta przez TKO (uderzenia w parterze) w 1 rundzie (1:41 min)
61 kg: Rico Disciullo pokonał Glenna Allaire przez TKO (uderzenie łokciem) w 1 rundzie (1:21 min)