W środę 4-go września w dalekim brazylijskim Belo Horizonte odbyła się gala UFC Fight Night 28 "Teixeira vs Bader", która była nie tylko jedną z szeregu idących jedna po drugiej imprez giganta MMA, ale także ważnym testem polskiego rynku Mieszanych Sztuk Walki z uwagi na udział 26-letniego Piotra Hallmanna (14-1 MMA, 1-0 UFC) , którego miał przetestować solidny Brazylijczyk Francisco Trinaldo (13-3 MMA, 3-2 UFC). Jak wie już większość fanów MMA nie tylko w Polsce, Hallmann zdał test znakomicie pokonując miejscowego zawodnika przez poddanie w drugiej rundzie i dostał dodatkowy bonus w postaci 50 tysięcy dolarów.

Nie było to łatwe, bo Polak w pierwszej rundzie był już bliski porażki i można powiedzieć, że rywal nie wykończając wymarzonej sytuacji sam może pluć sobie w brodę. Hallmann pokazał to czego od niego oczekiwali wszyscy, czyli charakter do walki i nagroda jest jak najbardziej uzasadniona. W końcu dzięki niemu choć raz Polska coś dostanie od "Wuja Sama", a w zasadzie od wujka Dany White, bo to dzięki niemu bonus trafił do Polski a nie do Brazylii. Na gali w Brazylii, ojczyźnie BJJ, były niestety tylko dwa poddania w tym jedno jakże cenne polskie "Poddanie Wieczoru".

Zwycięstwo Hallmanna to co by nie mówić o jego talencie niespodzianka i da asumpt do rozważań na temat startów kolejnych zawodników, których udział wcześniej zatrzymał się na Tomaszu Drwalu. Polak dzięki tej kwocie i zasadniczej gaży nareszcie będzie mógł się wyprowadzić od mamy i kupić nowe auto a także zainwestować w kolejne przygotowania, co podkreślał w wywiadach dla brazylijskiej prasy. Jego występ zauważył nawet wspomniany Dana White i już można powiedzieć, że Polak zaistniał na dobre w światowym MMA.

Walką wieczoru gali było starcie Brazylijczyka Glovera Teixeira (22-2 MMA, 5-0 UFC) i amerykańskiego triumfatora jednej z edycji programu The Ultimate Fighter, Ryana Badera (15-4 MMA, 8-4 UFC). Teixeira to zdecydowanie zawodnik idący w górę rankingów z aspiracjami na walkę o pas mistrza. Piąte zwycięstwo nad Baderem na pewno da mu podstawę do takiego starcia. Czy jednak podoła on w starciu z Jonem Jonesem? Po tym co pokazał w Mineirinho Arena in Belo Horizonte należy mieć obawy. Brazylijczyk popełniał kardynalne błędy, z których przynajmniej dwa mogły go kosztować porażkę prze poddanie. Zwycięstwo zawdzięcza nie tylko sobie, ale Baderowi, który zepchnął go pod siatkę i był gotów do egzekucji. Amerykanin bokserem nie jest i otworzył gardę bijąc obszernie. Glover ulokował tam "lucky punch" i położył go na matę gdzie zaczął dobijać i było po walce. Trudno przypuszczać by taki wariant przeszedł z Jonesem, który od walki z Baderem jest jeszcze mocniejszy. Bader nie przeprowadził egzekucji na rywalu, ale urzędujący mistrz zrobi to z przyjemnością, bo walczący na krótkim zasięgu rąk Teixeira to wymarzony rywal dla niego.

W jednej z dwóch głównych walk wieczoru jeden z najlepszych grapplerów światowego MMA Ronaldo "Jacare" Souza (19-3 MMA, 2-0 UFC) pokazał, że w stójce także zrobił postępy i jest groźny. Jego rywal Yushin Okami (29-8 MMA, 13-5 UFC) z Japonii, niewiele miał od powiedzenia w tej walce a warto pamiętać, że był to "pompowany" m.in przez Chaela Sonnena, pretendent do pasa mistrzowskiego. Japończyk kolejny raz Brazylii, nie będzie miło wspominał, bo "Jacare" rzucił się na niego z taką agresją, że warto by zbadać, czy nie jest to jakiś nowy gatunek kawy jaką zapewne wypił przed tą walką. W Kraju Kawy, nie byłby to dziwny przypadek. Abstrahując od używek, Brazylijczyk wygrał tę walkę dobrymi umiejętnościami bokserskimi, kopnięciami i agresją. Okami jako typowy wyrobnik, nie za wiele mógł mu przeciwstawić a końcową egzekucję rozpoczęła kontra po próbie kopnięcia. Brazylijczyk po karierze w Japonii, w Dream i Strikeforce, wygrał już drugi pojedynek w UFC a przy jego klasie warto mieć go na uwadze jako przyszłego pretendenta do pasa mistrzowskiego.

Za walkę wieczoru uznano starcie Rafaela "Sapo" Natala (17-4-1 MMA, 5-2-1 UFC) z Brazylii i dobrze znanego u nas Szweda Tora Troenga (16-5-1 MMA, 1-1 UFC). Obaj pokazali widzom zacięte starcie, które moglo się podobać. Warto też zwrócić uwagę na debiut kolejnego zawodnika z rosyjskiego rynku. Ali Bagautinov (11-2 MMA, 1-0 UFC) walczący w wadze muszej, potwierdził opinię o tym, że jest nieprzeciętnym talentem z wielkimi umiejętnościami bokserskimi. Dysponując mniejszymi gabarytami i zasięgiem, trafił Brazylijczyka Marcosa Viniciusa (20-5-1 MMA, 1-2 UFC) na tzw. punkt. Rosyjski zawodnik uderzył prawym prostym i szczęściem Viniciusa było to, że nie oberwał kończącym lewym sierpem a jedynie kilka ciosów dla formalności w parterze dopełniło miarę. Galę obejrzała rekordowo mała ilość widzów, bowiem doliczono się jedynie 5126 osób. Na 2,5 milionowe miasto to bardzo słabo, przy potencjale tej organizacji i popularności MMA w Kraju Kawy. Inne informacje. Video z walk.

Komplet wyników:

Walki eliminacyjne
77 kg: Sean Spencer (USA) pokonał Yuri Villeforta (Brazylia) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (30-27, 28-29, 29-28)
77 kg: Ivan Jorge (Brazylia) pokonał Keitha Wisniewskiego (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 29-28)
77 kg: Elias Silverio (Brazylia) pokonał Joao Zeferino (Brazylia) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 30-27)
70 kg: Lucas Martins (Brazylia) pokonał Ramiro Hernandeza (Brazylia)(Brazylia) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (1:10 min)
66 kg: Edimilson Souza (Brazylia) pokonał Felipe Arantesa (Brazylia) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)

Główna karta
61 kg: Ali Bagautinov (Rosja) pokonał Marcosa Viniciusa (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 3 rundzie (3:28 min)
84 kg: Rafael Natal (Brazylia) pokonał Tora Troenga (Szwecja) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
70 kg: Piotr Hallmann (Polska) pokonał Francisco Trinaldo (Brazylia) przez poddanie (kimura) w 2 rundzie (3:50 min)
57 kg: Joseph Benavidez (USA) pokonał Jussiera Formigę (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:07 min)
84 kg: Ronaldo "Jacare" Souza (Brazylia) pokonał Yushina Okami (Japonia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:47 min)

Main event
93 kg : Glover Teixeira (Brazylia) pokonał Ryana Badera (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (2:35 min)